Forum.VWGolf.pl

witam,

od pewnego czasu mam takie przygody z golfem, ze odpalam i auto gasnie zupelnie jakby np immo nie pozwalał zapalic...
np dzis po pracy odpalam i tak dosłownie ponad 20x pali i gasnie w kocu otworzłem maske wyciagnałem bagnet sprawdzic czy jest olej zamknałm maske i zapalił za 1 razem... dodam ze juz 2 razy wczesniej w poprzednich tygodniach miałem taka samo... wiem ze brzmi to niedorzewcznie ale taka prawda... moze cos sie zawiesza i jak zamykam maske jest wstrzas i pozniej idzie dalej... a co do bagnetu to nie wiem czy moze miec to jakikolwiek wpływ...

smieszne to ale prawda niestety :/

jorgus7 pisze:a co do bagnetu to nie wiem czy moze miec to jakikolwiek wpływ...

raczej nie
posprzwdzaj wszystkie przyłacza zwłaszcza kostke na cewce
i podczas nie udanej próbie odpalenia sprazwdz czy w ogóle jest iskra !!!!
najpierw po wyjści z cewki a pózniej z aparatu

Sorki, usunąłem omyłkowo czyjś post tutaj zamiast własnego

Wybaczam Paweł Marek:) Chociaż liczę po cichu na jakieś piwo w zamian;P

Chodziło mi o to, że jeżeli pod maską jest czujnik alarmu otwarcia komory silnikowej to może to alarm tak szaleje.
PozdraVWiam

Buli fan VW, sorki jeszcze raz, umowa stoi i a okazaja się kiedyś znajdzie

Buli fan VW, wiesz kurcze mozesz miec racje... bo jakas tam czujka jest bo jak zamkne auto kluczykiem czyli rownoznaczne to z właczeniem alarmu i pozniej dopiero zamkne klape to wyje... moze tu jest problem...

ale z 2 strony czasem jak tak swiruje z odpalaniem to np po 6,7 razie odpali bez otwierania maski... juz nie mam pojecia co go boli :/

No to spróbuj rozłączyć ten czujnik, zaizoluj przewody i zobacz co się będzie działo. A jeśli pomoże to będziesz miał chwilowo alarm nie obejmujący komory silnikowej;D
PozdraVWiam!