Forum.VWGolf.pl

Witam, Idze wiosna i pomyślałem sobie zeby odswiezyc plastiki w moim goferze.
narazie tylko umylem konsole srodkowa ale po tym wlasnie myciu wszyszly przebarwienia.
Stad moje pytanie czy mozna pomalowac pastiki ,a jezeli tak to jaka farba?
pozdro

Ja bym niemalował.Zostawił bym serie.Kup może jakiego plaka,albo cos w tym stylu.

co to plak?

Do odświezania plastyku,sa albo na połysk albo macik.Ja bym niemalował.Seria jest ok.Umyłes ładnie to jeszcze przelec jakims środkiem i będzie gitara.A jesli chodzi o malowanie do niewiem czym by to można zrobic.I mysle że to wiocha zalatuje...

[ Dodano: 13 Maj 2008 17:47 ]
Chyba że poszukasz jakiegoś zelu do plastyków.Nadaje połysk i długo trzyma.

hehe, no w sumie taa, farba z czasem moze sie luszczy.
A jezeli chodzi o srodki z vinylem to maja to do siebie zer trzeba je stosowac regularnie. bo inaczej plastik wraca do formy sprzed vinylowania.
Dzieki Czarna Małpo( co za nick hehe) , zobaczymy moze odezwie sie ktos kto robil cos takiego w swoim aucie

ja bym obstawial na PLAK i juz. chyba, ze plastiki w gorszym stanie to cos innego. kumpel wczoraj mowil, ze wcieral cos w plastiki i dluzej to trzymac ma nic PLAK, moze tez jakis zel czy cos ...

ja parę dni temu robiłem porządek dogłębny razem ze ściąganiem deski , i....... postanowiłem że pomaluje deskę, schowki, maskownice, tunel,atrapy głośników sprayem kolorek czarny mat, zużyłem na deskę machając z grubsza, żeby tak nie świeciła pod słonce jak szajsowaty plastik jedna puszkę(6.50zł) teraz wygląda odlotowo, przypomina matowe deski z MK IV, itp.
pomalowałem też ramkę na zegary z każdej strony, i zaślepki na przyciski, panele w boczki drzwiowe na głośniki

Przelecieć deskę PLAK'iem, a następnie dokładnie wyczyścić i potraktować świecą (może być gromniczna od komunii ) i dokładnie wyczyścić. Wosk utrwali środek do konserwacji plastyku. Robiłem to raz 6 miesięcy temu i mam deske czysta i czarną do dziś. Zauważyłem jednak, że na ostrym słońcu deska zaczyna się "pocić". To oznacza, że za chwile zetrę szmatką to, co zrobiłem pół roku temu.
Żywotność tego rozwiązania dość spora.

ok, dzieki za odpowiedzi i porady. zrobie probe ze sprayem na malej czesci . bo chodzio to ze przod popielniczki jest popielaty, reszta w mniejszym lub wiekszym stopniu stracila swoj stan. Dlatego sprobuje z maloweaniem

mikro1982 pisze:ok, dzieki za odpowiedzi i porady. zrobie probe ze sprayem na malej czesci . bo chodzio to ze przod popielniczki jest popielaty, reszta w mniejszym lub wiekszym stopniu stracila swoj stan. Dlatego sprobuje z maloweaniem

tak trzymać, efekt po nałożeni deski zawalisty, jak wsiadłem to czarno jak z fabryki ciemności, naprawdę aż sie chce siedzieć w samochodzie, efekt widać po pomalowaniu po jakichś 10 min po wyschnięciu farby, ale jeszcze lepiej jak włożysz wszystko do samochodu i jedziesz w dzień, nie odbija ci światła, nie widać odcisków palców na częściach plastikowych(tłustych), brudu itp, a w dodatku , zrobiłem sobie czerwony pasek na kokpicie sprayem błyszczącym POLECAM

ja u siebie miałem już zmatowiały do szarości przedni zderzak od góry, napakowałem plaka kilka warstw, aż plastik przestał wciągać plaka, później poczekałem z godzinkę i starłem do czysta szmatką i teraz jest git! Podobnie zrobiłem z kokpitem.

Ja nadal mysle ze malowanie dechy jakąs farbą jest do bani.Postarał bym sie o jakis specyfik który przywróci czerń Twojej desce,niemalował bym.Mysle ze jaka by to niebyła farba po pewnym czasie i tak zejdzie.

czarna małpa pisze:Mysle ze jaka by to niebyła farba po pewnym czasie i tak zejdzie.

popieram.

prezesso a jak dlugo utrzymuje Ci sie czern na zderzaku?