Strona 1 z 1

odboje tylnego zawieszenia

: pt cze 24, 2005 09:32
autor: Kolarz
Jak w temacie.
Czy któryś z szanownych forumowiczów mógłby wesprzeć swoją wiedzę "nowicjusza"? Szykuję się do wymiany tylnych odbojów i przyznam, że nie bardzo wiem jak się do tego zabrać.. Jeśli, ktoś przy tym już dłubał to będę wdzięczny za poradę: co trzeba (jakieś specjalne klucze, ściągacze, itp?) i co zrobić, żeby nie spieprzyć..

: pt cze 24, 2005 09:44
autor: czyś
podstawa - ściągacze do sprężyn, bo te odboje są w środku kolumny (wewnątrz sprężyny, na trzpieniu amortyzatora).
Trzeba wymontować kolumnę, założyć ściągacze na sprężynę, ściągnąć ją, rozmontować kolumnę, zdjąć sprężynę (cały czas napiętą w ściągaczu), zdjąć odbój i założyć nowy, zmontować do kupy całość.
Jesteś pewny, że amorki z tyłu są ok? Ja wymieniłem odboje nie sprawdzając stanu amortyzatorów (wydawały mi się ok...), ujechałem 10 tysia km i znowu do wymiany, okazało się, że to amorki są do d.... Z wymianą amorków to ta sama robota, a szkoda wywalić 80 zetka na odboje, które zaraz polecą.

: pt cze 24, 2005 09:52
autor: czyś
podstawa - ściągacze do sprężyn, bo te odboje są w środku kolumny (wewnątrz sprężyny, na trzpieniu amortyzatora).
Trzeba wymontować kolumnę, założyć ściągacze na sprężynę, ściągnąć ją, rozmontować kolumnę, zdjąć sprężynę (cały czas napiętą w ściągaczu), zdjąć odbój i założyć nowy, zmontować do kupy całość.
Jesteś pewny, że amorki z tyłu są ok? Ja wymieniłem odboje nie sprawdzając stanu amortyzatorów (wydawały mi się ok...), ujechałem 10 tysia km i znowu do wymiany, okazało się, że to amorki są do d.... Z wymianą amorków to ta sama robota, a szkoda wywalić 80 zetka na odboje, które zaraz polecą.

: pt cze 24, 2005 10:02
autor: Kolarz
Amorki są w porządku, sprawdzałem w stacji diagnostycznej. Odboje wymieniam dlatego, że słychać nieprzyjemne uderzenia na "kocich łbach" a jak się poprzyglądać, to osłony amorków mam pozrywane..

: pt cze 24, 2005 10:03
autor: Kolarz
.. mam nadzieję, że to pomoże.

: pt cze 24, 2005 12:15
autor: cobra333
Sciągacze nie są potrzebne bo tylna sprężynka jest miękka i niska więc ręką ją zciśniesz Tylko po kolei pozakładaj wszystkie podkładki i sruby i gumy

: pt cze 24, 2005 12:31
autor: Kolarz
Jestem wątłej postury ;) Mam nadzieję, że do ściśnięcia sprężyn nie trzeba mnieć stalowego uścisku!?

Pozdrawiam,

: pt cze 24, 2005 12:39
autor: cobra333
jak założysz górne gniazdo spręzyny z gumą i tulejkę naciśniesz 2 rękoma na dekiel to ktoś ci nakręci i złapiesz gwint bez problemu

: pt cze 24, 2005 21:49
autor: daaroo
jedna ręką naciskałem a drugą nakręcałem nakrętke więc nie ma problemu :)

: pt cze 24, 2005 23:39
autor: CHECIK
Ściśniesz sam bez żadnego problemu rękoma. Pozdro