Strona 1 z 2

amortyzatory + inny problem

: pn lip 21, 2008 12:04
autor: unvave
Witam.

Do wymiany mam chyba a raczej napewno amortyzatory tylne ponieważ niesamowicie buja autem, na jakim kolwiek wybrzuszeniu na drodze auto skacze i to bardzo (tył).... ale pojawia sie takze inny problem, otóż na nie równej nawierzchni tzn chodzi mi o łatane miejsca samochodem strasznie rzuca na boki tak jakby sie ślizgał, im wieksza prędkość tym bardziej się tak dzieje, natomiast na równej drodze np nowej auto prowadzi sie ok... i czy to jest takze wina zużytych amortyzatorów ?? czy może coś innego w zawieszeniu ??

pozdrawiam.

p.s
I jeszczee jedno pytanko, czy założenie amortyzatorów jest jakies skomplikowane i trudne ?? czy raczej mozna samemu sie za to zabrać ??

: pn lip 21, 2008 14:09
autor: guti
unvave pisze:czy założenie amortyzatorów jest jakies skomplikowane i trudne ?? czy raczej mozna samemu sie za to zabrać ??
mozna samemu , poltorej godziny roboty jak sie bedziesz ociagał :)
wyciagnij najpierw amori , zobacz jak wygladaja, czy sie nie leja, jak sie zachowuja jak je probujesz wcisnac/wyciagnac czy lekko ida , bez skoków .
przyjrzyj sie tez tulejom tylnej belki , to tam gdzie przymocowana jest belka do karoserii, one tez powoduja takie bujanie auta,
ale ja bym stawial na amorki , kiedy je wymieniales ?

: pn lip 21, 2008 14:10
autor: dziejo
jest super foto porada na temat wymiany amorów
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=55474

: pn lip 21, 2008 14:13
autor: guti
a nie dzieje sie to rzucanie na latach czasem na mokrej nawierzchni ? zmiana nawierzchni i tak sie dzieje jak masz zuzyte amorki, a sprobój jeszcze zrobic taki tescik , zabujaj tylem auta na postoku i zobacz jak sie zachowuje , jak sie bedzie bujac po tym jak puscisz to amory do wymiany , auto sie moze raz bujnac jak np puscisz na dole , auto sie bujnie do gory i ma stanac rowno , jak poleci w dół to znaczy ze juz nie jest ok :) na samych sprezynach siedzi :)

: pn lip 21, 2008 14:16
autor: dziejo
unvave pisze:rzuca na boki tak jakby sie ślizgał,
jakie kapciochy masz załozone ???

: pn lip 21, 2008 14:41
autor: unvave
guti pisze:kiedy je wymieniales ?
ja nie wymieniałem jeszcze a auto sprowadzone rok temu bylo :) tak ze nie mam pojęcia ile mają obecne:)
guti pisze:zabujaj tylem auta na postoku i zobacz jak sie zachowuje , jak sie bedzie bujac po tym jak puscisz to amory do wymiany
buja sie przez jakiś czas :grin: tak ze tak jak mówisz na samych spręzynach siedzi pewnie :)
jakie kapciochy masz załozone ???
tył zimówki jeszcze(nowe) a przód letnie tylko że strasznie zużyte :crazy: wielkie dzięki dziejo, za foto porade :pub:

: pn lip 21, 2008 14:47
autor: guti
unvave, no to masz problem rozwiazany prawdopodobnie :)
a dziejowi chodziło chyba tez jakie masz szerokie opony :) ogolnie o rozmiar :)

: pn lip 21, 2008 14:49
autor: dziejo
guti pisze:a dziejowi chodziło chyba tez jakie masz szerokie opony ogolnie o rozmiar
dokładnie tak :bigok: :bigok:

: pn lip 21, 2008 14:58
autor: unvave
dziejo pisze:dokładnie tak
:grin: :grin: :grin: :grin: a wiesz sam nie wiem :helm: 13' to napewno a reszty Ci nie powiem heheh ale takie standardowe :D więc to raczej nie jest przyczyną :)
guti pisze:unvave, no to masz problem rozwiazany prawdopodobnie :)
ok, a z tym "śłizganiem" to jak uważasz ?? :) tez wina amorków ??

