Strona 1 z 1

Jak wygląda sprawa papierkowa dotycząca zmiany motoru ?

: sob cze 04, 2005 22:57
autor: arek
mam w Niemczech do qpienia cale auto i chcialbym z niego silnik przełożyć do mojego :hmm: Co musze opłacić aby legalnie wszystko załatwić ? :chytry:

Silnik i opłaty

: sob cze 04, 2005 23:25
autor: HOMER1342
Witam musisz mieć umowe od właściciela auta czy silnika najlepiej umowa na sam silnik z tą umową do urzędu skarbowego,z silnikiem na stacje diagnostyczną na odczyt numerów a potem do urzędu miejskiego do wydziału komunikacji o wpisanie do dowodu innego silnika oraz zmiane numerów w dowodzie rejstracyjnym

Re: Silnik i opłaty

: sob cze 04, 2005 23:33
autor: arek
HOMER1342 pisze:Witam musisz mieć umowe od właściciela auta czy silnika najlepiej umowa na sam silnik z tą umową do urzędu skarbowego,z silnikiem na stacje diagnostyczną na odczyt numerów a potem do urzędu miejskiego do wydziału komunikacji o wpisanie do dowodu innego silnika oraz zmiane numerów w dowodzie rejstracyjnym
tzn ma być wumowa z Niemcem na cale auto i to mam im pokazać ? :otepienie:

OPŁATY

: ndz cze 05, 2005 11:58
autor: HOMER1342
tak jeśli jesto samochód lub silnik z niemiec to musisz mieć umowe niemiecką a na umowie najlepiej wpisz 10 albo 20 euro

: ndz cze 05, 2005 13:41
autor: endriu
jest już wstępny projekt likwidujący zapis numeru silnika jako cechy identyfikacyjnej,myslę że to kwestia miesięcy.

: ndz cze 05, 2005 13:55
autor: spec-88
hmm niewiem czy wogóle trzeba sie bawić w ,,papierki" ostatnio rejestrowałem autko (moje coupe) i niema tam numerów silnika więc.... :) jak udowodnią... że to nie jest ,,oryginalny" silnik ?? z czym sie potem mają zgadzać nr silnika ??

: ndz cze 05, 2005 14:16
autor: Duży
spec-88 pisze:hmm niewiem czy wogóle trzeba sie bawić w ,,papierki" ostatnio rejestrowałem autko (moje coupe) i niema tam numerów silnika więc.... :) jak udowodnią... że to nie jest ,,oryginalny" silnik ?? z czym sie potem mają zgadzać nr silnika ??
Właśnie wczoraj chciałem założyć nowy temat opisujący podobną sytuację, żeby się wyżalić, hehe.
Auto kupiłem we wrześniu 2004, było zarejestrowane w Polsce. W nowym dowodzie rejestracyjnym nie ma już oczywiście nr silnika.
Pojechałem wczoraj na przegląd i myślałem, że mnie coś trafi jak gość mi powiedział, że nr silnika nieczytelny i musze śmigać do rzeczoznawcy, później do urzędu komunikacji i na koniec z powrotem do niego na nabicie nowego.:grrr:
No mówie: Panie, jak to? W dowodzie nie ma, to co pan ode mnie chce?
On na to, że prawo w Polsce jest tak popieprzone, że na tą chwilę inaczej tego nie załatwię.
No i przegląd-161 zł, rzeczoznawca-150, wydział komunikacji-jeszcze nie wiem, nabicie numeru-49.:grrr:
No i gdzieś mi wsiąkła karta (czy książka, ta czerwona) pojazdu. Orientujecie się ile będę musiał zabulić za wydanie nowej i jakie są procedury?

: ndz cze 05, 2005 14:21
autor: makin
Pierwsze co to sobie przetłumacz tą umowe u tłumacze przysięgłego, potem orginał umowy, tłumaczenie, kartę pojazdu (jak masz), dowód rejesracyjny bieżesz i idziesz do urzędu komunikacji i dróg, tam babka da ci papierek: skierowanie na badania techniczne (odczytanie numerów i tam ogólne sprawdzenie czy dobrze jest zamontowany-taka ściema) i z tym papierem ja przejdzie przegląd to idziesz spowrotem do urzędu i sprawa zakończona. Zadnych opłat oprócz tłumaczenia i przeglądu.

: ndz cze 05, 2005 15:19
autor: gajczak
Duży pisze:
spec-88 pisze:hmm niewiem czy wogóle trzeba sie bawić w ,,papierki" ostatnio rejestrowałem autko (moje coupe) i niema tam numerów silnika więc.... :) jak udowodnią... że to nie jest ,,oryginalny" silnik ?? z czym sie potem mają zgadzać nr silnika ??
No i gdzieś mi wsiąkła karta (czy książka, ta czerwona) pojazdu. Orientujecie się ile będę musiał zabulić za wydanie nowej i jakie są procedury?
NIe wiem czy czasem nie tyle co za nową?Q?Q?Q?
Ale to chyba byłoby bez sensu.
A co do numerów silnika - POLSKA TO JEST PIĘKNY KRAJ
W dowodzie nie ma ale w karcie pojazdu są, w jakichś tam papierkach, cikaw sam jestem kiedy dożyjey czasów żeby tak jak w NImczech wymieniać sobie silnik tyle razy ile mmi się podoba, np. jak akumulator, czy coś podobnego.
pozdrawiam