problem z dmuchawą
: wt kwie 15, 2008 18:29
Witam,
problem pojawił się już drugi raz. Za pierwszym, ok. 2 tygodnie temu, dymu było niewiele, po ok. 15 minutach na 4 i ustawionym zimnym powietrzu spod maski pojawił się delikatny dymek. Zatrzymałem się, podniosłem machę i dymu nie było. Pomyślałem, że może przede mną ktoś przykopcił i pojechałem dalej.
Dzisiaj problem pojawił się znowu. Od rana upał, auto nagrzane i po południu, jak przyjechało jechać z pracy ulewa, że świata nie widać, więc szyby zaczęły ostro parować. Pół szyby od pasażera suche i czyściutkie, pół od kierowcy całkowicie zaparowane. Dmuchawa znowu na "zimną 4". Jak podjechałem pod bramę, to pojawił się dym i to w dość dużej ilości. Być może nie z dmuchawy - trudno ocenić, bo jak otworzyłem, to trudno było zlokalizować dymiące miejsce, ale od razu przypomniałem sobie poprzedni dym...
Nie wiem czy tak ma być, ale dmuchawa ustawiona na zimne i ciepłe powietrze brzmi zupełnie inaczej, a na 4 chodzi już dość głośno...
Ma ktoś jakieś pomysły
problem pojawił się już drugi raz. Za pierwszym, ok. 2 tygodnie temu, dymu było niewiele, po ok. 15 minutach na 4 i ustawionym zimnym powietrzu spod maski pojawił się delikatny dymek. Zatrzymałem się, podniosłem machę i dymu nie było. Pomyślałem, że może przede mną ktoś przykopcił i pojechałem dalej.
Dzisiaj problem pojawił się znowu. Od rana upał, auto nagrzane i po południu, jak przyjechało jechać z pracy ulewa, że świata nie widać, więc szyby zaczęły ostro parować. Pół szyby od pasażera suche i czyściutkie, pół od kierowcy całkowicie zaparowane. Dmuchawa znowu na "zimną 4". Jak podjechałem pod bramę, to pojawił się dym i to w dość dużej ilości. Być może nie z dmuchawy - trudno ocenić, bo jak otworzyłem, to trudno było zlokalizować dymiące miejsce, ale od razu przypomniałem sobie poprzedni dym...
Nie wiem czy tak ma być, ale dmuchawa ustawiona na zimne i ciepłe powietrze brzmi zupełnie inaczej, a na 4 chodzi już dość głośno...
Ma ktoś jakieś pomysły