: pn lip 21, 2008 15:09
autor: guti
unvave pisze:ok, a z tym "śłizganiem" to jak uważasz ?? :) tez wina amorków ??
jasne ze tak, jak koło jedno łapie nierownosc i amortyzator tego nie potrafi wytłumic , to przenosi sie to na bude za pomoca sprezyny i zaczyna sie bujac :)
tak samo by sie dziiało jakbys np wjechał na mokra nawierzchnie na szerokich kapciach , ktore maja tendencje do aquaplanningu, miedzy opona a powierzchnia drogi wytrwarza sie poduszka, amor tego nie utrzymuje i koło leci po wodzie jak po lodzie, stad pozniej jak zalapiesz twardego , suchego ( po wyjechaniu z kałuzy) podłoza jest przyczyna np poslizgów , ale to juz bardzo pesymistyczne :)
wyciagaj te stare i zobacz jak one wygladaja , jak ccesz mozesz jechac na ich sprawdzenie na aucie jescze , kosztuje to cos kolo 10-20 zł ale to bywa bardzo mylne :)
jak wyciagniesz amorki i beda sie zachowywac jak pompka rowerowa to sa do wymiany :)

zobacz co sie dzieje z autem jak wogole nie ma amoró :P

: pn lip 21, 2008 15:21
autor: unvave
guti pisze:zobacz co sie dzieje z autem jak wogole nie ma amoró :P
no tak jakbym widział swoje auto :grin: :grin: :grin: :grin: ok to na dniach kupuje amortyzatory i wymieniam :) a jeszcze co do tego "śłizgania", pewien gość "mechanik" :grin: po moim słownym wytlumaczeniu tego zjawiska stwierdzil ze nie ma zbieżności kół i że trzeba gdzie cos tam podkrecic i ustawic :) dodam jeszcze zeby było Ci jaśniej sobie wyobrazić to co się dzieje :) ze podczas tego zjawiska szarpie kierownicą w lewo lub prawo, w zależnosci w którą strone zarzuci autem, i tak jak pisałem na początku, dzieje sie tak tylko na drogach łatanych nie ważne czy mokro czy sucho a na całkiem równym nic. Mam nadzieje że wiesz mniej wiecej o co mi chodzi :bigok:

: pn lip 21, 2008 16:24
autor: guti
unvave pisze:dzieje sie tak tylko na drogach łatanych
jakbys mial wszsytko z autem OK to pisz zazalenie , ze nie mozesz jezdzisz po latancyh drogach i domagasz sie nowych asfaltów bo po inncyh Cie rzuca :P
nasze polskie latane drogi wygladaja juz jak góry i doliny , łata zazwyczaj jet wyzej niz reszta drogi i tu jest to cos co bujnie samochodem w momencie :)
co do zbieznosci to sprawdz czy Ci na prostej drodze ( nie latanej) jak puscisz kierownice nie sciaga w któras strone :) sprawdz tez stan opoin na bokach , czy nie sa starte nierownomiernie.
przejedz sie na stacje diagnostyczna, niech Ci sprawdza zbieznosc i te amorki, bardzoe prawdopodobne ze masz je po prostu juz wylane i nie trzymaja :) jeszcze jak mowisz ze nie zagladales do nich odkad auto sprowadziles to coraz bardzoej bym sie ku temu sklaniał :)
teraz do wymiany to zalezy jakie chcesz załozyc, gazowe , czy olejowe, gazowe troszeczke podwyzsza autko , ale sa sztywniejsze no i z deczka drozsze, olejaki sa tansze , ale tez pojezdzisz spokojnie , tylko nie kupuj zadnych wynalazków za 40 zł porzadny amor kosztuje cos kolo 100-120 zł za sztuke , ale masz pozniej spokoj na baaardzo długii czas.Z firm polecam Ci KYB, Bilstein , sachs. Uwazaj na Delphi , Monroe, i jakies polskie , moze sie czepiam, ale deplhi wylal mi sie po 2 tyg :) monroe jakos po dwoch miesiacach kumplowi nawalił :) w razie czego obejrzyj jeszcze te talerzyki ( gorne mocowanie sprezyny) one tez lubia wygnic :) pare groszy kosztuje a pozniej jest spokój ze Ci nie wyleci amor do bagaznika na dziurach :)

: pn lip 21, 2008 16:57
autor: unvave
Wielkie dzięki guti, za wszystkie cenne informacje :pub: na dniach zabieram sie do roboty :D w razie czego bede pisał. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

: pn lip 21, 2008 17:14
autor: guti
nie ma sprawy , mam nadzieje ze Ci pomoglem i rozjasniłem troszke zawiłosc zawiesznia golfa :)