Forum.VWGolf.pl

Witam, mam problem z moim MK4 TDi. Zauważyłem że po 1000km ubyło mi ze 2mm może więcej oleju z bagnetu i ciagnie płyn chłodzący. Tego płynu to chla jak alkocholik denaturat że tak powiem, zalałem żeby na wskażniku było max i po przejechaniu 86km mam dokładnie miedzy max a minimum olej nie jest rozwodniony ani nie ma kremowego nalotu przy wlewie. W zbiorniczku nie ma bąbelkowania jak odkręce korek i silnik będzie pracował na wolnych obrotach do zagrzania. Czyżby uszczelniacze i głowica pod uszczelka???

JaBa22 pisze:Czyżby uszczelniacze i głowica pod uszczelka???

Raczej uszczelka pod głowicą ;p

No to pięknie......i pewnie do tego dojdą uszczelniacze bo olej bierze chyba że to normalne zuzycie.

JaBa22, a wali z wydechu mocnobiay dym?

Bo jeśli rzeczywiście mocno ubywa Ci płynu i by uciekał przez uszczelkę pod gł do cylindró to powienien kopcić na biało.

Co do oleju: 2 mm to chyba ze 2 stetki więc na 1000 km nie tragedia. Tylko o niekoniecznie uszczelniacze bo i turbina do tego może się przyczyniać.

uszczelka pod glowica...

no przy uruchamianiu wali na bialo. jutro musze jechac do mechaniora. hmmmmm zawsze wiatr w oczy. w takim razie to ze zakopci przy przegazowaniu na niebieskawo to moze byc od tego ze turbina zre?? nie koniecznie pierscienie??

jak masz duzy przebieg to turbinka moze byc juz troche zuzyta i troche oleju moze lyknac

Niby w momencie sprowadzenia mial 184tys km ale kto to tam wie....... mechanior jak wstepnie ogladal mowil ze turbinka wyglada na regenerowana.........moze zle robiona.
No coz nie ma wyboru trzeba jutro bedzie do warsztatu przejechac sie i oddac moj skarbek

JaBa22 pisze: przy uruchamianiu wali na bialo

to że wali na biało przy uruchomieniu to normalka. A jak co sie porzadnie rozgrzeje to też kopci na biało ? bo jeżeli nie to nie daj sie namówić że to uszczelka po głowicą ! Oglądnij dobrze wszystkie łączenia węży, wejdz pod spód auta zobacz czy tam gdzieś nie robi sie mokro, poruszaj przy plastikowych krućcach co łączą sie z blokiem silnika, oglądnij chłodnicę, zobacz czy nigdzie nie ma jakiś podejrzanych wyschniętych osadów.
taki wyciek często cięzko zlokalizować a czesto uszczelka pod głowica to ostateczność. ( wiem bo to juz przerabiałem )

Mechanik powiedzial ze pewnie to uszczelka. o weze sa nabrzmiale i twarde mocno po przejechaniu paru kilometrow. Po odkreceniu zbiorniczka powoli jest dluuuugi sssyk, i raz wody ubywa raz przybywa. Co moze byc?? Naprawde uszczelka, nie widze zadnych naciekow na laczeniach wezy.

JaBa22 pisze: twarde mocno

to juz bardziej wskazuje na padniętą uszczelke ew. moze korek tak ci trzyma ciśnienie węże powinny byc na tyle twarde żeby dało sie je ugiąć ale nie aż tak jak Ty piszesz. Mechanik ma pewnie racje

Dziwne bardzo, wymienie płyn i od nowa odpowietrze. Zobacze co jest bo nei chce grzebac od nowa. No ale przeciez jezeli by byla uszcelka to by non stop kopcil na bialo. Plynu raz jest wiecej raz mniej.
Gdzies musi byc jakas nie szczelnosc, bo raz przewody sa miekkawe raz twarde, raz syknie po otwarciu normalnie raz dluuugo. Dziwny jest ten plyn bo sie nie raz pieni jak Ludwik.

JaBa22 pisze:Dziwny jest ten plyn bo sie nie raz pieni jak Ludwik.

Może komuś się pomyliło i wlał płyn do spryskiwaczy

No ale jak z tym chłodzeniem?? Mało prawdopodobne żeby to była wina uszczelki pod głowicą.
Źle odpowietrzony? Bo płyn nie ucieka, a jak sie dolewa to po jakimś czasie tego płynu jest za duzo w zbiorniczku wyrównawczym. Tak jak by powietrze skąds ten płyn wypychało.