Strona 1 z 1

Slaby hamulec reczny

: śr cze 25, 2008 16:52
autor: Maniek71
Hej jestem nowy i mam pytanie na temat ręcznego!!! Mam tarcze z tyłu i gdzy zaciągne hamulec kola zwalniaja ale nie blokuja sie!! Podkręcalem je dwiema srubkami ale nic nie daje nizej lapie nic wiecej a klocki i tarcze sa w miare nowe czy tak ma byc czy nie[youtube][quote]

: śr cze 25, 2008 16:53
autor: dziejo
proponuje przejrzeć (przesmarować mechanizm ręcznegop hamulca na zacisku

: śr cze 25, 2008 16:56
autor: Maniek71
Może powiem jeszzce tak że na piasku jesli zablokuje kołą to sie slizgaja i jest ok ale nie przy duzej predkosci

: śr cze 25, 2008 17:00
autor: dziejo
fighter17 pisze:Może powiem jeszzce tak że na piasku jesli zablokuje kołą to sie slizgaja i jest ok
ja bym tak zostawił :bajer:

: śr cze 25, 2008 17:01
autor: Paweł Marek
fighter17, pierwsze sprawdź czy dźwigienki przy zaciskach do których mocowane sa linki odbijają do konca (aż oprą się o plastykowy zderzak) po zwolnieniu ręcznego. Zapiekanie się tych źwigienek wskutek korozji ich osiek to częsta i dość trudnac lub niemożliwa w naprawie awaria. Wszystko o tym znalazłbyś szukajką. Dodam że u mnie próby rozbierania czyszczenia wymiany gumek pomogły na chwilę, ale potem pojawiły sie wycieki wzdłuż skorodowanej ośki i skończyło się na wymianie zacisku, który na szrocie wyrwałem za stówkę.

Re: Slaby hamulec reczny

: czw cze 26, 2008 09:49
autor: raf2234
fighter17 pisze:Hej jestem nowy i mam pytanie na temat ręcznego!!! Mam tarcze z tyłu i gdzy zaciągne hamulec kola zwalniaja ale nie blokuja sie!![youtube]
Witam. Przerabiałem ten temat na wiosne. U mnie tylne hamulce prawie wogóle nie działały. mechanizm "ręcznego" działał ok, ale okazało sie, że zardzewiały i tym samym poblokowały się trzpienie prowadzące w zaciskach. Nie mogłem ich kupic nowych, to wyczyściłem papierem sciernym, przesmarowałem. Wymieniłem tez gumki osłonowe.

: czw cze 26, 2008 11:51
autor: Maniek71
aha więc będe musiał sprbować odrazu przeczyszcze zacisk i też wymienie gumki może pomoże jesli znajde chwile czasu to się zabior za to i dam znac czy pomogło u mnie