Strona 1 z 2

korektor hamowania

: czw kwie 03, 2008 18:27
autor: groch367
witam mam słabe tylne hamulce dlatego mam pytanie jak się reguluje korektor hamowania?
nadmienie ze mam bębny z tyłu a szczeki są dobre bo ręczny jest znakomity

Re: korektor hamowania

: czw kwie 03, 2008 19:14
autor: souler
groch367 pisze:witam mam słabe tylne hamulce dlatego mam pytanie jak się reguluje korektor hamowania?
nadmienie ze mam bębny z tyłu a szczeki są dobre bo ręczny jest znakomity
ale moze cylinderki zapieczone albo co gorsza cieknace. reczny o niczym nie swiadczy, bo jest mechaniczny i bedzie dzialal nawet bez hydrauliki.

: czw kwie 03, 2008 22:15
autor: groch367
cylinderki w porządku płynu mi nie ubywa stawiam na korektor bo oby dwa kola są tak samo słabe

: czw kwie 03, 2008 22:40
autor: Paweł Marek
groch367 pisze:jak się reguluje korektor hamowania?
są tam śróby regulujące naciąg spręzyny. Zeby wyregulować idalnie potrzebne są dwa manometry wkręcono w przewód zacisku z przodu i cylinedrka lub zacisku z tyłu. No i naciskać hamulec w typowo obciążonym aucie czyli kerowca i pełny bak. Ustawia się tak; przód 5 tył 3 atmosfery, przód 10 tył 5 atmosfer.

: pt kwie 04, 2008 15:04
autor: raf2234
groch367 pisze:cylinderki w porządku płynu mi nie ubywa stawiam na korektor bo oby dwa kola są tak samo słabe
Regulacja jak opisał Paweł Marek. A jak regulacja nie pomoże, to możesz mieć zapieczone zaworki korektora. Niezależnie od położenia dźwigni regulatora masz stałe ciśnienie. Podjedź na stacje diagnostyczną. jeżeli nie cieknie ci regulator i siła hamowania mieści sie granicach tolerancji - to lepiej nic nie rób. Robota bardzo nieprzyjemna.
U mnie zaczął korektor cieknąć (raz na tydzień dolewka płynu ham.) i musiałem wymienić. Dźwignię regulatora ustawiłem tak jak było na starym regulatorze i wynik badania na stacji diagnostycznej był OK.

: pt kwie 04, 2008 19:52
autor: groch367
no właśnie raf2234, nic mi nie cieknie żadnych wycieków z korektora. jak podniosłem kola na lewarku a kumpel mi pedal hamulca wcisnał to cylinerek zadziałał tyle że mogłem wiekszą siłą kręcic kolem słabe hamulce a nie zauważyłem zeby ta spręzyna sie wychylała na korektorze marwi mnie to bo na przegladzie mnie nie puszcza chyba z tym ze mam takie slabe tyły

: pt kwie 04, 2008 21:31
autor: stonefree
A samoregulatory chodzą?

: pt kwie 04, 2008 21:41
autor: groch367
a mógłbys mi powiedziec co to jest i jak to ma chodzic i gdzie bo ja nie jarze :crazy:

: pt kwie 04, 2008 21:51
autor: stonefree
Ano między rozpórką szczęk a szczęką hamulcową są takie kliny ze sprężyną u dołu zaczepioną.Jak sprężyna ich nie wciąga, to robi sie luz międzyszczękami i bębnem, pedał leci głębiej, a hamulce słabe.

: pt kwie 04, 2008 22:05
autor: groch367
jutro sprawdzę rozbiorę bębny jesli nie beda chodzic to mozna kupić takie coś czy to jest w zestawie ze szczekami a moze jakoś da sie to podgiąć czy naprawić jakoś
na co zwrocic głownie uwagę

: pt kwie 04, 2008 22:15
autor: stonefree
groch367 pisze:jakoś da sie to podgiąć czy naprawić
raczej oczyścić szczotą...

[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 22:16 ]
Jak odkręcisz nakrętkę i wyjmiesz małe łożysko zobacz ile jest luzu miedzy bębnem a szczękami - powinien być tylko taki,żeby bęben sie nie zacierał.

[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 22:18 ]
A jak nie, to posłuchaj mistrza Paweł Marek,

: pt kwie 04, 2008 22:18
autor: souler
groch367 pisze:jutro sprawdzę rozbiorę bębny jesli nie beda chodzic to mozna kupić takie coś czy to jest w zestawie ze szczekami a moze jakoś da sie to podgiąć czy naprawić jakoś
na co zwrocic głownie uwagę
sa zestawy naprawcze do hamulcow ze sprezynami i bolczykami. najlepiej bedzie jak sobie zobaczysz budowe hamulca na tym rysunku wtedy wszystko stanie sie jasne.

Obrazek

: pt kwie 04, 2008 22:48
autor: groch367
tylko zastanawia mnie jedno że mogłby nie dzialać w dwoch kolach jednoczesnie? jeśli sie okaże ze chodzą te samoregulatory pozostanie mi tylko korektor

: pt kwie 04, 2008 22:52
autor: stonefree
groch367, mógłby, czemu nie...

[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 22:54 ]
groch367 pisze:ręczny jest znakomity
A ja slepy jestem... i moje wywody do :toimonster: