Forum.VWGolf.pl

Witajcie.
Mam problem z moja PNką. Mianowicie kiedy auto sie nagrzeje do 90 stopni, to podczas jazdy zaczyna szarpac w zakresie 2000-3000 obrotów na każdym biegu. Dodatkowo pracuje nie równo tak jakby nie palił na wszystkie gary. Podczas jazdy objawia sie to szarpaniem. Na wysokich obrotach jedzie normalnie.

Cóż to może byc ?

Podejrzewam że to gaźnik. Ale podałeś zbyt mało info wiec to tylko przypuszczenie. NApisz jak pracuje na biegu jałowym - obroty falują , bucha z wydechu spalinami? Wszytsko wskazuje na to że łapie gdzies lewe powietrze. Dopisz kilka zauwazonych szczegółow to napewno rozwiazemy problem.

ale jak lapie lewe powietrze to by ciagle odczuwal to ze z silnikiem jest cos nie tak

Na jałowym gdy zimny trzyma obroty równo. Jak sie nagrzeje, wówczas obroty czasami spadają do 700 (jakby sie dławił) i po chwili znów na 1000.
Z wydechu nie bucha spalinami. Ale jak jest nagrzany to z wydechu słychać "pyrkanie" - taka nierówna pracę.
Sprawdzałem czy gaźnik nie łyka powietrza sposobem z dezodorantem, ale nic nie wykazał.

Przewody, świece, kopułka, palec. Jak przy wydechy słychaś pyrkanie, to znaczy że nie chodzi na któryś gar, a gaźnik daje miezankę jednocześnie na wszystkie gary....

Zanim cokolwiek kupisz, rozłącz złączk przewodów WN i psiknij w nie środkiem do przyczszenia złączy elektrycznych (do dostania w sklepie elektronicznym) - może pomoże.

A ja myślę, że to po prostu układ zapłonowy, przebicie na kablach albo kopułka i palec.
Proponuje zdjąć kopułkę i sprawdzić czy nie jest nadpalony palec lub kopułka. Sprawdzenie nic Cię nie będzie kosztowało.

[ Dodano: 22 Sie 2008 15:18 ]
Lipek81, mnie uprzedził

Pamiętajmy że jesli na zinno cyka dobrze to raczej nie układ zapłonowy.
Na ciepło to właśnie gaznik musi przejsc na prace bez ssania. Wystarczy ze gdzies dostaje zbyt duzo paliwa i momentami zwieksza sam oborty. Sadze ze jesli zwieksza obroty od 700 do 1000 to moze byc tylko gaznik. Gdzies dostaje sie dodatkowe , nieporzadane paliwo. Gdyby ten gaznik miał zawór wzbogacenia to mysle ze mielibysmy odpowiedz. Ale teraz nie pamietam czy jest w nim ten zawór. Jesli nie to sprawdz ten bajer który własnie dodaje ekstra paliwo.

Maćkooo, układ zapłonowy (w szczególności niesprawny) jest bardzo wrażliwy na zmiany temperatury i wilgotności, a na przerywanie i szarpanie raczej nie ma wpływu gaźnik. Samoczynne wzrastanie obrotów tak, ale nie szarpanie i przerywanie.
Możliwe, że Zerosuper ma problem i z gaźniekiem i z układem zapłonowym.

Gangst3R pisze:układ zapłonowy (w szczególności niesprawny) jest bardzo wrażliwy na zmiany temperatury i wilgotności

Masz rację , ale jednak sądzę ze kolega dba o to by przewody i kopułka z palcem jako tako wygladały. Poza tym pomyśl ile sie zmienia po nagrzaniu silnika. Głownie to gaznik dostosowuje sie do pracy na ciepło choćby poprzez zamknicie fazy ssania. Zapłon nie ma tu wiele do gadania. Wiem że akurat w tych silnikach gazniki potrafia płatac takie figle. Dlatego polecam jednak zacząc od gaznika gdyz moim zdaniem on jest tutaj winny. Każdy ma swoje zdanie - moje jest właśnie takie.

Maćkooo pisze: Wiem że akurat w tych silnikach gazniki potrafia płatac takie figle.

Uwież mi, że ja też to wiem bo mam jeszcze gorszą wersje twojego silnika, na gaźniku 2EE.
Ale nie na gaźniku świat sie kończy. Jest kupa rzeczy które mają wpływ na równą prace silnika (m. in. układ zapłonowy i gaźnik).

[ Dodano: 23 Sie 2008 14:51 ]
Najlepiej to niech sie pochwali Zerosuper czy mu się udało problem rozwiązać.

Zauważyłem na jednej świecy dziwny nagar. W poniedziałek założę nowe przewody, kopułke i palec. Może byc tak, że spadające obroty na ciepłym są niezależne od szarpania. Pewnie gaźnikowui tez przydałaby sie jakas regulacja

Dziekuje za podpowiedzi. Rozdałem punkciki a wynikami podziele sie w poniedziałek