Forum.VWGolf.pl

Wczoraj podjąłem desperacko-rozpaczliwą próbę samodzielnego wymienienia sworzni wachaczy w moim MKIII. Chciałem odkręcić przednie koło, więc za pomocą lewarka znajdujacego się "w zestawie" próbowałem unieść bryczkę. Jako, że nigdy nie miałem kłopotów z autem, to i lewarka nie używałem... I tutaj niespodzianka, bo nijak nie wiem w którym miejscu go podłożyć. Nie dopatrzyłem się, którędy biegnie belka. Próbowałem w kilku różnych miejscach, przy przednim kole i dowiedziałem się jak bardzo zgnite mam progi, bo w każdym z tych miejsc lewarek zamiast unosić auto, wgniatał się w próg, sypiąc dookoła kawałkami rdzy i szpachli - efektem żmudnego picowania auta pod sprzedaż, przez pierwszego właściciela. Jest jakieś specjalne miejsce, gdzie należy podłożyć lewarek? Czy po prostu mam tak bardzo skorodowane progi, żę wszędzie się posypie? Pytanie wobec tego, co ja biedny pocznę w razie złapania gumy na trasie. Przecież nie uniosę auta tym lewarkiem, bez ryzyka, że całość wbije się w próg albo w podłogę... Co robić?

[ Dodano: Czw Lip 14, 2005 11:40 ]
No co? Nikt nie wie gdzie się umieszcza lewarek? Samochody wam się nigdy nie psują? Czy może pytanie jest tak lamerskie że powinienem sie wstydzić?
Odpiszcie proszę, bo naprawde mnie to męczy....

sa takie strzałki na progach i wtych miejscach umieszcza sie lewarek ale one sa gówniane i nadają sie tylko w razie jakiejś awarii a nie do napraw auta

nie ma jak żaba

no właśnie

Tak jak napisał majkel patrz na strzałeczki ,chyba że progi masz tak zardzewiałe że i z lupą ich nie zobaczysz

Kurcze, progi mam w super stanie, ale - jak się okazuje - tylko na zewnątrz Od środka jedna wielka korozja. Idę wyszukiwać tych strzałek, ale generalna konkluzja jest taka, że progi w golfie nie nadają się w ogóle do lewarka, tak? A że żaba najlepsza, to wiem, tylko ciężko ją wozić w trasę w bagażniku

Sypiace sie progi + brak strzalek na progach = podloz deske zeby ciezar auta rozlozyl sie na pewnym odcinku.. innego wyjscia nie masz

Mam ten sam problem. Wczoraj chciałem wrzucić do mojego hebla alumy... podniosłem go na lewarku a jak zdjęłem koło to mi sie trochę obniżył.... lewar wszedł w zgnity próg!!! trochę było zabawy, podłożyłem deskę i spowrotem wrzuciłem zdjęte koło. wymienie lepiej w serwisie koła..haha ktoś się może orientuje ile wyniesie mnie orientacyjnie wymiana progów??? miałem kilka golfów 2 i nie było z tym problemów a 3ka to porażka.


pozdrawiam

ja od dlugiego czasu podnosze auto podpierajac lewarek pod elementy zawieszenia, z przodu pod mocowanie wachacza a z tylu pod belke tam gdzie linka recznego przechodzi, to najbardziej zdrowe elementy zawieszenia

METEORYT25 pisze:wymienie lepiej w serwisie koła

ładny wykopalisko, ma prawie 3 lata

sas_gti pisze:

METEORYT25 pisze:wymienie lepiej w serwisie koła

ładny wykopalisko, ma prawie 3 lata

??? nie zrozumiałem o co Ci chodzi, możesz jaśniej??
pozdro

zobacz kiedy napisany był post na który odpowiadasz, prawie 3 lata temu. Sadze ze kolega juz tu nie zawita zeby zobaczyc czy mu ktos odpisał

METEORYT25 pisze:ktoś się może orientuje ile wyniesie mnie orientacyjnie wymiana progów???

800-1000 wymiana z lakierowaniem
100-200 zamienniki progów
ok. 1000 oryginalne progi

Powiecie mi gdzie najbezpieczniej podkładać podnośnik hydrauliczny "żabę" żeby niczego nie uszkodzić?

ale kto inny zawita i przynjamniej wie ile trzeba szykowac na wymiane