brak pradu brak wykrytej przyczyny
: ndz mar 23, 2008 23:00
witam wszystkich serdecznie, od paru tyg mam problem z elektyka
Auto to mk2 1.6 TD 1V
Sprawa wyglada tak: pewnego dnia po prostu padł mi akumulator (roczny bosch silver 74 Ah), auto odpalilem pojezdzilem i znow to samo. Zauwazylem ze po odpaleniu auta rano wszystko przygasa, raz nawet zgasł mi silnik, radio stracilo pamiec itp, po czym po chwili cyka przekaznik ze swiec i wszystko wraca do normy. Od chwili tej kupilem nowy przekaznik i nadal to samo, wiec jezdze z wyjetym przekaznikiem. ŁAdowanie aku wynosilo 10,5 - 12V okazalo sie ze aku umarł, pozyczylem wiec od kumpla sprawdzilem ladowanie łąduje 13,4-14V włozyłem przekaznik i tak smigalem do dzis... znow to samo aku padł do zera, odpalilem jakos i znow smigam na wyjetym przekazniku. druga sprawa, niedawno zainstalowalem sobie wzmacniacz audio (juz po wymianie aku na 2) i podczas jazdy wszystko gra fajnie, ale wystarczy ze dam na luz i nacisne hamulec i zaczyna pierdziec.. (brak prądu, pomaga przygazowka).. mysle sobie brak pradu aku padł ale... na zgaszonym silniku audio gra normalnie....
błagam pomozcie mi bo zwariuje stracilem na elektrykow juz 150zł i nadal nic nie wiem i kolejnej straty kasy nie zdzierże!!!! POMOCYYYYYY
Auto to mk2 1.6 TD 1V
Sprawa wyglada tak: pewnego dnia po prostu padł mi akumulator (roczny bosch silver 74 Ah), auto odpalilem pojezdzilem i znow to samo. Zauwazylem ze po odpaleniu auta rano wszystko przygasa, raz nawet zgasł mi silnik, radio stracilo pamiec itp, po czym po chwili cyka przekaznik ze swiec i wszystko wraca do normy. Od chwili tej kupilem nowy przekaznik i nadal to samo, wiec jezdze z wyjetym przekaznikiem. ŁAdowanie aku wynosilo 10,5 - 12V okazalo sie ze aku umarł, pozyczylem wiec od kumpla sprawdzilem ladowanie łąduje 13,4-14V włozyłem przekaznik i tak smigalem do dzis... znow to samo aku padł do zera, odpalilem jakos i znow smigam na wyjetym przekazniku. druga sprawa, niedawno zainstalowalem sobie wzmacniacz audio (juz po wymianie aku na 2) i podczas jazdy wszystko gra fajnie, ale wystarczy ze dam na luz i nacisne hamulec i zaczyna pierdziec.. (brak prądu, pomaga przygazowka).. mysle sobie brak pradu aku padł ale... na zgaszonym silniku audio gra normalnie....
błagam pomozcie mi bo zwariuje stracilem na elektrykow juz 150zł i nadal nic nie wiem i kolejnej straty kasy nie zdzierże!!!! POMOCYYYYYY