Strona 1 z 1

Odgrzybianie klimy

: wt wrz 09, 2008 11:56
autor: Qto
Ze względu na niemiłe zpachy w aucie postanowiłem odgrzybić klimatyzację. Kupiłem środek do odgrzybiania firmy WURTH. W instrukcji napisane jest: "Wsunąć sondę do przewodu odprowadzającego wilgoć z parownika". Pytanko moje, gdzie szukać tego przewodu?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrvwiam.

: wt wrz 09, 2008 12:29
autor: wojtas4589

: wt wrz 09, 2008 17:42
autor: miras82
to z linku u mnie nie pomogło. wania w dalszym ciągu - tylko po wyłączeniu klimy. robiełem różne cuda!!!

: wt wrz 09, 2008 19:28
autor: niuteq
a wyminiles filtr kabinowy na podszybiu??

: wt wrz 09, 2008 20:53
autor: MarcoVW
Qto tez odgrzybialem kilka dni temu Wurth'em. Nie masz co tam pchac pod podszybie, bo za filtrem jest dmuchawa (wentylator) chyba ze przecisniesz wezyk przez jego szczeliny. Ale poco tam grzebać.

Kup nowy filtr powietrza kabiny z weglowy (z weglem aktywnym).
Zdemontuj schowek, zdejmij dmuchawe obiegu wewnetrznego i spryskaj parownik.
Potem wcisnij przez kratki w pulpicie węzyk i spryskaj wewnatrz kanały (wsuń do konca i wysuwaj i spryskuj).
Pod fotelami tez masz wyloty powietrza tam tez wcisnij wezyk i spryskaj.

: ndz wrz 14, 2008 17:22
autor: Qto
Klima odgrzybiona, filtr wymieniony jednak niemiły zapach troszkę jeszcze czuć, ale tylko na wyłączonej klimie. Bez klimy zaczęły też strasznie parować szyby. Jechałem w piątek w dłuższą trasę w cztery osoby i jak wyłączyłem klime to po kilkunastu sekundach szyby były tak zaparowane, że nie było nic widać. Ktoś zna może przyczynę?

: ndz wrz 14, 2008 19:35
autor: zupełnie zielon

: ndz wrz 14, 2008 23:05
autor: MarcoVW
Qto a bez klimy jakie wlaczales powietrze cieple czy zimne ?

: wt paź 07, 2008 20:30
autor: rafalp
Uwaga. Nie polecam chemicznego odgrzybiania klimatyzacji. Chemicznym odgrzybianiem jest także tgz. metoda ultradźwiękowa. Chemia odkłada się na ściankach w postaci tłustego nalotu. Nie da się tego usunąć w żaden sposób nawet rozbierając całą klimatyzację i myjąc elementy i tak coś zostanie. Zapach który reklamuje się jako przyjemny w rzeczywistości jest nie do zniesienia i wolałem już zapach grzyba.
Uważam że metoda ultradźwiękowa jest ciekawa jednak najlepsza metoda to rozebrać wszystko i umyć.
A tak na marginesie to wolałbym aby w moim aucie nie było klimy.

: wt paź 07, 2008 22:03
autor: szatanek
Kolego piszesz takie brednie ze nóz sie w kieszeni otwiera. Większośc aut z klimą jest własnie w ten sposób odgrzybiana za pomocą środka chemicznego i jakos jeszcze nie słyszalem zeby ktoś miał jakies problemy z powodu nalotu wewnątrz spowodowanego własnie przez ten srodek. Puki co jest to najtansza metoda i sie ją najczęściej stosuje. Skoro Ty wolisz co sezon demontowac wszystki kanały i je czyscić to twoja sprawa, kazdy robi jak mu wygodniej. A tak wogóle jak ci ta klima przeszkadza to po co jej uzywasz?? Wypuść czynnik w kosmos zeby nie kusiło i po problemie.

: wt paź 07, 2008 22:17
autor: Qto
Ogólnie dopiero dzisiaj zakończyłem walkę z klimą. Pomógł bardzo link podesłany przez zupełnie zielon, wszystko bardzo ładnie opisane. zrobiłem jak w temacie i wszystko działa. Jedynie ten problemowy silniczek musiałem przywiązać drucikiem w miejscu gdzie jest zębatka poruszajaca klapką obiegu otwrtego/zamkniętego bo wyskakiwała ona gdy silnik miał opór. Cały silnik trzyma się tylko na jednej śrubce z przodu...nie wiem czy mi się coś ułamało, czy moze jakoś źle wsadziłem to ustrojstwo bo tam qrde nic nie widać, silniczek nie trzyma się zbyt stabilnie. Najważniejsze że działa:D
Dzięki za pomoc

MarcoVW, co do temperatury to nie pamietam czy zimne dawalem czy cieple ale pewnie jednego i drugiego probowalem jak nic nie widzialem przez zaparowane szyby...