Strona 1 z 1

czemu swiatła nie świecą??

: wt kwie 22, 2008 01:16
autor: szypowski1
witam
dzis pojawił sie taki problem...po umyciu ayta ...i silnika....przestały dzaiąłc mi swiatała mijania i dorgowe....są tylko postojowe....swiatłą dorgowe dzaiłają tylko w pozycji kiedy trzymam go w gurze...kiedy puszczam gasnie,,,gdzie normalnie powinien załączac swiatła drogowe....nie wiem gdzie jest problem.....przez myciem auta było oki....
prosze pomyzcie....
ozdrawiam

: wt kwie 22, 2008 01:32
autor: KoZa_LSW
posprawdzaj bezpieczniki masz na klapce rozpiske który do czego jest...

: wt kwie 22, 2008 06:10
autor: t-tas
było więcej braków, ale kolega za moją poradą sprawdził wczoraj przekaźnik złącza X który okazał się trzaśnięty- po zmostkowaniu styków roboczych w skrzynce wróciły odbiorniki po złączu X poza światłami mijania i drogowymi- bezpiecznik w skrzynce wg szypowski1, są ok- stawiał bym na uszkodzenie(przypadkowe- nie związane z myciem) włącznika świateł, sprawdzał bym czy po zmostkowaniu styków 56 i X (przy sprawnym obwodzie X) lub mostkując styki 30 i 56 na włączniku (przy niesprawnym obwodzie X) powinny się włączyć mijania lub drogowe (w zależności od pozycji manetki) i powinna działać zmiana- , można by też ewentualnie sprawdzić (przy sprawnym obwodzie X) czy na przewodzie X przy właczniku świateł pojawia się w ogóle napięcie
co do samego mycia- miałem problemy z zalewaniem skrzynki w mk1(ten sam typ skrzynki co u kolegi) i ginęły mi różne rzeczy ale, aby tak razem światła mijania i drogowe ginęły przy sprawnym mrugnięciu- nie wiązał bym tego z ewentualnym przeciekiem do skrzynki
dawajcie pomysły bo siedziałem nad tym wczoraj korespondencyjnie z 3 godziny i mogłem sie przypadkiem zapędzić w jakąś ślepą uliczkę, świeże podejście mile widziane, bo mogłem się utwierdzić w jakimś błędnym przekonaniu i teraz w to brnę

: wt kwie 22, 2008 10:11
autor: szypowski1
witam dzis posprawdzałem wszystko...połaczenia bezpieczników ...przełączniki.....wszystko było....przynajmniej wygladało dobrze....włozyłem ten przekaznik ze spostkowanymi stykami roboczymi dalej to samo...tylko postojówki i dłogie gdy trzymam przełącznik w górze....wyjołem ten przełącznik koło liczników....zmostkowałem styki 30 i 56....nic....
zmostkowałem styki 56 i X...swiatła dzaiłały....dłogie normalniesie właczały....mijania tez....rozebrałem ten przełącznik...wszystko w nim wyglada na sprawne....wiec gdzie jest problem??? i czo moge jezdzic z mostkowanymi stykami?? czy cos moze sie przypalic??
pozdrawiam i prosze o pomoc

: wt kwie 22, 2008 10:57
autor: MiSzOn
szypowski1 pisze:rozebrałem ten przełącznik...wszystko w nim wyglada na sprawne
Przyjrzyj się dokładnie tym dwóm blaszkom co dotykają styków na obudowie przełącznika. Zobacz czy nie są nadpalone, i czy styki na tych blaszkach nie są jakby za krótkie. Jeżeli tak, to podegnij w blaszce te miejsca które chodzą po takich jakby prowadnicach na obudowie przełącznika. Chodzi właściwie o jedną z tych blaszek, bo druga jest chyba tylko od postojowych i się praktycznie nie zużywa.
Ja tak miałem właśnie, że po prostu się przełącznik skończył. Oczywiście jeżeli winny całemu zamieszaniu jest przełącznik.

: wt kwie 22, 2008 11:16
autor: szypowski1
witam kupiłem przed chwila przekaznik nr 18 i nowy przeąłcznik swiateł....i dalej nie dzaiła.....rece juz rozkładam bo nie wiem o co chodzi

: wt kwie 22, 2008 11:41
autor: MiSzOn
Ale kupiłeś włącznik świateł ten koło zegarów, czy przełącznik krótkie-długie? Bo może ten przełącznik koło kierownicy do zmiany krótkich na długie padł. Nie wiem jak tam kable idą dokładnie, co by go jakoś odłączyć, zmostkować kable i sprawdzić czy wtedy działa

: wt kwie 22, 2008 11:55
autor: t-tas
przekaźnik złącza X nowy, włącznik koło licznika nowy, przełącznik w manetkach na 100% sprawny a jednak problem nadal istnieje- siedziałem wczoraj do 1 w nocy próbując rozwiązać sprawę rozmawiając na gg z szypowski1, a nie przyszło mi do głowy, że może być problem ze sterowaniem przekaźnika X- czyli wina może leżeć po stronie choćby kostki stacyjki ( ale tak to jest jak się nie grzebie w kablach tylko robi się coś korespondencyjnie na odległość 100 kilometrów w środku nocy)- będę myślał dalej be teraz to już i mnie sprawa nie daje spokoju- pewnie jest to jakaś drobnostka która robi wielki cyrk
weźcie pod uwagę nowy włącznik i przekaźnik ( i brak reakcji przekaźnika na przekręcanie stacyjki)- instalacja elektryczna tzw stary typ, może jakieś pomysły jeszcze przyjdą Wam do głowy

: wt kwie 22, 2008 14:26
autor: szypowski1
ze swojej strony dodam jeszcze ze z nowym przekaznikiem nie dzaiłają wycieraczki....podgrzewanie szyby i dmuchawa...dopiero po smostkowaniu styków roboczych...dzaiłaja...

[ Dodano: 22 Kwi 2008 17:19 ]
pomogła wymiana kostki stacyjki...dziekuje za pomoc