Rozsypał się katalizatro coś w nim wali i stuka
: wt kwie 29, 2008 15:01
Witam Panowie
Mam taki problem w weekend rozsypał mi się katalizator. Wali coś w nim puka dudni jednym słowem TRAGEDIA.
I tu rodzi się pytanie co zrobić z tym fantem?
Wywalić go i wstawić zwykłą rurkę?
Rozciąć wydłubać środek i zaspawać?
A może jakaś przelotówka dedykowana?
Dodam że sonda lambda jest przed katalizatorem.
Chciałbym żeby po takiej operacji nie był głośniejszy tylko tak jak jest i żeby w okolicach 2800 - 3000 nie wpadało nic w rezonans bo tak miałem w poprzednim aucie jak wymieniłem cały wydech.
Panowie pomóżcie!
Mam taki problem w weekend rozsypał mi się katalizator. Wali coś w nim puka dudni jednym słowem TRAGEDIA.
I tu rodzi się pytanie co zrobić z tym fantem?
Wywalić go i wstawić zwykłą rurkę?
Rozciąć wydłubać środek i zaspawać?
A może jakaś przelotówka dedykowana?
Dodam że sonda lambda jest przed katalizatorem.
Chciałbym żeby po takiej operacji nie był głośniejszy tylko tak jak jest i żeby w okolicach 2800 - 3000 nie wpadało nic w rezonans bo tak miałem w poprzednim aucie jak wymieniłem cały wydech.
Panowie pomóżcie!