Strona 1 z 1

Zbieznosc czy rozbieznosc ?

: śr paź 01, 2008 20:56
autor: Naznaczony
Witam. Musze na oko ustawic przednie kola, i nie wiem czy ma byc tak \-/ czy tak /-\ i jaka dlugosc drazkow ma byc lub wymiar przy mierzenie na kolach z przodu felgi i z tylu, aktualnie to jest tak ze jak sie przekroczy 60 to szumi w budzie a przy zakrecie w prawo przy tej predkosci problem znika(lewe kolo dosc mocno odchylone)

: śr paź 01, 2008 21:03
autor: wojtas4589
Naznaczony pisze:Musze na oko ustawic przednie kola
na oko to chyba sie tego nie da zrobić

: śr paź 01, 2008 21:17
autor: prezesik25
Naznaczony pisze:Musze na oko ustawic przednie kola
na oko to - jest takie przysłowie - chłop w szpitalu umarł. Jedź na ustawienie zbieżności do jakiegoś zakładu diagnostycznego.
Owszem można w taki sposób ustawić zbieżność samemu, wystarczy tylko mieć rurkę teleskopową, aby dokładnie zmierzyć odległość między felgami od wewnątrz z przodu i z tyłu koła, ustalasz wtedy różnicę w odległości i masz parametr zbieżności - uczyłem się w technikum na praktykach jak w taki sposób sprawdzać zbieżność :bajer: Kiedyś utawiałem w taki sposób u siebie w maluchu zbieżność :bigok:
Ale moim zdaniem lepiej jechać do diagnosty.

Pojęcie zbieżności:
Pojęcie to możemy zdefiniować jako różnicę odległości pomiędzy krawędziami obręczy mierzonymi z przodu i z tyłu. Pomiar odbywa się w płaszczyźnie poziomej, która przechodzi przez środki obrotu kół. Zbieżność kół Najczytelniej przedstawia to rys.1. Możemy tu wyróżnić dwa przypadki.
a) A&ltB (rys.1.)
b) A&gtB-ten wariant nazywamy rozbieżnością.
Jak widać z rys.1 określenie zbieżności (rozbieżności) może być w [mm] lub w mierze kątowej, przy czym miara kątowa odnosi się do tzw. zbieżności połówkowej. Wartość zbieżności podlega regulacji w każdym samochodzie. W pojazdach z tylnym napędem jest ona zazwyczaj dodatnia, a przy napędzie przedniej osi bliska zeru lub nawet ujemna (rozbieżność). Myślę, że warto przy tej okazji obalić pewien mit powielany często przez niektórych kierowców. Mianowicie zbieżność nie ma nic wspólnego z tzw. ściąganiem samochodu, dlatego że parametr ten dotyczy pary kół a nie tylko jednej strony. Należy jeszcze dodać , że badanie zbieżności winno być przeprowadzane każdorazowo po wymianie któregoś z elementów przedniego zawieszenia. Nie należy również zapominać, że złe ustawienie zbieżności skutkuje szybszym zużywaniem się ogumienia.

Obrazek

: śr paź 01, 2008 23:54
autor: Naznaczony
prezesso swietne opracowanie czyli w goferku ma byc rozbieznosc przeciwnie jak na tym obrazku ? ile tak mniejwiecej dac tej roznicy ? 1mm ? do diagnosty nie jade bo i tak auto na sprzedaz wiec kasy juz nie bede ladowac bo i tak sie nie zwroci

: czw paź 02, 2008 09:34
autor: Jarowo
prezesso, to świetnie ujął, że ma oko... W twoim mk3 powinno być 0 +/- 1 mm, lub 0 +/- 10' (minut) . Jak widzisz tolerancja jest mała. Przy ustawianiu geometrii musisz wziąć pod uwagę także bicie obręczy kół (felg), bo suma bicia obu jest z reguły zdecydowanie większa niż dopuszczalna tolerancja, więc przed pomiarem trzeba znaleźć wypadkową ich bicia i tak ustawić koła aby max bicie było w pionie a wypadkowa bicia w poziomie. Nie wspominając o tym, że przed pomiarem/regulacją zbieżności trzeba najpierw sprawdzić i ew. skorygować pochylenie kół, oraz o tym że zawieszenie przed pomiarami musi być pozbawione naprężeń. Podsumowując , domowym sposobem niewiele zdziałasz, i oby nie było gorzej. Aby domowe sposoby przyniosły jakąś poprawę to przed ich zastosowaniem musiała by być całkowita KATASTROFA.

