Naderwane mocowanie tapicerki drzwi bocznych

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Zieloniutki
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 22:46
Lokalizacja: Łódź

Naderwane mocowanie tapicerki drzwi bocznych

Post autor: Zieloniutki » wt paź 07, 2008 21:19

Witajcie,

Od chwili nabycia w moim golfiku denerwowała mnie jedna sprawa, mianowicie oberwane wkładki tapicerki w boczkach z przodu (golf 3 drzwiowy). W momencie oparcia łokcia na lewym podłokietniku dla kierowcy, a prawym dla pasażera, łokcie obu "wpadały" z boczkiem do środka. Oczywiście wpadały o 1-2cm i na powierzchni połowy boczka, tej od strony "łokcia". Skomplikowane, ale kto tego doświadczył zrozumie o co chodzi :hmm:

Drzwi kierowcy i pasażera zostały odnowione. Roboty jest na kilka godzin, a mam wrażenie, że ten element potrafi się łamać- może swoim postem skłonię kogoś również do usunięcia tej usterki jeśli miał z nią do czynienia... :pub:

Potrzebne:
Śrubokręty T-15 (torx), PH-2 (philllips)- do demontażu boczka;
Nóż tapicerski- Usunięcie pozostałości po starym zgrzewie, poszerzenie otworów;
Pistolet do klejenia na gorąco- stworzenie nowego 'zgrzewu' do trzymania boczka.

Do dzieła:
Demontujemy boczek z drzwi (PH2 i T15), odpinamy wszystkie konektory, odpinamy cięgno od klamki i zabieramy boczek do miejsca w którym będziemy działali. Układamy boczek na podporach (użyłem ręczników papierowych :) ) tak, aby był podparty za elementy plastikowe a nie za tapicerkę i 'wnętrznościami do góry. Lokalizujemy ułamane zgrzewy poprzez delikatne odciąganie tapicerki i przystępujemy do obcinania łbów starych zgrzewów. Do tego celu korzystamy z noża tapicerskiego- prowadzimy go równolegle, podcinając zgrzew jak najbliżej powierzchni po całym obwodzie. Tak przygotowany ułamany zgrzew powinien bez większych problemów poddać się naszej perswazji (wyciągnięcie pęsetą, małymi płaskoszczepami) i już po kilku sekundach leżeć w koszu :grin: . Efektem którego oczekujemy jest oczyszczenie wszystkich otworów, których zgrzewy zostały wyłamane.

Oczyszczone otwory musimy teraz nieco poszerzyć, tak aby dysza pistoletu zmieściła się do środka, dzięki czemu będziemy w stanie nałożyć klej aż do najgłębszych części otworu, a tylko to może nam zaoferować trwały zgrzew.

Podgrzewamy pistolet i zaczynamy zalepiać dziurki. Przed każdym sklejeniem warto unieść nieco samą tapicerkę, aby stworzyć wolną przestrzeń w oczyszczonym otworze, w którą wkładamy dyszę pistoletu wpuszczamy klej. Klej zaaplikowałem w sporej ilości, ale tylko po zewnętrznej stronie ułamanego zgrzewu, tak aby nie wypłynął do wewnątrz, tam gdzie widać tapicerkę. Następnie delikatnie ściskamy tapicerkę razem z boczkiem i uzupełniamy niedobór kleju, aby uformować 'zgrzew'. Nie należy do zaaplikowanego kleju wsadzać paluszków i upychać, bo po takim zabiegu klej nie będzie chciał dobrze związać i będziemy znowu udrażniali otwory, żeby zrobić raz a dobrze... Każdy zgrzew przytrzymujemy w jednej pozycji przez kilka minut, do czasu aż zgrzew stwardnieje i weryfikujemy czy 'chwycił'. Jeśli coś poszło nie tak, pomińmy ten zgrzew- będzie go dużo łatwiej usunąć gdy klej będzie utwardzony.

Co do estetyki wykonania nie mam zastrzeżeń, wystarczy odrobina dobrych chęci by było ok (pomijając fakt, że efekt naszych prac z kokpitu jest niewidoczny, ale warto pod spodem też mieć ładnie zrobione :bajer: ). Po pierwszej nieudanej próbie klejenia (poprawka wytrzymała jakieś 2000km), podjąłem drugą, która to została już uwzględnione wyżej. Tym razem zaaplikowałem znacznie więcej kleju, więcej do tego stopnia, że całe pozostałości starych "kołków" zostały oblepione klejem z którego utworzyłem zgrzew. Patrząc od tyłu boczka, widać zastygły klej na zewnątrz obwodu wkładki tapicerskiej w miejscach występowania zgrzewów (oczywiście od zewnątrz wszystko wygląda OK).

PS. Zapytam z ciekawości, ktoś się spotkał z takim problemem?
Ostatnio zmieniony wt sty 13, 2009 22:38 przez Zieloniutki, łącznie zmieniany 2 razy.


[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/246672.html][img]http://images.spritmonitor.de/246672_5.png[/img][/url]

xplo
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 237
Rejestracja: śr maja 14, 2008 11:33
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: xplo » wt paź 07, 2008 22:05

Myślałem, że jestem sam ale widzę, że nie :]. Mam taki sam problem ale tylko od strony kierowcy u mnie jednak aż tak mocno nie wpada. Jednakże gdy jest zimny silnik to mi to brzdąka przy ruszaniu i myślałem właśnie czy to jest przykręcane od spodu czy jak ale już wiem , że nie. :kac:



Awatar użytkownika
kiss
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2884
Rejestracja: ndz mar 12, 2006 13:23
Lokalizacja: Płock

Post autor: kiss » wt gru 30, 2008 22:28

Zieloniutki pisze:PS. Zapytam z ciekawości, ktoś się spotkał z takim problemem?
mnie to właśnie spotkało
Zieloniutki, powiedz, czy po tym czasie trzymają Ci jeszcze cały czas te własnoręcznie robione zgrzewy?



Zieloniutki
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 22:46
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zieloniutki » śr gru 31, 2008 14:43

Z przykrością stwierdzam, że boczek od strony kierowcy jest w stanie podobnym do pierwotnego (czyt. sporo mocowań znowu urwanych), jednak nie wszystkie zgrzewy puściły, stąd mój wniosek, że warto jeszcze raz spróbować, tym razem przykładając się bardziej. Do następnej próby użyję innego kleju, w wersji do połączeń 'bardziej' elastycznych.

edit:

Próba naprawienia numer 2 została podjęta. Zmiany w technice klejenia opisałem w pierwszym temacie tego wątku. Oby nowe klejenie trzymało dłużej! ;)
Ostatnio zmieniony wt sty 13, 2009 22:18 przez Zieloniutki, łącznie zmieniany 1 raz.


[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/246672.html][img]http://images.spritmonitor.de/246672_5.png[/img][/url]

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 354 gości