Forum.VWGolf.pl

Witam. Wczoraj z ciekawosci wykrecilem czujnik od polozenia przepustnicy. I problem w tym ze naciskalem go a silnik nie reagowal na zadne moje nacisniecie czy to jest oznaka padniecia czujnika??? I czy moge go zakrecac obojetnie bo wyczytalem ze go sie jakos ustawia a ja go przykrecilem nie zwracajac na to uwagi. A za co ten czujnik ogolnie mowiac jest odpowiedzialny???

Pewnie chodzi czujnik położenia spoczynkowego przepustnicy (taki "klikający").
Odpowiedzialny jest za wolne obroty, to znaczy powinien być załączony tylko wtedy gdy nie jest naciskany pedał gazu (przepustnica w położeniu spoczynku). Po lekkim naciśnięciu pedału gazu powinien "kliknąć" i przerwać obwód. Ten czujnik załącza obwód biegu jałowego silnika. To tak obrazowo i w wielkim skrócie.

Czyli jak go nacisne na biegu jalowym to co sie powinno stac??? Powinny mu nspasc obroty??? I jak sprawdzic czy jest z nim wszysdko ok??

Mierzysz go miernikiem (omomierzem) czy zwiera styki.
Czujnik informuje sterownik silnika, że silnik jest na biegu jałowym a ten np. ząłacza obwód stabilizacji biegu jałowego.

Przy uszkodzonym mogą np. "pływać obroty".