
Gaz w MK2 -jaką instalacje macie do gaźnika 2EE Pierburg ???
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Gaz w MK2 -jaką instalacje macie do gaźnika 2EE Pierburg ???
Pomóżcie , chcę załozyć instalacje gazową , ale ilu macherów tyle wersji instalacji . Mam gaźnik Pierburg 2EE
i sonde Lambda , i raczej nie może być zwykła instalacja jak do gaźnika jak niektórzy mi chcą zainstalować.

Re: Gaz w MK2 -jaką instalacje macie do gaźnika 2EE Pierburg
No ja mam zwykłą ale jak będzie mi sie chciało i kasa pozwoli to przerobię ją na 2 generacje (chyba z kompem Voila firmy Elpigaz).janusz przybylski pisze:Pomóżcie , chcę załozyć instalacje gazową , ale ilu macherów tyle wersji instalacji . Mam gaźnik Pierburg 2EEi sonde Lambda , i raczej nie może być zwykła instalacja jak do gaźnika jak niektórzy mi chcą zainstalować.
Tak więc polecam ci 2 generacje, bo chronisz katalizator (pod warunkiem że jeszcze działa), sonde lambda. Pozatym instalka sama sie dopasowuje do obciążenia, temperatury na dworze itp... Prawie bezobsługowa. Pozatym przy dobrze ustawionym regiktorze komp od gazu nie dopuści do zbytniego zubożania mieszanki a co za tym idzie do wypalania gniazd zaworowych wskutek wysokiej temperatury spalania ubogich mieszanek.
PS. Pewnie na tym forum też będą zdania podzielone, bo wszędzie są zwolennicy prostych instalek i tych bardziej dopracowanych.
O przepisach się nie wypowiadam bo nie znam. Ale nawet jak przepisy dopuszczają prostrzą do tego silnika to i tak warto założyć lepszą jeśli silnik na to pozwala - a w Twoim przypadku tak jest bo masz sonde lambda fabrycznie zamontowaną.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Temat poruszany był kilka razy
Przecież to jest gaźnik, a do gaźnika zakłada się instalację pierwszej generacji.
A jak sobie wyobrażasz wypalanie benzyny z gaźnika - instalacja drugiej generacji przerzuci "od razu" na gaz i robi się problem bo na dwóch paliwach na raz to jakoś nie tak będzie dobrze jeździł.
Ja zakładałem na jesieni instalację pierwszej generacji (LOVATO) i mimo, że jest katalizator i sonda lambda nikt nie robił problemów z wbiciem instalacji w dowód rejestracyjny i w czasie przeglądu technicznego.
Przecież to jest gaźnik, a do gaźnika zakłada się instalację pierwszej generacji.
A jak sobie wyobrażasz wypalanie benzyny z gaźnika - instalacja drugiej generacji przerzuci "od razu" na gaz i robi się problem bo na dwóch paliwach na raz to jakoś nie tak będzie dobrze jeździł.
Ja zakładałem na jesieni instalację pierwszej generacji (LOVATO) i mimo, że jest katalizator i sonda lambda nikt nie robił problemów z wbiciem instalacji w dowód rejestracyjny i w czasie przeglądu technicznego.
- marsell
- Mały gagatek
- Posty: 103
- Rejestracja: czw sty 27, 2005 22:45
- Lokalizacja: SosnoVWiec
- Kontakt:
Mam instalację I generacji, przejechałem już na niej około 70.000 kilometrów i nie było żadnych problemów. Spalanie nie przekracza 9 litrów (nawet zimą), osiągi w porządku, zimą odpalam na gazie nawet przy dużym mrozie -15 stopni. Śiwece wymieniałem dopiero 2 razy
nigdy nic nie strzeliło, nie kichnęło.

Zależy jaki komputer. Większość faktycznie przełącza automatycznie ale są też takie, które można podłączać do centralki gaźnikowej i się przełącza ręcznie tak samo jak w 1-generacji (np. komputer voila, voila plus, lov-eco, autronik al-604).str593 pisze:Temat poruszany był kilka razy
Przecież to jest gaźnik, a do gaźnika zakłada się instalację pierwszej generacji.
A jak sobie wyobrażasz wypalanie benzyny z gaźnika - instalacja drugiej generacji przerzuci "od razu" na gaz i robi się problem bo na dwóch paliwach na raz to jakoś nie tak będzie dobrze jeździł.
Ja zakładałem na jesieni instalację pierwszej generacji (LOVATO) i mimo, że jest katalizator i sonda lambda nikt nie robił problemów z wbiciem instalacji w dowód rejestracyjny i w czasie przeglądu technicznego.
Chłopaki nie zaprzeczajcie, że dokładne tworzenie mieszanki jest lepsze dla silnika niż dobieranie składu mieszanki na oko. Po to mądrzy ludzie wymyślili sondę lambda. Dlatego lepsza instalacja z kompem. Dlaczego? Powiem jeszcze raz. Jak będzie mieszanka za uboga to wypala zawory, a jak za bogata to wypala katalizator a w konsekwencji auto źle będzie jeździć na benzynie bo sonda bez katalizatora nie działa a wiadomo że 2EE w silniku PN jest gaźnikiem elektronicznym i bez sprawnej sondy dziala w trybie awaryjnym dużo paląc i muląc się przy tym.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
witam ludzie GAZNIK = 1 GENERACJA nieważne ze sterowany kompem gaznik zawsze pozostanie gaznikiem. zubożenie mieszanki wypalone gniazda LIPA jak nawet coś kwiknie to wymienisz głowice za małe pieniądze.
Konkluzja
gaznik to pierwsza generacja
pzdr
Konkluzja
gaznik to pierwsza generacja
pzdr

