[MKIII] Przeguby & Wahacze INC.
: pt lip 08, 2005 09:52
Problem był taki: kiedy jechałem po dziurach, na skręconych maksymalnie kołach, tłukło mi niemiłosiernie. Problem zaczął pogłębiać się bardziej, przez co na dziurach tłukło coraz głośniej, nawet przy mniejszym skręcie. "Przyszedł szarlatan-szuja, obejrzał go, pobujał" - przeguby do roboty. Wydatek niemały (260 zł za parę), mechanicy wymienili, kasę wzięli, i powiedzieli że do roboty mam jeszcze stabilizatory wahaczy (?). A może to były sworznie wahaczy (?). Nie pamiętam już. Efekt jest taki, że teraz na skręcie już nie tłucze. Przynajmniej nie tak bardzo. Ale czasami puknie to i owo na jakiejś dziurze, i to chyba nawet na prostych kołach. Powiedzcie, drodzy moi, czy to to, o czym mówili mechanicy? I jak to sie u licha dokładnie nazywa, bo nie zapamietałem nazwy i nie wiem nawet o co pytać w sklepie...