Strona 1 z 1

[mkIII] TDI a usunięcie katalizatora??

: wt cze 07, 2005 01:14
autor: Unicron
Witam

Zaczynam ten post, choć wiem, ze kilka jużo podobnej tematyce było lecz w zadnym z nich nie znalazłem jednoznacnej odowiedzi na następujace pytania:

1*czy wstawienie rurki zamist porcelany w zatkanego kata bedzie miał jakiś wpływ na pracę lekrtoniki w TDI??

2* jeśli mam już wyeksploatownaego kata to czy batdzo wzrośnie emisja spalin po jego usunieci - czy przejdzie to przez przegląd (pomijając kwestie białej koperty:-)

3* czy wzrośnie hałas w aucie??

4* czy wogołe warto się za to zabierać (tzn czy realne kożyście wystarczajace aby cała ta zabawa sie opłacała??

: wt cze 07, 2005 01:31
autor: Corvax
1. Nie bezposrednio (patrz p. 4), za katem nie ma juz nic co by mogło coś zmierzyć
2. Jesli jest wypalony to raczej nic sie nie zmieni - pozatym w klekotach mierza chyba tylko poziom dymienia - ja na przeglądzie nie miałem nigdy robionej analizy spalin - ale nastepnym razem z ciekawości zrobie.
3. Nie powinien - jesli zostawisz środkowy i końcowy tłumik - może nawet zmalec - jesli w katalizatorze porcelana sobie latała luzem :)
4. Warto jesli katalizator jest zapchany/przypchany - wtedy powinienes odczuc poprawę, a wałaściwie Twoja sprężarka :)

: ndz cze 12, 2005 01:10
autor: marcinvw
no ja mialem troche przypchany,wyjdlubalem wszystko ze srodka i silnik nie dostał specjalnie jakiesjs tam mocy wielkiem ale zaraz po podpalenu zauwazylem ruznice w jego pracy chodzi jak by owiele lzej i zwawiej sie wkreca,no i sprezarka szybciej sie wkreca bo czuc i slychac ja przyjemniej :D:D:D:D