Forum.VWGolf.pl

Witam

Wczoraj normalnie ładnie pięknie chodził... silnik wyłączyłem na jakieś 10 min i po ponownym odpaleniu usłyszałem lekki wybuch z silnika... ale normalnie bez problemu dojechałem do domu.

Dziś z rana odpalił normalnie ale już nie jechał gasł a jak się nagrzał to na wolnych obrotach chodzi normalnie a jak dodaje gazu to strzela z gaźnika strasznie.

ściągnąłem pokrywę od filtra powietrza i jak dodawałem gazu to ta duża dysza się nie ruszała tylko strzelała.... a z rury czarna sadza... plz help

Sprawdz sobie zapłon , aparat kopułka nie lata zdejmj i zobacz czy jest ok.

pierwsze co to zaplon... sprawdz kopulke, palec, no i klable...
przy okazi sprawdz tez swiece

jak na czarno dymi to niespalone paliwo....

świece sprawdziłem i wsio gra. Aparat jest nowy, kable też i jak wyczyściłem świece to pojawił się inny objaw... golfik ma teraz kopyto, ale tylko wtedy kiedy stopniowo dam gaz, w chwili kiedy nie będąc na biegu naglę gwałtownie wcisnę gaz to strzela z gaźnika i gaśnie. A jak daję z czuciem i stopniowo to ok.

Nie kumam już co z nim może być. Jedno wiem że muszę filtr powietrza wymienić bo już wygląda strasznie, ale to chyba nie jest przyczyna takiego zachowania...

Dzięki za pomoc

Velthar pisze:Aparat jest nowy,

tu nie chodzi czy jest nowy tylko czy zapłon masz poprawnie ustawiony

jest ustawiony mechanik miał lampę stroboskopową czy jakoś tak i ustawiał

Witam
Zacznij od wymiany filtra bo to podstawa. Jeśli masz zasyfiony to juz wiesz dlaczego nie chce jechac , w miare dodawania gazu po prostu nie dostaje odpowiedniej dawki powietrza. Obajwy strzałów z gaźnika to typowo problem z zapłonem. Ten kto ci go ustawił nie zrobił zapewne tego dobrze.