Strona 1 z 1

coś mnie sciąga na lewo co jest

: czw cze 19, 2008 22:52
autor: szymko2000
siemanko
mam pytanie sprawa jest dziwna nie wiem co jest.najlepiej zacząć od początku
a więc tak wieczorkiem podjechałem pod blok zaparkowałem i lulu.
z ranća trochę mi się przysneło do roboty więc gaz i ruszam a ty nie wiadomo dlaczego z jakiego powodu przy ustawieniu kierownicy przy którym normalnie autko jeżdzi na wprost zaczeło mnie sciągać na lewo i to tak dosyć agresywnie a aby jechać prosto kierownica musi być przekręcona tak ok 30 stopni w prawo. zauważyłem że :
na wstecznym auto jakimś cudem jeżdzi prosto (jak należy)
przy hamowaniu kierownica sie prostuje i auto jedzie prosto
muszę dodać że auto zachowywało sie poprzedniego dnia bez zarzutu
a jedynie co mogło wpłynąć na pogorszenie to dość energiczny zjazd ze średniio wysokiego krawężnika poza tym nic mi nie przychodzi do głowy
jak na razie sprawdziłem poziom ciśnienia w oponach jest ok
na nierównościach nic nie puka i nic nie stuka
więc co sie mogło stać
prosze o pomoc sugestie itp
pozdrawiam
a i jeszcze chodzi o to vento z opisu

: czw cze 19, 2008 23:36
autor: jorgus7
wg mnie wyglada to na drazek kierowniczy ;P

: pt cze 20, 2008 00:07
autor: lwlw
Ja mam to samo, tylko że w prawo... We wtorek jadę do gościa robić zawiechę, bo u mnie to już nieźle stuka. Niestety dużo muszę jeździć po wioskach po dziurach i tam zawieszenie cierpi :( Na pewno mam do wymiany tuleje wahaczy na przodzie (czy jak to się tam zwie - w tylnej części wahaczy). Powiedzcie mi na jakie koszty mam się nastawiać? Co jest najdroższe w zawieszeniu? Bo same tuleje to idzie przeżyć, ale już np. amorki to spory koszt i w sumie z robocizną może się uzbierać...

: pt cze 20, 2008 15:07
autor: szymko2000
wiem że to moje zdarzenie może trochę dziwne ale w sumie może ktoś już coś takiego przeżył i może coś podpowiedzieć

: sob cze 21, 2008 18:05
autor: mateusz61125
lwlw, u mnie było to samo, wymieniłem amorki/przod, komplet drażków, tuleji i mi wyszło ok 470 z robocizną. A za moje amorki dalem ok 140/szt.

A co do ściagania to wymieniłem tuleje i było ok, ale żeby tak nagle ściągało to nie wiem, może ci się poluzowała końcówka drązka jak zjezdzałeś z tego krawężnika.

: sob cze 21, 2008 20:05
autor: szymko2000
już wszystko jasne winowajcą było mocowanie amorka przy piascie .
a mianowicie jest tam możliwiość regulacji kąta pochylenia koła jedna ze śrub była nie za mocno dokręcona i sie wszystko rozregulowało podczas tego zajazdu z krawężnika.
dzieki za zainteresowanie
pozdrawiam


:okej: :okej: :okej: :okej: :okej: :okej: