Forum.VWGolf.pl

Witam. Od pewnego czasu słyszę wycie czegoś- no właśnie- nie wiem czego. Hałas jest współmierny do prędkości. Łożyska tył odpadają- niedawno wymienione, poza tym podniesione koło kręci się cichutko i bez oporów. Skrzynia po regeneracji, stan oleju ok. Więc na mój chłopski rozum pozostają chyba tylko łożyska z przodu Czy jest jakiś sposób aby upewnić się, że to na 100% jest przyczyna? Przednim podniesionym na lewarku kołem nie zakręcę tak jak tylnym żeby sprawdzić... Ogólnie słyszałem też o teorii, że zużyte łożysko hałasuje mocniej przy skręcaniu z większą prędkością, jednak u mnie tego niestety nie zauważułem. Jakieś sugestie?

Też zakręcisz - oczywiście nie tak szybko...Ale usłyszysz..

przód sprawdzisz jadąc na wolnej przestrzeni i szerokiej okolo 60 km/h kręcąc w prawo i lewo łukami obrzernymi wtedy naciskasz na dane kolo i słychac łozyska tylne łozyska jest bardzo prosto wymienic ale przod troszke gorzej. . opony tez mogą dawac znac o sobie- ja swoje łozyska nasmarowałem z przodu i gitara- smarowałem w ten sposób ze rozmieszałem smar z olejem i wstrzykiwałem strzykawką z igłą -bo to łozysko jest zamkniete i musiałem małą dziurke zrobic. polecam kupic nowe.

patryk2340 pisze: zużyte łożysko hałasuje mocniej przy skręcaniu z większą prędkością

bo to prawda.
ja u siebie sprawdzałem tak: możesz wziąc kogoś w miejsce pasażera. jedziecie gdzieś gdzie można w miare sie rozpędzić. otwieracie okna wrzucasz na luz i jeździś z jednego końca drogi na drugi
u mnie przy odbijaniu z jednej na drugą stronę bardzo wyło ( pzry odbiciu np w lewo jak zawyje to znaczy ze prawe łożysko jest padniete) u mnie sie sprawdziło

Spróbuj jadąc ok 40-50 km/h pojechać skręcając kierownicę raz w jedną, raz w drugą stronę - tak jak przy grzaniu opon w F1 . Przy zatartych łożyskach szum powinien być słyszany bardziej niż przy jeździe na wprost. Jeśli spróbujesz zakręcić kołem "ręcznie" z autem na lewarku to ciężko będzie określić czy to łożysko - musiałoby się rozsypać żeby czuć było różnicę.

A ja mam taki sposób:
Podnieś lewarkiem samochód tak, żeby jedno koło z przodu było uniesione. Zaciągnij ręczny i dobrze zklinuj wszystkie koła, zwłaszcza to przednie, które pozostaje na ziemi. Teraz potrzebne są dwie osoby. Jedna osoba odpala silnik, wrzuca 5 bieg, puszcza sprzęgło i daje gazu- ostrożnie, żeby samochód nie spadł z podnośnika. Potem szybko wyłącza silnik, trzyma wciśnięte sprzęgło i wrzuca na luz. W tym momencie druga osoba słucha koła.

I tak na marginesie powiem jeszcze, że czasem łożyska mogą zwalić się po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów po założeniu- z różnych przyczyn (np. chińska stal lub zbyt mocne przykręcenie)