Forum.VWGolf.pl

Jechałem dzisiaj w nocy do helu i w połowie drogi coś mi zaczęło wyć z tyłu. Najpierw pocichu i czasami, póżniej coraz głosniej i czesciej. Tak ze jak juz byłem prawie w Gdyni spowrotem to powyzej 100km/h sie nie dało jechać tak wyło.
Nie wyje jak hamuje. Czasami przestaje na chwile wyć, ale po chwili znowu.
Prawe tylne koło mam ciepłe od hamowania, natomiast lewe cały czas zimne i to chyba właśnie lewe wyje. Przynajmniej tak mi się wydaje. Co to może być ???

albo łożysko albo hamulec ci nie odbił. podnieś auto i sprawdz czy koło ma duży luz jak tak to łożysko. nie zaciągaj ręcznego i pokręć jeśli nie obraca się swobodnie to hamulec
Pozdrawiam

sprawdz to kolo co jest cieple, bo jak lozysko sie wysypalo to i grzac sie bedzie ale tak jak koledzy pisza podnies auto przekrec kolem i posluchaj , napewno uslyszysz jak bedzie to lozysko