Przejście z h4 na 2xh7

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Pablitto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 20, 2006 22:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Przejście z h4 na 2xh7

Post autor: Pablitto » pn mar 17, 2008 23:12

Witam, jako że posiadam Bore, seryjnie były tam w reflektorach żarówki h4. Wczoraj założyłem nowe lampki - teraz mam 2xh7. No i mam zagwozdke, jak przerobić instalacje żeby po przełączeniu na długie nie gasły mijania. Greg polecał, żeby przed lampami dać przekaźnik, który puści prąd z świateł mijania od świateł długich (wpinając się w kabel od długich). Tyle, że w ty momencie mogą(?) być minimalne spadki napięcia, a tego chce uniknąć (w planach bliskich jest włożenie xenona, a przetwornice raczej nie lubią takich spadków napięć). Kombinowałem, żeby przy przełączniku jakoś pozamieniać przewody od świateł długich tak, by załączając długie, szedł sygnał tak jak bym tylko mrugał (podczas gdy tylko się "mruga" długimi- wajcha do siebie- nie powinny gasnac mijania. Nie jestem w stanie sprawdzić, bo styki od tej opcji siadły i nie działa :-) A nie bardzo wiem jak sie zabrać do zrobienia tego, powątpiewam w swe zdolności przy demontażu kierownicy i poduszki). Czy ktoś z grupowiczów przerabiał już w borze instalacje z h4 na 2xh7/1?
Przy okazji, da rade przeczyścić/podgiąć styki w przełączniku zespolonym od świateł długich czy jest to nierozbieralne?
Aha, do lamp producent dołożył instalacje z przekaźnikiem (nawet nie wiem na co on jest..)schemat ,
przekaźnik jest taki 804-1A-C , bezpiecznik 15A. Lampy świecą z i bez przekaźnika.



greg

Post autor: greg » pn mar 17, 2008 23:16

myślałem czy nie da rady zgodnie z instrukcją a raczej schematem przerobić - podejrzewam ze się da tylko ... trzeba by porównać wiązkę od włącznika zespolonego przy kierownicy



Awatar użytkownika
Pablitto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 20, 2006 22:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Pablitto » wt mar 18, 2008 00:22

Heh, do tego warto by mieć rozebrany przełącznik od golfa i ten od bory. Na schematach co od ciebie dostałem i jeszcze co znalazłem w książce"sam naprawiam", doszedłem (tak, marny ze mnie elektryk..:-) że dodatkowy kabel idzie od przełącznika zespolonego w borze od pinu 8 (T12/8) - zestyk 56b, natomiast w golfie jest tylko kabel od pinu 12 (T12/12) z złącza(?) 56a. Ten z pinu 8 (tylko bora) idzie prosto na bezpiecznik 21, po czym na lampe. Ten od pinu 12 idzie na bezpieczniki - 19 - do lampy i 18 - nie wiem do czego.
Czy wystarczyło by odciąć przewód od pinu 8 na przełączniku zespolonym? Metodą prób i błędów nie ma za bardzo jak, za każdym razem trzeba by było składać całą kolumne kierowniczą z poduszkami żeby móc podłączyć aku i włączyć światła..chyba że można by odciąć to przez wyjęcie bezpiecznika 21 od tego przewodu dodatkowego na długie? Tylko czy wtedy nie trzeba by zamieniać kabli na kostce w lampach?
Na kostce w lampie w golfie z kostki przełącznika zespolonego (T12/12) ten kabel wchodzi na pin 9 (T10/9), a dodatkowy w borze na pin 7 (T10/7). Niestety, schematu wtyczki lampy (T10) nie mam.
Jutro poprobuję z tym bezpiecznikiem, choć mam mieszane uczucia by samo wyjecie go coś dało..



Awatar użytkownika
lolo_golf
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2756
Rejestracja: śr mar 16, 2005 23:40
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: lolo_golf » wt mar 18, 2008 00:22

A nie miałeś przejściówek z nowymi lampami :chytry:



Awatar użytkownika
Pablitto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 20, 2006 22:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Pablitto » wt mar 18, 2008 10:40

Dostałem całe okablowanie, patrz wyżej co pisałem i co jest na zdjeciach w linkach. Ale mimo poprawnego podłączenia działa tak, jak by to była żarówka h4 (czyli gasnie mijania po wlaczeniu dlugich). Znakiem tego, to nie na kostce lamp trzeba szukać przyczyny (przewpody na starej kostce i nowej wydaje sie idą tak samo, nie widziałem by piny były pozamieniane - a kolory niestety już są inne).



greg

Post autor: greg » wt mar 18, 2008 12:41

dobra juz wiem jak jest to rozwiazane w golfie
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

[ Dodano: Wto Mar 18, 2008 11:51 am ]
w dolnej wtyczce tj włącznika świateł masz kabel żółto/zielony - w borze on występuje nie w tym miejscu tylko wychodzi z przełącznika zespolonego :bigok:

[ Dodano: Wto Mar 18, 2008 11:53 am ]
we wtyczce przełącznika zespolonego brakuje kabelka zasilającego pin chyb a7 - bo mi był potrzebny - wiec się nie sugeruj brakiem tego kabelka



