Forum.VWGolf.pl

No i problem kolejny. W piatek, po tym jak golfik padł i gasł zaraz po odpaleniu, wymieniony został czujnik temperatury wody i okazało się, że to była ta długo szukana awaria. Jednak zaraz w ten sam dzień okazało się, że bardzo szybko grzeje się silnik - wcześniej zanim doszedł do 85 stopni i włączył się duży obieg, trzeba było sporo przejechać. Teraz po krótkim odcinku temperatura szybko rosnie i zatrzymuje się na 110 stopniach - wtedy włącza się wentylator. Sprawdzono dziś spirometrem, czy wskazania termometru, prawidłowe i niestety są.
Dodam, że termostat wymieniany był jakieś 3 tygodnie temu bo wcześniej duzy obieg chłodzenia się nie wyłączał. Po wymianie wszstko było cacy, aż do wymiany czujnika temperatury.
Samochód niby dobrze jeździ, nie gotuje się - jeszcze, ale wyjazd na wakacje stoi pod znakiem zapytania.
Prosazę o radę.

a może mechanik zgubił uszczelke od korka zbiorniczka?

faga pisze:zatrzymuje się na 110 stopniach

i wtedy sprawdz tylko dolny wąż od chłodnicy ten najniżej połozony i daj znać co zauwazyłaś

a może pompa wody coś szwankuje ? słabo tłoczy.

dziejo, wieczorem ojciec sprawdził przewody, mam nadzieję, że o to Ci chodziło. Sprawdzał przy jakiej temperaturze otworzy się termostat (sprawdzał temperaturę na jakimś dolnym przewodzie). Wygląda na to że termostat jest ok, bo przewód zrobił się ciepły kiedy wskazywało około 90 stopni, a termostat ma otwierać duży obieg przy 86. Natomiast sam wentylator włączył się dopiero przy 110 stopniach i taka temperaturę utrzymuje - włącza przy 110 i zaraz poniżej wyłącza się.
Podejżewam, że za pracę wentylatora odpowiedzialny jest inny czujnik - czy mamy go wymienić???
Wody w chłodnicy nie ubywa i nie wygląda na to, żeby się gotowała.

W sobotę mam zamiar wyjechać na wczasy, do przejechasnia w jedną strone ponad 500 km i stąd moje obawy, czy nic się nam po drodze z autem nie stanie.

[ Dodano: 11 Cze 2008 08:44 ]
dziejo, przed chwila rozmawiałam z ojcem. Powiedział że wczoraj sprawdzał oba przewody górny i dolny. Oba były ciepłe, górny miał o wiele wyższą temperaturę, ale oba można było złapać ręką.

faga pisze:Podejżewam, że za pracę wentylatora odpowiedzialny jest inny czujnik

dokładnie tak z tym ze powinien załączać 2 prędkości wentylatora u ciebie tylko załacza się ta 2 ga delikatnie za 90 powinien załacvzyc się 1

ten wkrecony w chlodnice jest odpowiedzialny za wlaczenie wiatraka, a jaki kupiles czujnik temperatury, czesto sie zdaza i na forum to sie potwierdza ze nowe zamienniki czujnikow przeklamuja temperature

T.O.B.I. pisze:kupiles

[ łaś]

dziejo pisze:

T.O.B.I. pisze:kupiles

[ łaś]

to jednak nie czujnik przy wentylatorze, bo po wymianie nic sie nie zmieniło. Ale ojciec wpadł dziś na nowy pomysł.
Obstawia na pompę w chłodnicy, bo woda sie gotuje, a przy wentylatorze jest dużo chłodniejsza, tak jakby nie było przepływu. A jak sie w końcu zagrzeje przy wiatraku, to wiatrak sie na chwile włacza, ochładza o kilka stopni i wyłacza.
Jutro kolejny warsztat i kolejne nerwy.

hehe nie przyjzalem sie kolezanko
skoro wentylator sie wlacza to znaczy ze dziala chlodnica (i zawsze bedzie chlodniejsza bo po to jest do chlodzenia) i o tym swiadczy tez dolny waz bo robi sie cieply, mi sie wydaje ze przeklamuje ci troche czujnik, jaki kupilas ten czujnik? jest prosty sposob na sprawdzenie temperatury, za pomoca termometru do zbiorniczka wyrownawczego i to porownac z wskazaniem na zegarach

i co wyjaśniło się coś?? mi sie zepsol czojnik temp. i jak zmieniłem to mi pokazuje do 110 stopni i nie wiem co myslec :/ (mniej wiecej przy tej temp. też załącza się wentylator)

jak kupiles zamiennik czujnika to moze przeklamywac temperature, sprawdz termometrem

Czujnik temperatury! Ja u siebie zmieniałem kilkukrotnie i zawsze były przekłamania a to 120(nie gotował sie) na innym czujniku 60-70 stopni. Problem zniknął dopiero jak wsadziłem czujnik od jakiegos golfa ze szrotu. Zatem wniosek nasuwa się taki że jeśli wymiana czujnika to tylko na oryginał i problem powinien zniknąć

[ Dodano: 18 Cze 2008 13:53 ]
dodam jeszcze że wcześniejsze czujniki to były jakieś "no name no fame" za kilka zetek

jednak termostat padł (dziwne że jednocześnie z czujnikiem temperatury)... właśnie "się robi"