Strona 1 z 2

ja się k.... załamie!!!!!

: sob lip 09, 2005 07:16
autor: asmo
ostatnio tzn. 4.07.2005 r. jechałem sobie spokojnie do pracy (była godz. 23.00) i jakiś cwaniak (chyba to była toyota celica - ta stasza) wyprzedza mnie przed nowym rondem na gliwickiej - nie mogłem odpuścić. pościgaliśmy się po mieście golfik dostał w dupsko niesamowicie. później gościu zjechał na stacje benzynową, czyli poczułem sie zwycięscą. do pracy zostało mi jakieś 1300m to sobie mykam powolutku i tu nagle dostaje muła (co jest?), ja mu gaz a on zgas. jak kręciłem silnikiem to nie umiał załapać tak jakby wogóle iskry nie dostawał, pokręciłem jeszcze przez chwilkę otwieram maska a tu - ze stożka spalinki lecą (pierwszy raz coś takiego widziałem). do roboty nie dałem. byłem u znajomego mechaniora i powiedział że na 99% głowica do roboty coś tam z zaworami - chyba się przegrzał (czyli krótko mówiąc kapitala mnie czeka). kapitalki tego silnika się nie opłaca robić i miałem na oku vr6 bardzo tanio silnik ale za dużo rzeczy do wymiany jest przy swapie tego silnika i czy ktoś ma kogoś kto ma np. 1.8 16V lub 2.0 16V (narazie pytam bo jeszcze nie mam kaski)

: sob lip 09, 2005 10:06
autor: Kapibara
no ale toyota dostala w dupsko :bigok:


a co do silnika to wytrazy wspolczucia

: sob lip 09, 2005 17:36
autor: michaelsoltys
hehe ciekawe dlaczego od razu kapitalka, ja mialem podobnie zagotowalem co mozna bylo a tylko wymiana wtryskiwaczy, i stopil mi sie czujnik temperatury i wywailo przewody przy chlodnicy, a co do silnika oplaca sie kupic ten 1.8 bo 2,0 sa bardzo awaryjne

: sob lip 09, 2005 18:05
autor: VAUER6
No ale gratulacje mimo wszystko.Nie bedzie nam byle japoniec plul w twarz.
Cel uswieca srodki.Ja tez czasami jak ktos podskakuje dostaje owczego pedu,zwlaszcza bmw.

: sob lip 09, 2005 18:34
autor: Corvax
Panowie, miejcie umiar :bigok:

Można szaleć 20 letnim autem, ale to kosztuje - tak jak kolegę - jednorazowo, albo koszty są rozłożone w czasie - czyli tuning i utrzymanie w formie silnika. Całe szczescie, że tym razem wysrał się silnik a nie hamulce.... :crazy:

: sob lip 09, 2005 21:01
autor: Dzida
Ja swoim 15 letnim japońcem też czasami rajduje... Do 6,5k rpm też go kręcę, nie cały czas, ale nie oszczędzam, i jakoś nic mi się nie dzieje, (przebiej 318000, oleju jeszcze nie dolewałem) a golfik dostanie troche gazu i mu ciepło... Eh... Nic do golfó nie mam, ale nie wiem, co wy macie do "japońców"... Hę?

: sob lip 09, 2005 21:08
autor: jaxes
pościgaliśmy się po mieście golfik dostał w dupsko niesamowicie
Czytajcie panowie uważnie. Nie dość, że przegrał to jeszcze silnik do remontu. A poczucie się zwycięzcą po tym jak celinka zjechała na stacje jest dla mnie śmieszne. A wogóle to chyba nie ten dział

: ndz lip 10, 2005 00:29
autor: Kapibara
nie no do japonskich maszynek nie mam nic, ale zawsze mozna uukazac wyzszosc to byl oz zartem :bigok: dzis widzialrem nowa celice normalnie miodzio :food:

: ndz lip 10, 2005 01:13
autor: paolo
i to w moje urodzinki zazrznoles gofera;)

: ndz lip 10, 2005 02:11
autor: Arczi
paolo wszystkiego naj..... Twoje zdówko :piwka: A co do tego silnika to nauczka bedzie zeby nie katowac autka

: pn lip 11, 2005 08:22
autor: asmo
jaxes pisze:
pościgaliśmy się po mieście golfik dostał w dupsko niesamowicie
Czytajcie panowie uważnie. Nie dość, że przegrał to jeszcze silnik do remontu. A poczucie się zwycięzcą po tym jak celinka zjechała na stacje jest dla mnie śmieszne. A wogóle to chyba nie ten dział
nigdzie nie jest napisane że przegrałem, później (za rondem) ja ją wyprzedziłęm i po małym ściganku ona odpuściła !!!!!

test w tym działe bo problem jest natury technicznej i chciałem żeby ktoś mi pomógł w znalezieniu nowego motorka!!!!

a z silnikiem jest wszytko OK :okej: błędna diagnoza mechaniora, nie uwierzył jak wyszło że zapłon się przestawił - ja też w to nie wierzyłem - jak to możliwe tak samo w czasie jazdy

: pn lip 11, 2005 11:25
autor: Skygge
No niestety nie tak łatwo się zarzyna silniki w golfie. Dla mnie też coś tu było podejrzane.

W maju miałem też przygodę z silnikiem i myślałem, że jest zatarty, a na drugi dzień odpalił jakby nigdy nic i chodzi miodzio do dziś. :) A było już nieźle - wygotowała się woda w chłodnicy i silnik się tak przegrzał, że najpierw zaczęły klepać zawory jak wściekłe a potem auto zdechło i spod maski wydobywał się śmierdzący olejem dym.

Pozdrawiam,
Skygge.

: pn lip 11, 2005 16:31
autor: jaxes
nigdzie nie jest napisane że przegrałem, później (za rondem) ja ją wyprzedziłęm i po małym ściganku ona odpuściła !!!!!

test w tym działe bo problem jest natury technicznej i chciałem żeby ktoś mi pomógł w znalezieniu nowego motorka!!!!

a z silnikiem jest wszytko OK okej błędna diagnoza mechaniora, nie uwierzył jak wyszło że zapłon się przestawił - ja też w to nie wierzyłem - jak to możliwe tak samo w czasie jazdy
asmo ok :bigok: W takim razie przyznaje się, że ja źle zrozumiałem twoją wypowiedź. Dla mnie twierdzenie, że dostal w dupsko znaczyło, że przegrałeś. Dopiero druga twoja wypowiedź wyjaśniła wszystko.
Co do działu to jednak upierałbym się, że w tym względzie to ja mam rację :hehe: bo szukanie nowego silnika to raczej problem mało techniczny :jezor:
Mniejsza jednak o te dyskusje bo za chwilę temat znajdzie się w śmietniku. Najważniejsze, że silnik cały i problem rozwiązany i możesz znowu śmigać w spokoju :okej: Tylko tym razem nie przesadzaj z gazem.
Przyjemnej i spokojnej jazdy życze. :-)