Strona 1 z 1

alternator

: pn lip 28, 2008 18:26
autor: przemcio
witam mam pytanie wracając z warszawy zapaliła mi sie kontrolka alternatora zaczoł nie równo pracować zapewne z powodu braku ładowania przypuszczam ze trzeba wymienić szczotki czy to dużo roboty przy tym jak zaglądałem z góry to prawie go nie widać czy warto sie samemu bawic czy lepiej oddac do warsztatu

: pn lip 28, 2008 19:37
autor: oldstaszek
Wymiana - tyle że całego regulatora wraz ze szczotkami nie jest skomplikowana.
Kwestia doświadczenia.
Same szczotki wymagają już trochę więcej zachodu i umiejętności. :pub:

: śr lip 30, 2008 20:51
autor: pipek71
Najpierw sprawdź jaki masz regulator napięcia . U mnie Etka i fachowcy sugerowali zwykły regulator za 20-30 zł , byli w błędzie! Okazało się w moim alternatorze że jest specjalny moduł czyli regulator z wbudowanymi szczotkami z radiatorem . Numer tego elementu jest widoczny z tyłu alternatora i zaczyna się od liter FOOM..... . Jest to szczęście w nieszczęściu ,dlatego ,że taki regulator kosztuje około 120-160 zł (zamiennik)ale nie ma problemu z wymianą . Mozna wymienić go bez odkręcania alternatora wystarczy odkręcić z tyłu sam regulator .

Przy innych rozwiazaniach trzeba rozkręcac cały alternator a to dużo zabawy ...najpierw wymontowanie alternatora a potem rozebranie go na części .

pzdr

alternator

: sob sie 02, 2008 11:27
autor: szczepan 28
witam a duzo pracy jest przy wymianie łożyska w alternatorze????potrzebna jest prasa????

: czw sie 13, 2009 20:54
autor: wesol
Podpinam sie. Mam problem a autkiem. Mianowicie cos strasznie halasowalo. Jak otworylem maske to zobaczylem ze napinacz lata jak szalony. Zakupilem nowy razem z tlumikiem gazowym czy tam olejowym. Zamontowalem a tu nadal halasuje. Kontorlka od ladowania miga jak sie przegazuje to przesataje ale casami dalej miga. Doszedlem do wniosku ze to wina szczotek. Pytanie jak zdemontowac i wymienic szczotki bo pewnie sa razem z regulatorem. JEst jakas niby oslona ale nie wiem czy ja tez trzeba zdemontowac zwlaszcza ze nei moge znalezc zadnych srub czy zaczepow. ALtem mam boscha i 90 amperowy z 1998 roku w golfie 4 silnik AHF. Pomocy!

: czw sie 13, 2009 21:36
autor: marek_3535
Falujący napinacz i zapalająca się kontrolka ładowania-przyczyną może być niesprawne koło pasowe alternatora(jeżeli masz koło ze sprzęgłem jednokierunkowym).Niesprawne koło też będzie hałasować.Demontaż alternatora jest dość proste,wcześniej musisz odkręcić napinacz.Wymiana regulatora też bardzo prosta.Lożyska można wymienić samemu,trzeba mieć ściągacz do tylnego łożyska i specjalny klucz aby odkręcić koło pasowe(33 zęby),żeby dostać się do przedniego łożyska.

: pt sie 14, 2009 09:29
autor: wesol
Wolne kolo mam dobre- sprawdzalem coprawda reka ale w jdna przepuszcza a w druga lapie. Teraz kontrolka od ladowania swieci sie caly czas- nie laduje. Mysle ze to szczotki tylko jak sie do nich dostac? Trzeba chyba ten plastik jakos usunac tak zeby mozna bylo wykrecic szczotkotrzymacz z regulatorem- myle sie?? Ostatnio tak robilem w ojca berlingo ale tam tez byl altek boscha i tak samo w T4. Caly regulator nowy kosztowal 19 zl Toprana jesli tu bedzie duzo drozej to moge wymienic same szczotki. Tylko jak sie dostac do szczotek oraz czy powinien tak chrobotać ten altek jak sa wywalone te szczotki i czasami styka a czasami nie??

: pt sie 14, 2009 16:23
autor: marek_3535
Wykręć alternator,wcześniej napinacz(blokuje jedną śrubę).Będziesz miał dobry dostęp do plastykowej osłony.Ma zaczepy i przykręcona jest dwoma nakrętkami.Regulator jest na trzech śrubach i wychodzi razem ze szczotkami.Same szczotki też można wymienić(jeżeli są zużyte).Jeżeli chodzi o wolne koło to niedawno miałem klienta,u którego były podobne objawy - falujący napinacz , chwilowe zaświecanie się kontrolki ładowania i dziwne odgłosy od altka.Po wymianie koła wszystko się uspokoiło.

: pt sie 14, 2009 21:31
autor: wesol
Dobra sprawdzilem wina lezy faktycznie po stronie wolnego kola. Nie moge jednak wyciagnac altka. Po odkreceniu okablowania ( od strony szczotek) odkrecilem dwie sruby ( szpilki od strony kola i altek nadal nie chce wyjsc. Da rade go obrucic jedynie troszke pukajac w obudowe albo w uszy mocujace. Co jeszcze trzyma alternator? Jeszcze mam jedno pytanie- jaki tam klcz jest potrzebny zeby wykrecic to wolne kolo. Rozumiem ze nasadka jest potrzebna ale co jeszcze? Jaki tam gwint jest lewey czy prawy ale zdaje sie powinien byc prawy.

Sporo osob zmienia w innych autach ze zwyklego kola na to jednokierunkowe a ja mysle zeby zrobic odwrotnie lecz z pewnymi zmianami.

: pt sie 14, 2009 23:45
autor: marek_3535
Po wyjęciu śrub podważ go śrubokrętem.Użyj trochę siły.Dosyć pasownie tam siedzi.Do odkręcenia koła musisz mieć specjalną nasadkę-klucz(33 zęby).Najtańszy dobrej firmy to koszt około 55zł.

: sob sie 15, 2009 09:58
autor: wesol
tylko jaki musze miec klucz do tej sruby od tego sciagacza torx T50 czy splin M10. na allegro jedni podaja ze splin do boscha a torx do valeo ale znalazlem tez odwrotnie. Jaki ja mam w boschu?

P.S. Narazie zaspawalem na sztywno ta rolke bo mnie denerwowalo ze tak halasuje no i szkoda mi bylo napinacza nowego bo latalo strasznie. To cos jak z dwumasa puki jest dobra to fajnie a potem robi wiecej szkód niz jakby to bylo zwykle kolo. Zeby mi sie nie palilo to bym pewnie rozebral uszczelniacze tego koła i przesmarowal to by dale moglo smigac na altku.

Sciagnalem wolne kolo, wyszlifowalem spawy i szczykaweczka wtloczylem troche oleju. Chodzi elegancko. Juz nie lata pasek i nie ma odglosow zgrzytania. Jeszcze po przesmarowaniu musiał sie ten olej w tej rolce rozejsc i bylo slychac szmery lekkie. Najlepsze jest to ze ta rolka robi swoje( dziala tak jak zostala zaprojektowana- tylko na wolnych obrotach tak do 1600 obr/ min a pozniej juz dziala jak sztywne kolo). Mysle ze mozna smialo zastosowac sztywne kolo albo zaspawac na stale.