Forum.VWGolf.pl

widac na fotce ze zderzak odstaje od błotnika... to wina nieoryginalnego zderzaka czy cos z błotnikiem nie tak przestawiony jaki

i jeszce drugi problem tot aki ze masz czeline patrzac z przodu meidzy zderzakiem a grillem, od czego to zalezy

Golfik był chyba stuknięty i ktoś się nie przyłożył do roboty.

Druga sprawa to nieoryginalne części. Tu duża wina jest zderzaka skoro atrapa ładnie leży.

A co do przerwy między zderzakiem a atrapą to trzeba rozebrać bo może ktoś nie założył nowego frontu pod lampy tylko badziewnie poprostował.

wszysto co mówisz chyba jest prawdą.... tylko jak to naprawic

Z tej fotki to wygląda jakby przyczyna był błotnik ale skoro gril dobrze siedzi to raczej zderzak jakis lewy.A co do drugiej sprawy ja juz sie z tym morduje od 8 miesiecy czyli od zakupu Golfa niedawno zalozyłem inny gril z Gti i tez jest kleska,wiec mojego tez chyba po klepie blacharze alkoholicy skladali.Blotniki w przedniej czesci maja dosc spore pole manewru wiec mozna z nimi troche poszalec,ale licz sie z tym ze po spasowaniu np do grila bedziesz musial wyregulowac znów maske,i takie tam...

błotnik jest jakiś lewy kurde bo jak otwieram drzwi to sie lekko ocierają... a zamykaj sie dobrze czyli są raczej dorbze wyregulowane... ale gril dobrze siedzi.... nie wiem jak to naprawic... :/

sprzedaj bo to jakis chyba po dzwonie egzemplarz

muszepodskoczyć chyba do lakiernika i zapytać ileby to kosztowało

Jak blotnik wczesniej mial jakiegos dzwona a zbierznosc bezproblemu daje sie ustawic to poco sprzedawac nio chyba ze chlip chesz sie rozstac z golfikiem.
U mnie przyczyna odstawania blotnika a raczej jego czestego wyskakiwania z zaczepów po bokach jest porostu plastikowa nakladka blotnika i nic wiecej.
nastepnym razem przy zakupie zderzaka najpierw go dopsuj i ewentualnie sie zdecyduj ... jest wiele firm ktore robia podrobki jak neidokladne mozna sie przekonac.

samochodzika nie ściaga w zadą strone i wydaje mis ie ze to błotnik jakiś krzywy bo jak otwieram drzwi to minimalnie o niego ocierają... jak bede na miescie to skocze do blacharza, ciekawe co powie...

a jeszcze mam takie pytanie, jak sprawdzić czy to błotnik pogięty
zmierzyć inego mk2 metrem po szerokosci nad zderzakiem i tego

Witam.

Niedopasownie wynika w dużym stopniu z winy zderzaka. Po prostu nieoryginalne zderzaki są tak dopasowane że szok! Jednak w Twoim przypadku poże być coś także z błotnikiem skoro drzwi o niego ocierają. Co do szczeliny pomiędzy błotnikiem a grill'em to problem polega na tym, że należy coś podłożyć pomiędzy belkę zderzaka a plastik zderzaka nad belką (plastik który nie dochodzi do atrapy). Po prostu zderzak w tym miejscu za bardzo opada i trzeba go nieco "podnieść", jednak nie cały (na zamocowaniach) a tylko go odpowiednio... "odgiąć" górną jego część. Ja podłożyłem kawałek szerokiej gumy i szpara znikła. Najłatwiej robi się to zdejmując atrapę. Wtedy jest elegancki dostęp do wewnętrznej strony zderzaka, bez konieczności jego odkręcania.

Hmmm... gdy teraz przeczytałem co napisałem to sam nie wiem czy bym zrozumiał na Twoim miejscu Tak czy inaczej w razie pytań czy wątpliwości pisz śmiało.

Pozdrawiam.

Niby blotnik powienien byc ten sam a jednak rozni sie troche z poszczegolnych lat produkcji jeden bedzie obcieral o grzwi drugi zostawial zbyt durza szpare miedzy maska trzeba pamietac tez ze podrubek i nieorginalnych zamienników blacharskich tez bylo i w dalszym ciagu jest masa. Pojedz do blacharza najpierw po opinnie bo niewiadomo czy sie opłaca robic taki blotnik czy kupic inny orginalny na gieldzie za 70 zł + lakierowanie bo idealnego niepodrapanego czy swojego koloru tam raczej niedostaniesz.

B_O_N_K pisze:Witam.

Niedopasownie wynika w dużym stopniu z winy zderzaka. Po prostu nieoryginalne zderzaki są tak dopasowane że szok! Jednak w Twoim przypadku poże być coś także z błotnikiem skoro drzwi o niego ocierają. Co do szczeliny pomiędzy błotnikiem a grill'em to problem polega na tym, że należy coś podłożyć pomiędzy belkę zderzaka a plastik zderzaka nad belką (plastik który nie dochodzi do atrapy). Po prostu zderzak w tym miejscu za bardzo opada i trzeba go nieco "podnieść", jednak nie cały (na zamocowaniach) a tylko go odpowiednio... "odgiąć" górną jego część. Ja podłożyłem kawałek szerokiej gumy i szpara znikła. Najłatwiej robi się to zdejmując atrapę. Wtedy jest elegancki dostęp do wewnętrznej strony zderzaka, bez konieczności jego odkręcania.

Hmmm... gdy teraz przeczytałem co napisałem to sam nie wiem czy bym zrozumiał na Twoim miejscu Tak czy inaczej w razie pytań czy wątpliwości pisz śmiało.

Pozdrawiam.

naisałeś jasno i klarownie wadomo o co chodzi