Kilka mankamentów w mojej Ibizie. seat=vw :P
: śr lip 06, 2005 17:24
Witam, a więc posiadam Ibizę TDI, końcówka starej serii 99'. I zaważyłęm kilka niedociągnięćw samochodzie.
Post skopiowałem z innego forum, ale tam nie było zbyt dużo pomocnych postów, więc piszę tutaj.
1) Mianowicie, turbina działa pełną mocą tak jakby dopiero od 2500 obrotów, a powinna chyba troszkę niżej dawać kopa?
2) Następną sprawą jest coś z układem jezdnym i kierowniczym. Przy ruszaniu na skręconych kołach i cofaniu jest pukanie [ok 2 stuki] myślę, że to przegub, ale pewności nie mam. A podczas jazdy ewidentnie ściąga mi samochód w lewą stronę. Felgi były wyważane tydzien temu, nie miały bicia i są prościutkie! Przy hamowaniu również tak jakby ściagało Izę w jedną stronę. Dodam, że na przeglądzie samochód zjechał z rolek kilkukrotnie, gościu mówił, że mechanizm różnicowy, ale mechanicy powiedzieli, że jest OK. Zjeżdżał przy przednich kołach na rolkach.
3) Ostatnia sprawa to wbijanie 'jedynki'. Często mam problemy z wrzuceniem jednyki, muszę tak jakby kilka razy wysprzęglić, albo kilka razy ruszać dźwignią. Wina sprzęgła?
Rozpisałęm się, ale od tego jest to forum. Za wszelkie rady i wskazówki z góry dziękuję.
Pozdrawiam - Cinek.
Post skopiowałem z innego forum, ale tam nie było zbyt dużo pomocnych postów, więc piszę tutaj.
1) Mianowicie, turbina działa pełną mocą tak jakby dopiero od 2500 obrotów, a powinna chyba troszkę niżej dawać kopa?
2) Następną sprawą jest coś z układem jezdnym i kierowniczym. Przy ruszaniu na skręconych kołach i cofaniu jest pukanie [ok 2 stuki] myślę, że to przegub, ale pewności nie mam. A podczas jazdy ewidentnie ściąga mi samochód w lewą stronę. Felgi były wyważane tydzien temu, nie miały bicia i są prościutkie! Przy hamowaniu również tak jakby ściagało Izę w jedną stronę. Dodam, że na przeglądzie samochód zjechał z rolek kilkukrotnie, gościu mówił, że mechanizm różnicowy, ale mechanicy powiedzieli, że jest OK. Zjeżdżał przy przednich kołach na rolkach.
3) Ostatnia sprawa to wbijanie 'jedynki'. Często mam problemy z wrzuceniem jednyki, muszę tak jakby kilka razy wysprzęglić, albo kilka razy ruszać dźwignią. Wina sprzęgła?
Rozpisałęm się, ale od tego jest to forum. Za wszelkie rady i wskazówki z góry dziękuję.
Pozdrawiam - Cinek.