Forum.VWGolf.pl

Jak wyzej bylem u mechanika i powiedzial ze w mk3 2.0 8 v jest sionda lambda w kacide i ze nieradzi tego sie czepiac.Nie wiem co mam zrobic prosze o opinie a i jak bedzie zachowywalo sie autko bez kata???

jak wyzej w moim passacie 2,0 16V mechanik wybił ceramiczne wnętrze zostaw tylko obudowe jest dobrze

Można. Sonda jest w rurze wylotowej przedniej a nie w katalizatorze. Potem silnik może nie spełniac norm spalin. Zamiast kata musi być rura o identycznej średnicy jak ta dochodząca do niego. Można ją wspawać do pustej skorupy po wybitym kacie, wtedy z zewn wszystko jest ok. dla diagnosty. Przed przeglądem trzeba się dowiedzieć gdzie mają marne analizatory spalin, bo tam gdzie mają dobre mogą się czepić. Auto powinno dotać parę koni, ale po co to robić nie wiem. Sens widzę wtedy gdy stary kat masz zatkany, a na nowy cię nie stać

TACYK pisze:Jak wyzej bylem u mechanika i powiedzial ze w mk3 2.0 8 v jest sionda lambda w kacide i ze nieradzi tego sie czepiac.Nie wiem co mam zrobic prosze o opinie a i jak bedzie zachowywalo sie autko bez kata???

robilem to 2 tyg. temu i wiem wszystko co chcialbys wiedziec.ten twoj mechanik to jakis baran jak mowi ze sie nie da zrobic.sonda jest przed katem. obudowa kata jest stozkowa,ale sam katalizator zaczyna sie dopiero jak sciany kata sa do siebie prostopadle takze sonda jest przed katem w tym stozku.ja w moim GTI mam gaz i sonda pracuje zajebiscie.u mnie kat byl w srodku zrobiony z blachy a nie z jakiegos tworzywa wegla czy tam czegos takze musialem go rozciac na pol bo on sie nie byl kruchy!!!(dodam ze byl zapchany)co do mocy to nie odczujesz nic no chyba ze na hamowni.samochod stanie sie troszke glosniejszy.wspawaj rure o srednicy rury wydechowej.ale poradze ci cos z osobistych doswiadczen:jezeli twoj kat jest dobry (nie zapchany) to go zostaw.ja mam orginalnego GTI 95r(z org.wydechem ,zadnego pseudotuningu nie mam) i chodzil mi bardzo cichutko a teraz a teraz cos dzwoni jak sie daje po gazie.

Dzieki za podpowiedzi i zdecyduje sie na wyciecie katalizatora.Pozdro

W Vento 2.0 padl mi katalizator.Bylem w zakladzie i sa dwie opcje naprawy.Albo wywalam kata i wstawiam rurke a sonde wkrecam w rure(sonde mam w katalizatorze) albo kupuje metalowy katalizator(200 zeta)i zakladam.Co radzicie?Co bedzie lepsze?

Kup metalowy katalizator. Będzie to lepsze dla środowiska naturalnego

BartekN pisze:W Vento 2.0 padl mi katalizator.Bylem w zakladzie i sa dwie opcje naprawy.Albo wywalam kata i wstawiam rurke a sonde wkrecam w rure(sonde mam w katalizatorze) albo kupuje metalowy katalizator(200 zeta)i zakladam.Co radzicie?Co bedzie lepsze?

napewno nie kupuj tego za 200zeta bo to kupa jakies.jak juz masz wstawiac to orginalnego.ja znalazlem za 150 zl i byl czysciutki.mozesz wstawic rurke i sonde wkrecic blizej silnika ale nie gwarantuje ze to bedzie dobrze dzialac.

Sprawdzałeś te uniwersalne że tak piszesz ?

ja w swoim 2,8 vr6 mk3 miałem kata z wbudowaną sondą , postawnowiłem zmienic go na strumienice w którą wmontowałem sonde na takiej samej zasadzie jak była w katalizatorze . Bez obaw wywal bebechy z katalizatora albo przebuduj sobie kawałek rurki lub strumienice na takiej zasadzie jak ja . Wystarczy spawarka , wiertarka , szlifierka , gwintowniki i chęci . Pozdro

jak cos jest uniwersalne to mozna to o kant d...rozbic