: czw paź 02, 2008 12:35
autor: Naznaczony
no jakbys zobaczyl to na wlasne oczy to katastrofa jest kierownica prosto prawe kolo ma ochylenie do przodu jakies 3-5 stopni a lewe okolo 10, wiec ja nie wiem co poprzedni wlasciciel kombinowal ale napewno to dobre nie jest

: czw paź 02, 2008 13:44
autor: Paweł Marek
Naznaczony, przy takich dużych widocznych na oko nieprawidłowościach na pewno nie jest to kwestia samej zbieżności ale i pochylenia, Czyli całej geometrii. Oczywiscie że da się całą geometrię zrobić pod domem jeśli się ma kawałek idealnie płaskiego betonu, jakiś kątomierz, miarkę i pare prostych listew, tylko czy warto? Przeciez to koszty 10 l paliwa, jak sie jeździ to tyle kasy się musi znaleźć na auto.

: czw paź 02, 2008 14:57
autor: Naznaczony
no tylko problem w tym ze auto idzie na sprzedaz wiec to sa koszty ktore i tak mi sie nei zwroca

: czw paź 02, 2008 15:13
autor: jgbass
Chyba lepiej wydać te parę złotych na geometrię, niż odstraszać potencjalnych nabywców że auto "krzywo" jeździ co wg nich może świadczyć o konkretnym dzwonie. Pomijam już kwestie bezpieczeństwa.

: czw paź 02, 2008 15:25
autor: Jarowo
Naznaczony pisze:no tylko problem w tym ze auto idzie na sprzedaz wiec to sa koszty ktore i tak mi sie nei zwroca
Tak z doświadczenia powiem, że jak Ci kupujący wsiądzie i zobaczy że auto się jakoś dziwnie prowadzi i trzeba walczyć aby jechało tam gdzie się chce to są trzy rozwiązania
1. Oleje je od razu i pójdzie szukać innego.
2. Powie, że bite bo się źle prowadzi będzie rwał z ceny, albo je wiesz co... patrz pkt. 1
3. Powie, że zawieszenie, amorki itp. w kiepskim stania i zrobi to co w pkt. 2

A jak trafisz przypadkiem na jakiegoś upierdliwego kupca, który kupi to może Cię potem gnębić będzie telefonami, czy wizytami i narzekać.
Jak trafisz na rozsądny warsztat to naprawdę nie są to kosmiczne koszta, a tobie chodzi chyba o to aby się auta pozbyć a nie bujać się z nim w nieskończoność, chyba, że ta geometria to najmniejsza mina jaka tam jest i nawet jak w nią zainwestujesz to przez resztę min i tak będzie Ci trudno auto sprzedać. Sorki, że tak piszę, ale staram się zrozumieć twoją niechęć do inwestowania. Nie wiem jak koledzy, ale ja czasem musiałem trochę dołożyć aby auto dobrze,szybko lub w ogóle sprzedać.

: czw paź 02, 2008 16:45
autor: Naznaczony
ale ja klienta juz mam ktory wie jak te auto jezdzi co z nim i co z nim jest, mowilem mu ze ma sobie zrobic zbieznosc wiec nie ma problemu tylko sprzedaje dopiero za miesiac i dla siebie to robie taki tymczas

: czw paź 02, 2008 18:20
autor: Paweł Marek
Geometria kosztuje 6 dych, dogadaj się z klientem co do kosztów wcześniej i już.

: czw paź 02, 2008 19:50
autor: Naznaczony
w sumie porozmawiac o tym nie zaszkodzi