Strona 1 z 1

czym zabezpieczyc spod silnika ?

: pn paź 27, 2008 17:38
autor: paweł89
witam mam pytanie zauważyłem ze podczas deszczu gdy jezdnia jest mokra jadac moim golfem i wjeżdżając w wiekrza kałuże woda z pod samochodu leci na pasek raozżadu a ten na chwilkę zaczyna piszczeć .... mam pytanie czym "zaizolować" spod silnika, myślałem żeby użyć jakiegoś linoleum te od podług żeby od spodu przykręcić ... tylko boje sie żeby się nic nie zapaliło od temperatury ... ktoś ma jakieś pomysły albo doświadczenia z tym związane

: pn paź 27, 2008 17:53
autor: bibi466
A napewno na pasek rozrządu może chodzi Ci pasek klinowy?.

: pn paź 27, 2008 17:56
autor: Paweł Marek
paweł89, sa na Allegro takie osłony na silnik, możesz sobie założyć. Ale ja bym się zbytnio nie przejmował sporadycznym popiskiwaniem
http://allegro.pl/item461857241_oslona_ ... _2_ii.html

: pn paź 27, 2008 21:51
autor: paweł89
hmm nie mam pojęcia a może to klinowy ... a gdzie on się znajduje , bo jestem początkującym lamerem samochodowym ... ale dzieje się tak tylko gdy jest mokro , dodatkowo wraz z piskiem leciutko świeci się kontrolka ładowania akumulatora


dzięki za link :)

: pn paź 27, 2008 21:54
autor: norek111
paweł89 pisze:hmm nie mam pojęcia a może to klinowy ... a gdzie on się znajduje , bo jestem początkującym lamerem samochodowym ... ale dzieje się tak tylko gdy jest mokro , dodatkowo wraz z piskiem leciutko świeci się kontrolka ładowania akumulatora


dzięki za link :)
sprawdz naciąg paska alternatora

: pn paź 27, 2008 21:57
autor: kraja87
tez tak mam i po prostu omijam większe kałuże :grin: piszczy dopiero jak w prawdziwe jezioro wjadę :bigok: moja rada omijaj bajorka :helm:

: pn paź 27, 2008 22:14
autor: wasiak
jezeli swieci ladowanie to pasek alternatora
jak juz chcesz zabezpieczac to jak juz kolega pisal kup oslone z alldrogo i masz po sprawie i pewnosc ze nie stanie w ogniu :bigok:

: pn paź 27, 2008 22:14
autor: MackoMan
Ja u siebie w golfie zabezpieczyłem ( od strony prawego koła)to zwykłem plastikowym 5 litrowym pojemnikiem np.po płynie do spryskiwaczy.Oczywiscie musiałem go odpowiednio odciąc, ponawiercalem male dziury w nim i w nadkolu po czym przymocowalem to za pomoca opasek elektrycznych. Na dnie tego baniaczka zrobilem kilka dziurek zeby woda tam sie nie utrzymywala(bo zawsze tam jakos naleci) i juz. Najgorsze sa małe kamyczki jak dostana sie miedzy pasek na koło pasowe to momentalnie powstaja dziury w pasku. Koszt zabiegu 5 zł i 30-40minut czasu :bajer: