ja się k.... załamie!!!!!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
ja się k.... załamie!!!!!
ostatnio tzn. 4.07.2005 r. jechałem sobie spokojnie do pracy (była godz. 23.00) i jakiś cwaniak (chyba to była toyota celica - ta stasza) wyprzedza mnie przed nowym rondem na gliwickiej - nie mogłem odpuścić. pościgaliśmy się po mieście golfik dostał w dupsko niesamowicie. później gościu zjechał na stacje benzynową, czyli poczułem sie zwycięscą. do pracy zostało mi jakieś 1300m to sobie mykam powolutku i tu nagle dostaje muła (co jest?), ja mu gaz a on zgas. jak kręciłem silnikiem to nie umiał załapać tak jakby wogóle iskry nie dostawał, pokręciłem jeszcze przez chwilkę otwieram maska a tu - ze stożka spalinki lecą (pierwszy raz coś takiego widziałem). do roboty nie dałem. byłem u znajomego mechaniora i powiedział że na 99% głowica do roboty coś tam z zaworami - chyba się przegrzał (czyli krótko mówiąc kapitala mnie czeka). kapitalki tego silnika się nie opłaca robić i miałem na oku vr6 bardzo tanio silnik ale za dużo rzeczy do wymiany jest przy swapie tego silnika i czy ktoś ma kogoś kto ma np. 1.8 16V lub 2.0 16V (narazie pytam bo jeszcze nie mam kaski)
http://www.przewozyweselnelux.jor.pl/
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: sob lip 09, 2005 17:12
- Lokalizacja: olsztyn
- Kontakt:
Panowie, miejcie umiar
Można szaleć 20 letnim autem, ale to kosztuje - tak jak kolegę - jednorazowo, albo koszty są rozłożone w czasie - czyli tuning i utrzymanie w formie silnika. Całe szczescie, że tym razem wysrał się silnik a nie hamulce....
Można szaleć 20 letnim autem, ale to kosztuje - tak jak kolegę - jednorazowo, albo koszty są rozłożone w czasie - czyli tuning i utrzymanie w formie silnika. Całe szczescie, że tym razem wysrał się silnik a nie hamulce....
Pozdor
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB
Ja swoim 15 letnim japońcem też czasami rajduje... Do 6,5k rpm też go kręcę, nie cały czas, ale nie oszczędzam, i jakoś nic mi się nie dzieje, (przebiej 318000, oleju jeszcze nie dolewałem) a golfik dostanie troche gazu i mu ciepło... Eh... Nic do golfó nie mam, ale nie wiem, co wy macie do "japońców"... Hę?
nigdzie nie jest napisane że przegrałem, później (za rondem) ja ją wyprzedziłęm i po małym ściganku ona odpuściła !!!!!jaxes pisze:Czytajcie panowie uważnie. Nie dość, że przegrał to jeszcze silnik do remontu. A poczucie się zwycięzcą po tym jak celinka zjechała na stacje jest dla mnie śmieszne. A wogóle to chyba nie ten działpościgaliśmy się po mieście golfik dostał w dupsko niesamowicie
test w tym działe bo problem jest natury technicznej i chciałem żeby ktoś mi pomógł w znalezieniu nowego motorka!!!!
a z silnikiem jest wszytko OK błędna diagnoza mechaniora, nie uwierzył jak wyszło że zapłon się przestawił - ja też w to nie wierzyłem - jak to możliwe tak samo w czasie jazdy
http://www.przewozyweselnelux.jor.pl/
No niestety nie tak łatwo się zarzyna silniki w golfie. Dla mnie też coś tu było podejrzane.
W maju miałem też przygodę z silnikiem i myślałem, że jest zatarty, a na drugi dzień odpalił jakby nigdy nic i chodzi miodzio do dziś. A było już nieźle - wygotowała się woda w chłodnicy i silnik się tak przegrzał, że najpierw zaczęły klepać zawory jak wściekłe a potem auto zdechło i spod maski wydobywał się śmierdzący olejem dym.
Pozdrawiam,
Skygge.
W maju miałem też przygodę z silnikiem i myślałem, że jest zatarty, a na drugi dzień odpalił jakby nigdy nic i chodzi miodzio do dziś. A było już nieźle - wygotowała się woda w chłodnicy i silnik się tak przegrzał, że najpierw zaczęły klepać zawory jak wściekłe a potem auto zdechło i spod maski wydobywał się śmierdzący olejem dym.
Pozdrawiam,
Skygge.
asmo ok W takim razie przyznaje się, że ja źle zrozumiałem twoją wypowiedź. Dla mnie twierdzenie, że dostal w dupsko znaczyło, że przegrałeś. Dopiero druga twoja wypowiedź wyjaśniła wszystko.nigdzie nie jest napisane że przegrałem, później (za rondem) ja ją wyprzedziłęm i po małym ściganku ona odpuściła !!!!!
test w tym działe bo problem jest natury technicznej i chciałem żeby ktoś mi pomógł w znalezieniu nowego motorka!!!!
a z silnikiem jest wszytko OK okej błędna diagnoza mechaniora, nie uwierzył jak wyszło że zapłon się przestawił - ja też w to nie wierzyłem - jak to możliwe tak samo w czasie jazdy
Co do działu to jednak upierałbym się, że w tym względzie to ja mam rację bo szukanie nowego silnika to raczej problem mało techniczny
Mniejsza jednak o te dyskusje bo za chwilę temat znajdzie się w śmietniku. Najważniejsze, że silnik cały i problem rozwiązany i możesz znowu śmigać w spokoju Tylko tym razem nie przesadzaj z gazem.
Przyjemnej i spokojnej jazdy życze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 240 gości