Strona 1 z 1

Uszczelniacze

: ndz maja 18, 2008 23:42
autor: kluuzi
Witam, ostatnio borykam sie z wymiana uszczelniaczy, tzn jezdze po warsztatach i kazdy mi mowi ze do wymiany tego to trzeba silnika pol rozbierac, wiem ze mozna nawet samemu, ale doslownie nie majac sprzetu i jakiegos doswiadczenia to se moge co najwyzej.... wiadomo :ass:

Mam taka prosbe do forumowiczow, jezeli ktos zna z okolic warszawy /najlepiej poludniowy wschod bylbym bardzo wdzieczny. :food:
czekam na podpowiedzi.
Pozdrawiam :bigok:

: pn maja 19, 2008 00:25
autor: Jacenty85
Nie chcę Ci psuc planów ale też bardzo często spotykam się, z opiniami, że wymianę uszczelniaczy można robic bez zdejmowania głowicy. Dla mnie to jest niepotrzebna oszczędnośc. Co dadzą Ci wymienione uszczelniacze jeśli nie masz pewnosci co do stanu prowadnic zaworowych? Zastanów sie, moze warto zaryzykowac ze zdejmowaniem głowicy, wówczas bedziesz znał stan prowadnic, sprawdzisz zawory, wymienisz gumki i takim sposobem zrobisz remont kapitalny glowicy.

: pn maja 19, 2008 09:25
autor: kluuzi
no tak, ale wiesz, chocby zeby odlozyc ten stan rzeczy na przynajmniej na jeszcze z 2miechy, wiadomo to kolo 5stow by wyszlo, a ja w tym miechu juz ponad tysiaka "zainwestowalem" w to auto..
dlatego latwiej mi jest choc spalanie oleju moze zmniejszyc, bo chyba z litr na 3tys wypala sie.

: pn maja 19, 2008 10:40
autor: sas_gti
z tą odmową zrobienia uszczelnaiczy bez zdejmowania głowicy to jest logiczne ze odmawiają i wcale nie chodzi tu o to ze chcą Ciebie naciąć na wikęszką kwotę czy coś takiego.
Chodzi po porstu o czas pracy mechanika. Co z tego ze zrobi uszczelniacze bez zdejmowania głowicy jesli bedize trwało to 5 razy dłużej a zatem klient zapłaci 5 razy wiecej za robocizne. Jak chcesz robić uszczelnaicze bez zdjemowania głowicy to raczej tylko samemu. Są metody

[ Dodano: Pon Maj 19, 2008 10:43 ]
Jacenty85, zgoda ale remont kapitalny głowicy to koszt w setkach złotych a wymiana uszczelniaczy samemu to koszt 10 zł i kilka godzin roboty. Jesli zawór rozklepie uszczelniacze ze względu na za duży luz osiowy zaworu to tracisz tyle ile wydałeś na uszczelniacze wiec koszty i ryzyko są prawie żadne.

: pn maja 19, 2008 19:15
autor: Krystek26
kluuzi pisze:Witam, ostatnio borykam sie z wymiana uszczelniaczy, tzn jezdze po warsztatach i kazdy mi mowi ze do wymiany tego to trzeba silnika pol rozbierac, wiem ze mozna nawet samemu, ale doslownie nie majac sprzetu i jakiegos doswiadczenia to se moge co najwyzej.... wiadomo :ass:

Da sie wymienić bez ściągania głowicy ale za dwa,trzy tygodnie ''powtórka z rozrywki''!
Jeśli masz wypracowane prowadnice to tylko regeneracja głowicy Cie ratuje.

: pn maja 19, 2008 19:47
autor: Paweł Marek
Praktyka w skazuje że w nietykanym dotychczas silniku który zaczął brać olej wymiana gumek pomaga. Warto zmnienić bo się nic nie ryzykuje. W każdym razie ja to zrobiłem w GTI przy przebiegu 220 tys, póltora roku temu, z efektem takim że obecnie przy 270 tys nadal nie wymaga dolewek

: pn maja 19, 2008 19:53
autor: chosen
Paweł Marek, no tylko jak to zrobic, wiem ze trzeba miec specjalne narzędzie ..bo nawet mam tego narzedzia gdzies opis :>

PS. Paweł Marek, odpisz w moim temacie no wyslalem priva ale nie wiem czy doszedł :>

: pn maja 19, 2008 19:57
autor: CzapCzap
A jak wymieniacie ? bo ja 3 metody slyszlaem

-ustawiamy tlok w GMP i zawory nie wyleca
-napychamy sznura do cylindra
-sprezonym powietrzem podtrzymujemy zawory

Hehe, ten drugi to niezly pomysl :goof:

Fajnie jakby ktos FAQ zrobil , mi cos ostatnio znika wiecej z bagnetu wiec lepiej sie zapoznac ze sprawa :D

: pn maja 19, 2008 20:03
autor: Paweł Marek
czemu odpisze tutaj, dostałem priv ale nie umiem dodać w tej poprzedniej kwestii więcej. A co do uszczelniaczy trzeba sobie zmajstrować narzedzie do naciskania sprężyn zaworowych i mieć szczypce do wyciągania starych gumek które dość twardo siedzą. Szczypce mam oryyginalne, ale można użyć innych. narzędzie pokazuję na fotce. Narzędzie majstrowałem 3 godziny, sama naprawa drugie tyle bo trzeba nabrać wprawy do wyjmowania zamków zaworów. Teraz zrobiłbym to w godzine myślę. Metoda ze sznurkiem wiele razy opisywana. Obrazek

: pn maja 19, 2008 20:19
autor: CzapCzap
A jaki sznurek uzyc najlepiej , zeby nie zostawial po sobie wloskow i innych takich.

: pn maja 19, 2008 20:24
autor: Paweł Marek
włoski się spalą, ja używałem grubego porwoza (jak jesteś ze wsi to wiesz co to jest), próbowałem też grubej sztywnej nylonowej linki od pontonu, bez znaczenia.

: pt cze 13, 2008 09:08
autor: kluuzi
no fajnie, ale ja praktycznie nic nie kumam z tego..... :crazy:
jestem za jesli ktos moglby fotoporade zrobic z tego - osobiscie moge poddac moj silnik tej sztuce, poszukuje osoby ktora by sie zgodzila na pomoc tj znawcy tematu ktory czai baze :bigok:

to jak?

: pt cze 13, 2008 16:54
autor: Paweł Marek