Forum.VWGolf.pl

Mam mały problem. Od pewnego czasu, kiedy umyje samochód, lub też pada deszcz, nie chce chodzić na bęzynie. Brak wolnych obrotów, dopiero gdy wcisne cały gaz to się zbiera. Na LPG chodzi wtedy w miare normalnie, chodźś troche szarpie silnikiem. Ale na bęzynie masakra. Jak jest sucho to wszystko ok. Kable są w porządku. Może to być wina świec? Lub też cewki? A może jeszcze coś innego.

zdecydowanie masz przebicia tym bardziej ze świece masz schowane

[ Dodano: Sob Mar 01, 2008 16:47 ]

dj domin1 pisze:Kable są w porządku.

potraktuj je w zupełnej ciemności jakimś zraszaczem wtedy się okaże

W poniedziałek kupię nowe świece. Mam NGK 3-elektrodowe, nie wiem czy takie same kupić, czy może inne? Tylko dziwi mnie to że na paliwie nie chce chodzić, a na LPG powiedzmy że jedzie

Witam!
Jakis czas temu mailem podobnie jakos w grudniu:) Wina byla w swiecach albo w kablach, a ze juz mnie to zaczelo dranzic jak kolega wyzje napsial po ciemku polalem je lekko woda z takeigo psikacza i kable lekko iskrzyly ale leciutko, swiece natomiast wykrcilem i byly calkowicie zuzyte. Racze jak nei chcesz pchac sie w koszta pierw wymienic swiece, jak to nie pomoze to pozniej kable, chociaz jak wymienisz to i to nie zaszkodzi:) Jeszcze mozesz otworzyc kopulke i sprawdzic jej stan jak mocno zasniedziale itd to przeczysc papierkiem po wymianie wszystkich rzeczy wczesniej i powinno byc ok wrazie czego kopulka i palec tez do wymiany:) Tylko nie kupuj kabli unname:) Pozdrawiam

Witam! Kable mam NGK Spark czy jakoś tak. W razie czego mam jeszcze drugi kąplet kabli. Ale jak je przełożyłem na chwile to było to samo. Więc jutro kupie świece, to będzie wiadomo. Dam znać jak wyszło. Pozdro

zdejmij kopółkę i ją powycieraj, może woda sie do niej dostaje