Forum.VWGolf.pl

Witam.W moim gti 16v mam bardzo dziwne stuki.Ogólnie byłem nim w górach i wtedy pewnie dostał ostro w kość.Niedawno odebrałem silnik z remontu.Powiedziałem mechaniorowi o stukach ale nie znalazl przyczyny.Sprawdził wszystko: hydraulike,zawory,sprężyny i wszystko jakby nowe mówi.Stuk pojawia się wtedy gdy ruszam i przeciągam golfa do 3,4 tys obr. a najbardziej słychać wtedy gdy jade około 80-110 km/h i wciskam lekko gaz bo gdy wciskam konkretniej stuk się ucisza ale gdy jade z predkością 150-160 km/h stuka tak jakby silnik miał zaraz wyskoczyc.Podobno może to być wina łańcuszka napędzającego wałek wydechowy.Pomocy bo już troche kasy włożyłem w remont.POMOCY !!!!

Opisz dokładniej jakie jest to stukanie, posłuchaj silnika z kąd ono dochodzi. Możliwe że coś jest źle dokręcone, i przy pewnych obrotach poprostu wchodzi w rezonans i zaczyna drgać powodując stukanie.

To stukanie było już wcześniej zanim był silnik rozkręcany.Stuk jest dziwny bo gdy lekko dodaje gazu dzwięk jest taki donośny jakby ktoś walił młotkiem chyba w aluminium albo jakiś inny metal bo stal to raczej nie.Dzwięk wydaje mi się nie jest tak donośny jak przy stali.Pozatym trudno go określić podczas postoju, praktycznie go nie słychać ale podczas jazdy jest bardzo donośny.

Spróbuj zlokalizować źródło dźwięku z drugą osobą. Niech dodaje gazu, a Ty słuchaj zkąd się wydobywa. Jeśli na postoju go nie słychać silnik możemy wykluczyć. Zobacz może coś ociera o któreś z kół.

jeżeli nasila sii to podczas dodawania gazu to mogą panewki walić niestety

Panewki też były wymieniane a co do stuków o koło to gdy całkiem puszczam gaz tego nie słychać.Mam problem z łożyskiem na sprzęgle,troszke szumi i słychać to w środku.Co do tego stuku jeszcze to już mnie głowa boli i niechce mi się o tym mysleć a jak pomysle ,że znów trzeba będzie zdejmować głowice to już niewiem.Troszke jakby klekotało na postoju ale ciężko to usłyszeć.Słuchałem też jak jedzie samochód i nic nie wymyśliłem.To napewno po wyprawie w góry.Jest jeszcze jedna opcja.Jak byłem w zakopanem zawracałem na bocznej drodze i zawiesiłem się miską olejową na kamieniu.Olej nie wycieka ale może właśnie to jest przyczyną?

Hmmm, ja miałem podobny problemy z tym,ze w dieselu i wtedy zawiniły popychacze i wydawały taki metaliczny dżwięk, szczególnie podczas gdy auto było zimne i czasem przy nieco wyższych obrotach, ale jak robiłeś remont silnika to wszystko powinno byc ok, powinieneś przysłuchać się pracy silnik i znależć żródło nie pożadanego dżwięku.

No właśnie, tzn miska to już w skrajnym przypadku, ale bardzo możliwe że coś sobie uszkodziłeś od spodu. Na wszelki wypadek sprawdź miskę, oraz te blachy, i wieszaki co są przy rurze wydechowej.

zgadza się.Niestety to były panewki na wale i musiałem zmienić wał i oczywiście panewki ale już jest wszystko git i golfik śmiga jak królik po koksie.Dzięki za pomoc!