Strona 1 z 1

"pykanie" w kierownicy

: pn kwie 14, 2008 18:13
autor: cysiek89
kiedy krece kierownica w miejscu albo parkuje to czuc w kierownicy takie pykanie (jak by niby cos przeskakiwała czy cos) panowie co to moze byc??

: pn kwie 14, 2008 18:26
autor: dziejo
co to moze byc??
a gdzie to na zewnątrz ??? czy w środku kabiny ?? moze przytarło się łożysko amortyz

[ Dodano: Pon Kwi 14, 2008 18:27 ]
albo po prostu na manetce zapadka od automatycznego wyłączania kierunku sobie pyka :bajer:

: pn kwie 14, 2008 18:30
autor: cysiek89
nie bo to czuc na kierownicy w srodku to takieki pykanie

: pn kwie 14, 2008 18:41
autor: dziejo
sprawdz dokładnie cały wał kierownicy być moze coś obciera

: pn kwie 14, 2008 18:43
autor: cysiek89
ale to nie czuc tarcia tylko jak by bł jakis luz gdzies ale nie na maglownicy

: pn kwie 14, 2008 20:20
autor: Lipek81
A czy miałeś robione coś przy maglownicy lub kolumnie kierownicy?
U mnie w mkII (w mkIV jest podobnie) też było coś takiego. Okazało się, że jeden z przegubów nie był dobrze zaciśnięty (dokręcony) na frezie w maglownicy. Sprawa wygląda tak, że jeżeli nawet nie dokręci się tej śruby zaciskającej, to i tak można obracać kierą, bo w frezie od maglownicy jest wyżłobienie, przez które przechodzi śruba - cała siła przenoszona jest wtedy przez śrubę, a nie przez frez - po jakimś czasie śruba się kaleczy, i te wyżłobienie też - i wtedy jest taki efekt. Czasami jak ktoś coś robi przy kolumnie to tej śruby nie dokręci - aby ją poprawnie zacisnąć trzeba dość mocno ją dokręcić - ktoś może miał wrażenie, że już wystarczająco dokręcił i tak to zostawił.
Ja jeżdziłem z takim przeskakiwaniem przez jakiś czas, potem zaczęło już stukać przy kręceniu kierą. Sam bym do tego nie doszedł, ale mam znajomego ślusarza - przyjrzał się temu frezowi i od razu powiedział co i jak (frez był już też trochę zjechany).

: pn kwie 14, 2008 22:10
autor: cysiek89
byłem w skodzie i powiedzieli ze mozliwe ze to takie lożyska na amorach przednich ale nie wiadomo to takie gdybanie

: pn kwie 14, 2008 22:16
autor: norek111
cysiek89 pisze:byłem w skodzie i powiedzieli ze mozliwe ze to takie lożyska na amorach przednich ale nie wiadomo to takie gdybanie
dawnego czasu jak bylem posiadaczem opla to byl taki objaw peknietego lozyska jak opisujesz

: pn kwie 14, 2008 22:21
autor: Lipek81
To może inaczej - czy te pykniecie jest "zsynchronizowane" z ruchem kierownicy? Tzn. np. obracając kierownicą jest kilka pyknięć, ale zawsze mniej więcej w tym samym miejscu obrotu? Czy pyknięcia zupełnie nie zależą od położenia kiery? Jeżeli np. masz kierownicę na wprost i skręcasz w prawo, przekręcisz, przykładowo, o 20st. i masz pyknięcie, to po wykonaniu pełnego obrotu od tego miejsca, znowu jest pyknięcie, czy nie? Jeżeli tak, to problem leży w kolumnie kierownicy, lub wałku przegubowym, jeżeli nie, no to maglownica, lub właśnie te łożyska.

: pn kwie 14, 2008 22:41
autor: cysiek89
własnie nie sa w jednakowym mijscu te pukniecia.a droga jest tego naprawa?

: wt kwie 15, 2008 10:00
autor: zpoe
ja miałem coś takiego że miałem 2 stuki przy mocnym skręcie kierownicy przy parkowaniu...wymiana łożyska i poduszki amortyzatora pomogła