Strona 1 z 1

Brak ładowania akumulatora

: ndz paź 12, 2008 16:45
autor: moriel
Wczoraj wieczorem podczas jazdy zaczęła mi się świecić kontrolka akumulatora, która jednak po kilkunastu minutach zgasła. Dzisiaj od rana świeciła się już prawie non stop, przy czym momenty zapalania/gaśnięcia kontrolki następowały głównie w momentach mocniejszego szarpnięcia autem.

500m od domu akumulator rozładował się do końca, samochód zgasł i musiałem zepchnąć go na najbliższy parking. Co ciekawe, oczko akumulatora nie pokazuje konieczności ładowania, a napięcie na nim bez obciążenia wynosi 12,03V.

Z aku też chyba coś jest nie tak, bo chociaż niby bezobsługowy i powinien być szczelny, to przy przechyleniu wycieka z niego płyn. Z jednej strony na bocznej ściance jest otwór, w którym jakby brakuje korka czy uszczelki.

Czego powinienem szukać i co/gdzie mierzyć?

: ndz paź 12, 2008 16:56
autor: Maćkooo
Przydałoby sie wymienić regulator napięcia.
Nalezy przed tym zmierzyc napięcie ładowania na odpalonym silniku - 13,5-14,4v.
Przy tym powinny wytepowac niewielkie skoki rzedu 0,01v.
Ps wyszukiwarka na spodzie strony jest naprawde potrzebna i świetnie sie spisuje.

: ndz paź 12, 2008 19:23
autor: bora gdz
napiecie na zaciskach akumulatora powinno wynosic 12,5V a przy zapalonym silniku j/w--->13,5-14,5

sprawdz na klemie ktory rocznik akumulatora, z reguły 2 ostatnie cyferki to rok :chytry:

u mnie byl akumulator 8letni i byly te same objawy,,, ładowanie mialem dobre

sprawdz te napiecia i bedziesz wiedzial czy aku czy regler/lub same szczotki... :bigok:

PZDR

: ndz paź 12, 2008 20:05
autor: moriel
Zmierzę jutro rano, bo najpierw muszę go podładować, żeby w ogóle uruchomić silnik.

Chciałbym jeszcze dopytać o ten wyciekający elektrolit: na końcach obudowy aku ma małe otworki, jakieś 5mm średnicy (niezależnie od korków). Jeden z nich jest zatkany jakimś korkiem z maleńką dziurką, drugi nie jest i właśnie tutaj wycieka elektrolit przy przechyleniu aku. Czy to nie oznacza przypadkiem że jakiś zaworek bezpieczeństwa jest wystrzelony?

: ndz paź 12, 2008 20:21
autor: Zico63b
Po pierwsze jest to raczej koniec szczotek w regulatorze, a akumulator to już skutek. Inna sprawa to wyciek z akumulatora - tego nie powinno być!

: ndz paź 12, 2008 20:34
autor: bora gdz
te otworki to odpowietrzenie , aku nie moze byc 100% szczelny :chytry:

a akumulator w normalnym uzytkowaniu sie nie przechyla tak ze az sie wylewa,, nie przechylaj i bedzie git, tak ma byc :bigok:

: ndz paź 12, 2008 20:50
autor: Maćkooo
Co do otworków w akumulatorze to posiadają one takie cos jak odpowietrzenie więc nie dziw sie. Podczas reakcji w akumulatorze wydziela sie wodór , a lepiej żeby dany gaz miał gdzieś ujście. :D

: pn paź 13, 2008 16:59
autor: moriel
No i po wymianie regulatora ładowanie niby wszystko ok - napięcia tak jak napisaliście. Przejechał 500m i znowu kontrolka aku - niby podczas jazdy momentami gaśnie, ale to krótkie przerwy. Co dalej?

: pn paź 13, 2008 17:36
autor: albert1973
a moze w alternatorze na kole pasowym scielo ci klin i sie slizga kolo ?(lub go tam ktos zapomnial wlozyc)- :bigok:

: pn paź 13, 2008 17:53
autor: moriel
Nie, akurat alternator się kręci jak baletnica. Jeszcze pytanie: czy regulator napięcia jest jakoś zabezpieczony przed ewentualnym zwarciem wyjścia? Bo z kablami to u mnie różnie wygląda... trochę upaprane olejem, gdzieniegdzie popękana osłona (nie bezpośrednio izolacja, ale ta zewnętrzna warstwa). Przepatrzyłem wszystkie styki i posprawdzałem wszystko omomierzem, ale w trakcie jazdy cholera wie co się tam dzieje.

: pn paź 13, 2008 22:11
autor: bora gdz
kolego ile akumulator ma lat?? :chytry:

: pn paź 13, 2008 23:04
autor: moriel
Kupiony był niecałe 2 lata temu. Poza tym był dzisiaj testowany (taki miernik z metalowym rezystorem, nie wiem jak się nazywa). Na prądzie rozruchu trzymał 10,5V.

No i niestety skończyło się wymianą alternatora na nowy. Stary pewnie dałoby się jeszcze naprawić, ale wyszłoby to minimum 120zł, a za 160 dostałem nowy (czy tam może fabrycznie regenerowany) z gwarancją na rok. Podobno był problem z którymś uzwojeniem i w efekcie regulator się przepalał.