[url=http://imageshack.us][img]http://img514.imageshack.us/img514/7067/lubuskamj2wr1.jpg[/img][/url]
Dzięki za odpowiedzi od tych co piszą coś konkretnego ,co do reszty przypominającej że to juz było to też dzięki . Ale kiedy to było ? Siedziałem dzisiaj w pracy kilka godzin przeglądając forum i nic nie znalazłem , zwykłe szukanie igły w stogu siana. zeby to forum było tematycznie poukładane , albo jakaś wyszukiwarka była.
A co do mojego KATALIZATORA to juz go nie mam , rozsypał się.
A co do mojego KATALIZATORA to juz go nie mam , rozsypał się.
To powiedz dlaczego do jednopunku (np. RP) trzeba montować 2 generację? Przecież te dwa silniki to ta sama technologia poza tym że zamiast gaźnika jest wtrysk jednopunktowy, który przy zasilaniu gazem spełnia tą samą rolę co ten gaźnik (z tego co jest w tym wtrysku i w tym gaźniku to tylko przepustnica na gazie jest potrzebna).Padre80 pisze:witam ludzie GAZNIK = 1 GENERACJA nieważne ze sterowany kompem gaznik zawsze pozostanie gaznikiem. zubożenie mieszanki wypalone gniazda LIPA jak nawet coś kwiknie to wymienisz głowice za małe pieniądze.
Konkluzja
gaznik to pierwsza generacja
pzdr
Pozatym do PN'a można taki wtrysk zamontować. I co wtedy już 2 generacje a nie pierwszą? Przecież nic w silniku sie nie zmienia poza zamianą gaźnika na wtrysk jednopunktowy.
Ja pozostaje przy swoim zdaniu bo napewno 2 generacja pozwoli silnikowi dłużej pojeździć.
Pozatym z tą wymianą głowicy to po co leczyć lepiej jest zapobiegać. Wymienisz głowicę na "nową"? Na pewno nie. Kupisz od kogoś kto być może już ją wyeksploatował. Pozatym z takim rozumowaniem że zniszczę a potem wymienię to szybko części się skończą.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Jak nie masz katalizatora to moze faktycznie lepiej 1 generacje zamontuj. Możesz oczywiśie kupić nowy ale to znowu koszty.janusz przybylski pisze:Dzięki za odpowiedzi od tych co piszą coś konkretnego ,co do reszty przypominającej że to juz było to też dzięki . Ale kiedy to było ? Siedziałem dzisiaj w pracy kilka godzin przeglądając forum i nic nie znalazłem , zwykłe szukanie igły w stogu siana. zeby to forum było tematycznie poukładane , albo jakaś wyszukiwarka była.
A co do mojego KATALIZATORA to juz go nie mam , rozsypał się.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
przed założeniem gazu powinieneś coś z tym zrobić bo na gazie może być jeszcze gorzej. Zasada jest taka, że wszystkie niedoskonałości silnika dają się odczuć na gazie bardziej niż na benzynie.janusz przybylski pisze:Aha ,jeszcze jedno pytanko.Czy jak mój ukochany gaźniczek Pierburg 2EE
wchodził na obroty i "głupiał " na benzynie to na gazie tez będzie? Weźcie pod uwagę ze na samochodach znam się nie wiele , ale kocham szybko jeździć , nie wszyscy muszą być mechanikami,
pasionatów tez trzeba szanowac.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Kiedys na forum czytałem że benzyna i gaz to dwie rożne sprawy i na gazie nie ma problemów z gaźnikiem tak jak na benzynie ale muszę poświęcić czasu żeby to znaleźć.Ale znalazłem machera w Czestochowie który zna się na 2EE i po niedzieli mi może cos poradzi ale gaźniczek jak się ociepliło przestał głupieć.przed założeniem gazu powinieneś coś z tym zrobić bo na gazie może być jeszcze gorzej. Zasada jest taka, że wszystkie niedoskonałości silnika dają się odczuć na gazie bardziej niż na benzynie.
- igor002
- Marysiakra
- Posty: 1050
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
- Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
- Kontakt:
Ja bede zakładał II generacje, bo po pierwsze katalizator i sąda lambda są lepiej chronione pozatym jak zmienie, a planuje, npo silnik na wtryskowy, np RP albo przerobie na wtrysk od RP to od razu bez przeróbki duzej gazu.
Pozatym to nie jest duza dopłata, zaledwie 300-400zł wiecej, ale zato duzo lepsza i prawie bezobsługowa instalacja która sama dobiera parametry pracy.
P.S. u mnie katalizator zyje i to cholera jak nowy:)
Pozatym to nie jest duza dopłata, zaledwie 300-400zł wiecej, ale zato duzo lepsza i prawie bezobsługowa instalacja która sama dobiera parametry pracy.
P.S. u mnie katalizator zyje i to cholera jak nowy:)
Mk3 GTI 16V ABF
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości