Forum.VWGolf.pl

Mam problem polegający na uruchomieniu zimnego silnika. Do tej pory palił na dotyk natomiast teraz gdy jest zimny zapala za 3-5 razem co jest dla mnie nieporozumieniem. Ciekawe jest , że po zapaleniu przez jakiś czas załącza się i wyłącza jakiś przekażnik koło bezpieczników i wraz z tym procesem falują obroty.
Czy uszkodzony jest może jakiś przekaźnik od wtrysku, ssania itd????
Dodam , że gdy silnik jest gorący to zawsze pali na dotyk.

Ps. przewody , świecie. filtry itd są nowe....

dzięki za porady

Hmm dziwna sprawa, może świruje przekaźnik od pompy paliwa?? na benzie i gazie ten sam problem??

Dzięki za zainteresowanie. Na gazie ten sam problem. Po zwiększeniu obrotów silnika i przejściu na gaz dzieje sie to samo. Ale co jest ciekawe ostatnio zauważyłem , że czasem odpala bez zarzutu nawet na zimno. Chyba jakiś przekaźnik się zawiesza...

Słuchaj nie mam gazu nie wiem jak jest rozwiązany problem przekaźnika od pompy na gazie ale wydaje mi się że nie ma on nic wspólnego jeżeli samochód jest na gazie jeżeli się myle niech ktoś mnie poprawi.
A co do przekaźników to tylko zostaje 3 na górze licząc od lewej- sterowanie silnika ale nie sądze aby to on coś mieszał.

A moze to cewka zaplonowa. Jak jest zimna to nie pali, dopiero jak sie nagrzeje to zapala