Popychacze??
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Popychacze??
Witam!
od kupna mojego golfa grały mi lekko popychacze. Jednak dzisiaj rano po odpaleniu myślałem ze mi silnik się rozwali. Coś zaczęło walić że nie zaraz zgasiłem silnik. Po chwili jak go odpaliłem wszytsko w normie silnik chodzi jak chodził. Ten dzwięk był taki metaliczny jakby metal walił o metal.. zrobiłem ponad 60 km i jest ok silnik chodzi jak chodził ale nie wiem co to było.. przebieg 143 tys. Jeśli to faktycznie popychacze to ile kosztuej taka naprawa? 1.6 ABU 8V ??
od kupna mojego golfa grały mi lekko popychacze. Jednak dzisiaj rano po odpaleniu myślałem ze mi silnik się rozwali. Coś zaczęło walić że nie zaraz zgasiłem silnik. Po chwili jak go odpaliłem wszytsko w normie silnik chodzi jak chodził. Ten dzwięk był taki metaliczny jakby metal walił o metal.. zrobiłem ponad 60 km i jest ok silnik chodzi jak chodził ale nie wiem co to było.. przebieg 143 tys. Jeśli to faktycznie popychacze to ile kosztuej taka naprawa? 1.6 ABU 8V ??
Mam a raczej miałem (mam nadzieje) podobny problem.
Po przywiezieniu do kraju autka wszystko było OK. Po pewnym czasie zaczeło delikatnie stukać, potem coraz bardziej. Po wyłączeniu silnika i ponownym załączeniu cisza (pisałem kiedyś o tym).
Pierwszy raz w kraju został zalany Shell'em półsyntetyk, pomyślałem że zmienie olej i chcąc jak najlepiej dla mojego autka wlałem GTX Magnateq półsyntetyk. No i wcale sie nie poprawiło.
Któregoś pięknego dnia po tygodniu postoju w garażu zaczęły popychacze walić jak zwariowane, jak sie troche uspokoiło pojechałem ale po kilkuset metrach odezwała sie kontrola ciśnienia oleju i już tak zostało. Pomyślałem pompa oleju, rozebrałem sprawdziłem wszystkie wymiary w normie. Założyłem nowe uszczelki nowy filtr no i nowy olej.
Tym razem mineralny shell (wielosezonowy 15w40).
Teraz jest coraz lepiej, czasami nawet nie odezwą sie wcale (popychacze). Przedemną jeszcze pomiar ciśnienia oleju ale myśle że już bedzie OK.
Moje wnioski takie że do silnika musiał być wcześniej lany minerał a półsyntetyk go bardzo ładnie "wyczyścił".
Może u Ciebie jest podobny problem.
Pozdrawiam ziomka.
Po przywiezieniu do kraju autka wszystko było OK. Po pewnym czasie zaczeło delikatnie stukać, potem coraz bardziej. Po wyłączeniu silnika i ponownym załączeniu cisza (pisałem kiedyś o tym).
Pierwszy raz w kraju został zalany Shell'em półsyntetyk, pomyślałem że zmienie olej i chcąc jak najlepiej dla mojego autka wlałem GTX Magnateq półsyntetyk. No i wcale sie nie poprawiło.
Któregoś pięknego dnia po tygodniu postoju w garażu zaczęły popychacze walić jak zwariowane, jak sie troche uspokoiło pojechałem ale po kilkuset metrach odezwała sie kontrola ciśnienia oleju i już tak zostało. Pomyślałem pompa oleju, rozebrałem sprawdziłem wszystkie wymiary w normie. Założyłem nowe uszczelki nowy filtr no i nowy olej.
Tym razem mineralny shell (wielosezonowy 15w40).
Teraz jest coraz lepiej, czasami nawet nie odezwą sie wcale (popychacze). Przedemną jeszcze pomiar ciśnienia oleju ale myśle że już bedzie OK.
Moje wnioski takie że do silnika musiał być wcześniej lany minerał a półsyntetyk go bardzo ładnie "wyczyścił".
Może u Ciebie jest podobny problem.
Pozdrawiam ziomka.
Z wiekiem auta i przebiegiem wyciera się tuleja, w której chodzą popychacze i ciśnienie szybciej z nich zchodzi na postoju i ma mniejszą sprawność gdy silnik pracuje. Lanie oleju mineralnego to tylko jedna z możliwości, ale rewelacji nie będzie. Jak odpalimy silnik i pompa napompuje ciśnienie do samoregulatorów stukanie odchodzi.
- igor002
- Marysiakra
- Posty: 1050
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
- Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
- Kontakt:
ja w mk2 z 90 leje półsyntetyk i tylko raz stukały, poczekałem aż sie rozgrzeje, potem jakieś 2 minuty ostro gazowałem ale nie cały czas, i po popychaczach juz 2 miesiace niema znaku, nawe na mikrosekuynde ich nie słychać po zapaleniu auta, co kiedyś było standartem ze 1 sekunde tak stukneły.
Mk3 GTI 16V ABF
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 75 gości