Montaż tylnych elektrycznych podnośników szyb
: śr wrz 03, 2008 12:45
Witam. Ostatnio zabrałem się za montaż elektrycznych podnośników szyb w mojej golfinie.
O ile z przednimi nie było praktycznie najmniejszego problemu, to z tylnymi jest mały problem.
Najpierw rozkminiałem jak w ogóle ma być zamontowany cały mechanizm. Wymyśliłem, że tak, że silnik jest na samym dole drzwi, czyli niżej niż korbka w manualnym. A przynajmniej inaczej nie pasowało.
Teraz przewody. Mam oryginalną wiązkę no i do przodu pasowała idealnie na długość, a z tyłu kable sięgają praktycznie do końca drzwi. Po co one są takie długie i jak mniej więcej mają być poprowadzone oryginalnie, bo ciężko je tam zmieścić tak żeby szyba o nie nie zawadzała.
Tak samo przełącznik. Z tego co wiem ma być w miejscu korbki. No i było by ładnie i pięknie gdyby nie to, że jak się go wsadzi i założy tapicerkę to wystające kable z kostki zawadzają o szybę. Nie mam pojęcia jak je tam ułożyć, żeby to dobrze było.
I jeszcze jedna sprawa. Jak demontowałem manualny mechanizm, to brat trzymał szybę co by nie spadła. Ale potem zauważyliśmy, że można jej nie trzymać bo tak ciężko chodzi, że sama się utrzymuje. W sumie silniczek daje radę ale jakoś to tak ciężko mu idzie, więc nie wiadomo jak to będzie w zimie.
Wystarczy posmarowanie tych bocznych prowadnic, w których szyba sobie chodzi, czy trzeba je jakoś rozgiąć?
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
O ile z przednimi nie było praktycznie najmniejszego problemu, to z tylnymi jest mały problem.
Najpierw rozkminiałem jak w ogóle ma być zamontowany cały mechanizm. Wymyśliłem, że tak, że silnik jest na samym dole drzwi, czyli niżej niż korbka w manualnym. A przynajmniej inaczej nie pasowało.
Teraz przewody. Mam oryginalną wiązkę no i do przodu pasowała idealnie na długość, a z tyłu kable sięgają praktycznie do końca drzwi. Po co one są takie długie i jak mniej więcej mają być poprowadzone oryginalnie, bo ciężko je tam zmieścić tak żeby szyba o nie nie zawadzała.
Tak samo przełącznik. Z tego co wiem ma być w miejscu korbki. No i było by ładnie i pięknie gdyby nie to, że jak się go wsadzi i założy tapicerkę to wystające kable z kostki zawadzają o szybę. Nie mam pojęcia jak je tam ułożyć, żeby to dobrze było.
I jeszcze jedna sprawa. Jak demontowałem manualny mechanizm, to brat trzymał szybę co by nie spadła. Ale potem zauważyliśmy, że można jej nie trzymać bo tak ciężko chodzi, że sama się utrzymuje. W sumie silniczek daje radę ale jakoś to tak ciężko mu idzie, więc nie wiadomo jak to będzie w zimie.
Wystarczy posmarowanie tych bocznych prowadnic, w których szyba sobie chodzi, czy trzeba je jakoś rozgiąć?
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.