Forum.VWGolf.pl

Wczoraj zaskoczyło mnie to że jak dodałem więcej gazu to obroty nie spadały od razu, tylko prze cheilę trzymają tak koło 5000 i powoli spadają na wolne. Co to moż ebyć?
Czy jakieś podciśnienie? Czy może przepustnica się zacina? Miał ktoś cośtakiego? Dzięki za odpowiedzi.

O człowieku. O tym gaźniku już tomy spisali biedacy którzy go mieli. Należe do nich niestety. Ogólnie to b. nieprzyjemny wytwór. Z tym że taki objaw jak masz może wynikać niekoniecznie z awarii gaźnika. Chyba linke sprawdziłeś.
Sprawdż przewody podciśnieniowe do regulatora trójpołożeniowego czy nie spadł któryś ( taki okrągły bajer śr. ok 4 cm ). I wogóle sprawdź je wszystkie czy szczelne.
O gaźniku 2E2 masę na necie. Znajdziesz na forum różnych im przez Gogle

wiem że tomy spisali, ale już się uporałem. ta dźwignia przy regulatorze trójpołożeniowym była posmarowana jakimś smarem i to stwardniało i dlatego nie wracało szybko do położenia wolnych obrotów, przesmarowałem to olejem mamszynowym i jest git. linke i wszystkie podciśnienia sprawdziłem odrazu, bo to podstawa.