Forum.VWGolf.pl

witam. mam golfa 3 95r 1.6. miesiac temu padl mi alternator, myslalem ze poprostu byl stary...ale spotkalem wczesniejszego wlasciciela mojego auta i mowil ze rok temu tez zmienial i to nowy...strasznie mnie to zdziwilo ....wczoraj zmienialem opony i zauwazylem ze nie ma tej oslonki z przodu po prawej , po zdjeciu kola odrazu widac psek klinowy i alternator! Wiec mam pytanie!!! czy to mozliwe ze od kaluzy od chlapania wprost na alternator siadl mi ten alternator?, i jak sie nazywa ta czesc za kolem "ta blacha"?? pozdrawiam

ja jeżdżę już 1,5 roku bez tych osłon i jak na razie alternator żyje

żyje ale piasek kurz itd robi swoje lepiej mieć.... pozdro

[ Dodano: 16 Kwi 2008 15:28 ]
piasek siada na łożyska kurz olepia wszystko powoduje "wysychanie" alternatora inaczej mówiąc załatwia całe smarowanie potem chodzi na sucho co skutkuje zatarciem

ok dzieki a moze ktos wie gdzie dostac taka oslone? jak sie zwie np na allegro bo sa same nadkola;/ ....chyba ze na zlomie mam poszukac? podpowiedzcie

nie na złomie a na szrocie albo podskocz do sklepu i zapytaj jak się nazywa i ile kosztuje... być może że to groszowe sprawy