Problem z elektryka, urzadzenia nie działają
: ndz kwie 20, 2008 14:33
Witam.
A wiec mam problem z ktorym nie moge sobie poradzic.
Pierwszy objaw zaczął się wczoraj.
Jechałem sobie trasa a tu nagle lekko zapaliła się kotrolka od akumulatora.Ale nie tak normalnie na mocny czerwony kolor tylko tak się lekko żarzyła. Dojechałem jakoś do domu bo silnik nie gasł auto jechało normalnie. Dzisiaj już było gorzej jak jechałem zgasł ngle lewy ksenon poźniej jeszcze prawy i z przodu wogole nie swiecily swiatla, doszlo jeszcze do tego kontrolka od poduszki radio przestalo grac, wskazowka od kilometrow szalala.Cb praktycznie nie dzialalo i jak juz go zamykalem centrlny i alarm nie dzialal jak powinien. Takze wszystko zwariowało nie wiem czy to jakieś spięcie gdzies jest czy jakies przekazniki. Macie jakies pomysly jak i co moge zrobic aby sie dowiedziec czego to przyczyna i ewentualnie ja wyeliminowac ?
Pozdrawiam i czekam na pomoc.
P.S Do moderatora ktory wczesniej usunal posta. Mysle ze teraz temat jest sprecyzowany.
A wiec mam problem z ktorym nie moge sobie poradzic.
Pierwszy objaw zaczął się wczoraj.
Jechałem sobie trasa a tu nagle lekko zapaliła się kotrolka od akumulatora.Ale nie tak normalnie na mocny czerwony kolor tylko tak się lekko żarzyła. Dojechałem jakoś do domu bo silnik nie gasł auto jechało normalnie. Dzisiaj już było gorzej jak jechałem zgasł ngle lewy ksenon poźniej jeszcze prawy i z przodu wogole nie swiecily swiatla, doszlo jeszcze do tego kontrolka od poduszki radio przestalo grac, wskazowka od kilometrow szalala.Cb praktycznie nie dzialalo i jak juz go zamykalem centrlny i alarm nie dzialal jak powinien. Takze wszystko zwariowało nie wiem czy to jakieś spięcie gdzies jest czy jakies przekazniki. Macie jakies pomysly jak i co moge zrobic aby sie dowiedziec czego to przyczyna i ewentualnie ja wyeliminowac ?
Pozdrawiam i czekam na pomoc.
P.S Do moderatora ktory wczesniej usunal posta. Mysle ze teraz temat jest sprecyzowany.