Strona 1 z 2

Dlaczego tak strasznie pyla klocki?

: ndz paź 05, 2008 19:22
autor: mattai
Jak w temacie, wymienilem ostatnio klocki (ferodo) i tarcze (brembo) z przodu i zauwazylem ze strasznie pyla...felgi mam cale brudne. Umyje i za kilka dni jest to samo.

: ndz paź 05, 2008 19:26
autor: dziejo
klocki być moze za miękkie
ale to również zalezy od sposobu hamowania
a tak na marginesie powiem ci ze mi równiez brudziło felgi zwłaszcza w pierwszym okresie uzytkowania nowych klocków
po czasie nie ścierały się już tak szybko
ale jak ci nie piszczą to nie przejmował bym sie

: ndz paź 05, 2008 19:28
autor: CzapCzap
Spoko , ferodo sie pyla , co oznacza ze dobrze chamuja.

: ndz paź 05, 2008 19:30
autor: mattai
Tzn...wcale nie piszcza? . Czy normalne jest ze czasem po np dwudniowej przerwie sobie popiszcza? Czasem cos tam slychac. Ostatnio nawet jakies sporadyczne tarcie sie pojawilo...musze to sprawdzic... bardziej obawiam sieze to lozysko

Tarcze sa w idealnym stanie

: ndz paź 05, 2008 19:32
autor: dziejo
a jak dawno je załozyłes ??

: ndz paź 05, 2008 19:33
autor: mattai
Z dwa miechy temu
dziejo pisze:klocki być moze za miękkie
ale to również zalezy od sposobu hamowania
a tak na marginesie powiem ci ze mi równiez brudziło felgi zwłaszcza w pierwszym okresie uzytkowania nowych klocków
po czasie nie ścierały się już tak szybko
ale jak ci nie piszczą to nie przejmował bym sie
W zasadze dobierane do tarcz przez dystrybutora...z tym tez spore zamieszanie bylo bo malo ze mi podeslali za grube to za miekkie. Podobno do tego modelu tylko dwa rodzaje sa z czego pasuje tylko jeden do mojego.

: ndz paź 05, 2008 19:37
autor: dziejo
mattai pisze:. bardziej obawiam sieze to lozysko
łozysko ??? nie trze ale szumi (huczy) i to też w okreslonych warunkach przeważnie na zakręcie jest to słyszalne jak i równiez przy okreslonej prędkości (60- 80 km/h) ale to nie reguła :bajer:
a to ze przy pierwszych hamwoaniach słychać hamulce to normalne zwłaszcza jak auto po stoi trochę na wilgoci lub po myciu (bardzo szybko tarcze zachodzę rudawym nalotem rdza ) no i pył z klocków również pozostaje stąd te niepokojące dzwięki :bigok:

: ndz paź 05, 2008 19:57
autor: mattai
Zgodze sie ze faktycznie tlenki sie pojawiaja...ciekawe ze u mnie sa naprawde malo widoczne nawet, po deszczu.

Ale ten dzwiek byl mniej wiecej taki jakbym przejechal kamieniem po tarczy, i byl co najmniej, jak piszesz niepokojacy :-)

: ndz paź 05, 2008 20:13
autor: dziejo
ale skoro mija po pierwszym hamowaniu to ok nic sie nie martw

: ndz paź 05, 2008 20:29
autor: mattai
Teraz deszcze ida, obadam sprawe dokladniej i opisze "wrazenia".

: pn paź 06, 2008 23:46
autor: mobil01
ja mam ten zestaw i tak samo okropnie mu pylą. Dodam że również piszczą ale to tylko jak jeżdżę delikatnie po mieście i naciskam lekko hamulec wtedy słychać pisk w trasie mi nie piszczą bo mam specyficzny sposób hamowania z racji ze nei mam ABS to naciskam i puszczam hamulec i to tak do zatrzymania. Na długich trasach zapobiega to nadmiernemu nagrzaniu się tarczy jak również hamulce zawsze hamują mi z taką samą siłą. Ogólnie nie polecał nym więcej tego zestawu

: wt paź 07, 2008 08:23
autor: mattai
Tarcze mysle ze sa ok...za to sprubuje nastepne inne klocki. zobaczymy czy bedzie lepiej (tanie ferodo nie byly)

: wt paź 07, 2008 16:40
autor: LASOT-A
Lepiej jak klocek pyli to tarcze Ci się tak nie ścierają. Jak miał byś twarde klocki to by tarcze się szybko zużywały. Uważam że masz wszystko OK.

: śr paź 08, 2008 14:45
autor: mobil01
sas_gti pisze:pewne to co robisz o zgrozo nazywasz hamowaniem pulsacyjnym ? Tak sie nie hamuje, ABS też nie tak działa!
nie nazywam tego hamowaniem pulsacyjnym i tak nie napisałem. Jeżeli uważasz że robię tak okropną krzywde to chyba mało jezdzisz. Spróbuj zrobić np. 300 km bez zatrzymywania się i uwierz mi że nawet no 200 twoje hamulce będą słabe że nie zdążysz wyhamować. A to z racji że po pierwsze przy dalikatnym naciskaniu i trzymaniu hamulca tarcze okropnie się nagrzewaja po drugie tworzy się przez to nagar który też osiada na tarczach i klockach po trzecie samoregulatory (chyba dobrze to się nazywa) inaczej się ustawiają i wciskając deskę masz delikatny hamulec. sposobem jest na to podczas długiej jazdy mocno zahamować prawie do zablokowania kół i odrazu hamulec robi się twardy.
Jazd bez ABS jest ciężka ale można sobie z tym radzić
i odrazu piszę tu że ja nie mówię o trasach 7 km np do pracy i z pracy tylko o pokonywaniu dużych odległości