jestem zalamany... dopiero co wymienilem zawieszenie :(((

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
KERAJ
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: ndz mar 20, 2005 14:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

jestem zalamany... dopiero co wymienilem zawieszenie :(((

Post autor: KERAJ » pt cze 03, 2005 20:21

Dnia 03.06. br. jechalem sobie w Bydgoszczy przez pewne rondo i jak opuszczalem je, to w lustereczu zobaczylem jak z duzą predkoscią jedzie SEAT LEON, no coz...pomyslalem sobie, ze chlopak sie spieszy... ale chyba za bardzo, bo ja jechalem lewym pasem, a on zacząl mnie wyprzedzac prawym, na ktorym jechal samochod marki fiat 126p! Ten przesympatyczy pan z SEATA chyba zle obliczyl dlugosc swojego auta, bo zacząl na mnie wjezdzac jak chcial ominąc "maluszka" :/ ,a ja zeby uniknąc stłuczki na hamulec no i musialem lekko w lewo odbic... skonczylo sie tym ze uderzylem w kraweznik i mam felge do wymiany:/... a zeby bylo ciekawiej to wczoraj wieczorem wymienilem sobie amory, gumy stabilizatora i koncowki drązkow (mam nadzieje ze nie zostalo nic z tych rzeczy uszkodzone)... obawiam sie jednak ze moglem cos skrzywic...np. wahacz :(. Kurcze! wlozylem na wszystko jakies 500 zl (niby niewiele ale ja jestem studentem i nie pracuje...tzn dorabiam sobie troszke) i dzis takie cos mi sie prztrafilo! A z tego wszystkiego najgorsze jest to ze ten kloes z SEATA pojechal sobie dalej jak gdyby nigdy nic sie nie stalo :( A teraz pytanie... ja z tym wahaczem sobie strzelilem bo nie znam sie za bardzo...ale co moze byc do wymiany w moim mk II po takiej przygodzie?? w sumie wjechalem na ten kraweznik z predkioscią 40km/h felga jest jakby starta a nie wgnieciona... aha ... i czy jak pojade na ustawianie geomtrii to mi powiedzą co jest krzywe?? dzieki za poswiecenie czasu na przeczytanie tego, musialm to z siebie wyrzucic...pozdrawiam


KERAJ

Awatar użytkownika
lukas.g60
Forum Master
Forum Master
Posty: 1346
Rejestracja: wt kwie 26, 2005 16:14
Lokalizacja: TBU/sw209ld
Kontakt:

Post autor: lukas.g60 » pt cze 03, 2005 22:59

Stary nie panikuj,kiedys milem G60 ,swiezy snieg i park u mnie w miescie oczywiscie popisowka a ja na letnich gumach nie pamietam ile mialem na budziku ale powiem ci tylko ze sama regeneracja alusa kosztowala mnie 500 do tego wachacz ,poloska ,gumy... jak zmieniles fele i nie zuca bedzie ok jak nie to jedz na warsztat. :hmm:



Wolfgang

Post autor: Wolfgang » pt cze 03, 2005 23:15

Ja przestałem być uprzejmy kiedy w podobnej sytuacji zniszczylem felge i dodatkowo pekl mi jeszcze blotnik, poprostu nie usuwac sie i to nie zebym byl zlosliwy ale jak sie jezdzi to trzeba uzywac glowy bo skutki glupiego jezdzenia koncza sie niedobrze. http://www.zycie.pl/index.php?go=tresc&id=05_22_00

a tydzien wczesniej byly 2 podobne stluczki.



Awatar użytkownika
MrSalieri
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 833
Rejestracja: wt gru 28, 2004 18:06
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontakt:

Post autor: MrSalieri » sob cze 04, 2005 11:48

Wolfgang pisze:Ja przestałem być uprzejmy kiedy w podobnej sytuacji zniszczylem felge i dodatkowo pekl mi jeszcze blotnik, poprostu nie usuwac sie i to nie zebym byl zlosliwy ale jak sie jezdzi to trzeba uzywac glowy bo skutki glupiego jezdzenia koncza sie niedobrze. http://www.zycie.pl/index.php?go=tresc&id=05_22_00

a tydzien wczesniej byly 2 podobne stluczki.
W sumie racja.
Jak w Ciebie wjada beda placic a jak zjedziesz na bok rozwalisz fele zawieszenie itp to koles sobie pojedzie dalej a Ty sobie radz...



Awatar użytkownika
marsell
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 103
Rejestracja: czw sty 27, 2005 22:45
Lokalizacja: SosnoVWiec
Kontakt:

Post autor: marsell » sob cze 04, 2005 12:24

Wahacz nie musi być krzywy, jak pojedziesz sprawdzić geometrię to Ci powiedzą . Ja już raz wjechałem z rozpędu na krawężnik i tylko felga się skrzywiła konkretnie a z zawieszeniem nic się nie stało.



Awatar użytkownika
pw524
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 304
Rejestracja: pt lut 18, 2005 17:22
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: pw524 » sob cze 04, 2005 21:45

Bez panki jest szansa że nic nie poszło 40 to nie tak dużo, jak nie ściąga to spoko.



Awatar użytkownika
KERAJ
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: ndz mar 20, 2005 14:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

bylem zalamany (zawieszenie)... juz jest "lajcik"

Post autor: KERAJ » sob cze 11, 2005 09:32

Siema! juz po wszystkim... moj mkII jest sprawny, po tym nieszczesnym uderzeniu w kraweznik przy V=40km/h obeszlo sie bez wiekszych strat! okazalo sie ze tylko trzeba bylo kupic nową felge i ustawic geometrie. Teraz moj golfik pociska po drogach jak marzenie. POZDRAWIAM


KERAJ

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 312 gości