Forum.VWGolf.pl

Kumpel kumpla sprowadził z Niemiec golfa, gdzieś połowa roku 2005 - twierdzi, że jak go sprowadził wymienił w nim rozrząd, w 2006 roku załozył w nim instalkę LPG, w gwarancji napisane jest, że stan licznika wynosił 125 000 km. Na dzień dzisiejszy ja jestem użytkowniekim autka, co się okazało - stan licznika 147 000 - ten mały licznik (km) raz chodzi raz wogole nie chodzi także nie wiadomo ile tak naprawdę zrobiono na nim kilometrów, samochodzik 88 rocznik. Jak myslicie wymieniać w nim rozrząd?

Maja na uwadze stan licznika przed i po niemasz sie jeszcze czym martwić.A zdrugiej strony niewiadomo jak bardzo ten licznik przekłamuje.

no własnie wkurzające jest to, że ten mały licznik w wiekszości razach nie chodzi, nie umiem nawet dobrze zliczyć ile ten samochodzik pali. A naczytałem sie tyle na temat rozrządy że wlasnie zastanawiam sie nad wymiana, a dopiero dzisiaj dowiedziałem się że "niby" w 2005 roku był wymieniany

Pewnie ktoś cofając licznik go uszkodził.

A rozrząd w sumie to było 3 lata temu, uwzględniając ze komuś opłacało sie przerabiać go na gaz to pewnie robi co najmniej 15-20 tyś km. rocznie, 3lata X 20 tyś to 60 tys więc trzeba wymienić. Szczegolnie jesli zamierzasz jeździć tym autem kilka lat.

[ Dodano: 02 Kwi 2008 19:44 ]
Z drugiej strony zależy czy chcesz nim duzo jeżdzic itd. Bo jam mało jeżdzisz i zamierzasz miec ten samochód poł roku to sie nie opłaca.

wymien i będziesz wiedział na czym stoisz dla sw spokoju

z reguły rozrzad zawsze wymienia sie po kupnie taka jest zasada. Chyba ze widziałęs jak i kiedy ten rozrzad był zmieniany jak ten kolega nim jezdził

A ja chciałbym się spytać ile taka przyjemność by mnie kosztowała ? Aż głupio się przyznać ale samochód mam od września, sprowadzony z niemcowni i nie wymieniałem w nim rozrządu :/

W 100 spokojnie sie zmieścisz...

Ja bym powiedział, że dwie stówki razem z paskiem.