Awatar użytkownika
Pablitto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 20, 2006 22:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Pablitto » wt mar 18, 2008 13:24

Czyli rozumiem, że wystarczy przełożyć ten żółto - zielony kabelek z przełącznika zespolonego (wyjąć go z kostki) i wpiąć w kostke włącznika świateł mijania (to "pokrętło") w pin 7 i wszystko będzie grało jak w golfiku :-) ?



greg

Post autor: greg » wt mar 18, 2008 14:38

tak



Awatar użytkownika
Pablitto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 20, 2006 22:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Pablitto » wt mar 18, 2008 18:14

oki, wszystko pięknie :-) Sprawdziłem u siebie na włączniku świateł - brak tego żółto-zielonego przewodu, czyli wszystko sie zgadza. Podpowiedz mi tylko jeszcze jak możesz, czy wyjęcie przewodu z wtyczki przełącznika zespolonego jest kłopotliwe? Czy to są te końcówki przewodów jednokrotnego użytku (z zaczepem blokującym wyjście) ? Jak wypiąć bez uszkodzeń ten przewód?

Idąc po kolei -
-Odłączyć aku,
-wypiąć osłone kierownicy,
-zdjąć osłone deski rozdzielczej od kierowcy (ta na dole),
-jakoś wypiąć przewód żółto-zielony (i tu nie bardzo wiem jak.. raczej nic na siłę.. Ta wtyczka się widze chyba jakoś rozkłada?
-przeciągnąć ten przewód do włącznika świateł i podpiąć pod pin 7

Cieszyć się światełkami :-)



greg

Post autor: greg » wt mar 18, 2008 23:32

Pablitto pisze:Jak wypiąć bez uszkodzeń ten przewód?
musisz to różowe we wtyczce przesunąć wzdłuż - wtedy zrobi się miejsce na wypięcie tej wtyczki :bigok: reszta tak jak piszesz



Awatar użytkownika
Pablitto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 20, 2006 22:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Pablitto » śr mar 19, 2008 17:23

Podsumowanie:
Dziś wziąłem się za elektryke - miejsce - parking strzeżony 200m od domu, na wolnym powietrzu. Pogoda ładna.
Zacząłem rozbierać obudowe kierownicy - ściągnąłem górną część bez problemu, natomiast dolna była oporna - nie mogłem wykrecić tych śrub co zasłania je kierownica... i odpuściłem.
Nastepnie odłączyłem aku.
Dostałem się do kostki 12-pinowej przy przełączniku świateł - tak jak na zdjeciu, jest tu kabelek żółto-zielony na pinie 8.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c82 ... 0b9bd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2c ... 59a8f.html
Rozebrałem dolne osłony, sporo tego było.. :-)
Namęczyłem się sporo żeby lekko rozsunąć tą wtyczke przy kierownicy - trzeba było od góry zaczepy podważyć. Niestety, nie udało mi się jej rozłożyć żeby wyjąć kabelek. Nieco za to się nadłamała, ale nieszkodliwie..
Nie mogąc zdjąć dolnej pokrywy osłony kierownicy, miałem bardzo utrudniony dostęp do wiązki i kostki. Stwierdziłem, że nie będe rozcinał tej wiązki (ładnie fabrycznie zaizolowana), tylko odetne ten kabelek od wtyczki i go przedłużę. Auto unieruchomione, na szczęście sąsiadka podwiozła mnie do ASO skody -2km ode mnie. Chciałem zakupić sam konektorek, koszt 74gr. Niestety, czas oczekiwania - 1,5miesiąca, a pakowane po 25szt... odpada. Zakupiłem więc kabelek zakończony z 2 stron konektrokami - 8,20zł. Po powrocie wpiąłem ten kabelek w włącznik świateł w pin 7 (pod czerwonym grubszym kablem), z drugiej strony uciąłem konektorek i skręciłem go z kabelkiem żółto -zielonym, którego wystawało z wiązki raptem 5cm... Lutowanie sie nie powiodło - za zimno było. Zaizolowałem łączenie (latem sie polutuje), poskręcałem wszystkie osłony (zostały mi 3 śrubki... hmm, puki co wszystko sie dobrze trzyma :)
podpięcie aku, i test - jak coś jest nie tak to popale elektryke - i
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/551 ... 29b1d.html
Wszystko działa :-)
Dodam, że w trakcie pracy pogoda zmianiała się jak w kalejdoskopie - o chwila przechodziła niemal nawałnica śnieżna.. Bezpieczniki na wierzchu, drzwi otwarte i gęsto sypiący śnieg.. hardcore..:-) Ale działa i o to chodziło, hehe.
Teraz z najbliższych rzeczy do zrobienia pozostało tylko wpiąć przekaźnik (właśnie się robi) i połączyć z nim zasilanie na pompke spryskiwaczy reflektorów, i odnalezienie przyczyny przerywającego/niedziałającego brzęczka od powiadamiania o pozostawionych włączonych światłach.. Jakieś styki chyba sie poluzowały/zaśniedziały, ale nie mam puki co siły sie za to brać..
W każdym razie wielkie dzięki dla Grega, który niezawodnie pomógł :)
Ostatnio zmieniony śr mar 19, 2008 17:25 przez Pablitto, łącznie zmieniany 2 razy.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 386 gości