Strona 1 z 1

Jak rozpoznać oryginalne części?

: pt lut 29, 2008 13:34
autor: maciek
Witam,

Mój golfik miał mały "pocałunek" ze złą i krwiożerczą "złotówą".

Samochód jest w tej chwili naprawiany w warsztacie za pieniądze ubezpieczyciela w warsztacie blacharskim. Kosztorys naprawy został ustalony w oparciu o nowe oryginalne części.

Mam jednak pewne obawy co do uczciwości właściciela warsztatu. Mam w związku z tym pytanie do Was.

Czy jest jakiś sposób na weryfikację czy zamontowane i polakierowane części (błotnik, zderzak) są oryginalne?

Napiszcie coś jeśli wiecie coś na ten temat.

Pozdrawiam
Maciek

: pt lut 29, 2008 13:37
autor: Gitner
Ori czesc ma wybite numery fabryczne, przykladowy: 1H0 830 122J

: pt lut 29, 2008 13:49
autor: MarcoVW
Jesli chodzi o blachy to musialbyś zobaczyc te części przed montazem, lakierowaniem to by bylo widac czy sa oryginalne.

Jak odbierzesz auto gotowe to ciezko bedzie stwierdzić np. po blotniku czy to oryginal, chyba ze se go zdejmiejsz :jezor:

: sob mar 01, 2008 09:33
autor: el_tommo
Każda oryginalna część blacharska ma nabity znaczki VW Audi.
Sam się o tym niedawno przekonałem, oprócz tego podróbka za nic nie chciała mi się do reszty spasować (kupiłem przez przypadek błotnik podróbkę bo sprzedawca powiedział że oryginał i nie sprawdziłem).

: sob mar 01, 2008 09:54
autor: MarcoVW
el_tommo na blotniku gdzie on jest ? Czy da sie go zauwazyć po lakierowaniu/montażu ?

: sob mar 01, 2008 09:55
autor: greg
maciek pisze:zderzak) są oryginalne?
wewnętrzna strona zderzaka - mniej więcej na środku zderzaka - numer znaczek audi/vw i data produkcji

: ndz mar 02, 2008 15:26
autor: sas_gti
zamienniki sa malowane czarnym podkładem i jak zajrzysz od drugiej strony po lakierowaniu to blacha jesli jest czarna to duze prawdopodobienstwo ze zalozyli podróbkę.
plus do tego-
Logo VW/AUDI jest wytloczone na kazdej blasze, ale gdzie konkretnie to nie wiem ale zawsze da sie znaleźć.
Jesli powyzsze sie nie zgadza to zalozyli zaminnik.
Dziwi mnie troche ze wycene ci zrobili w oparciu o cene oryginalnych czesci bo tego nie robi żadne towarzystwo ubezpieczeniowe gdyz ustawa im zezwala na sporządzanie kosztorysu w opracu o czesci zamienne. No ale to juz nie moja brocha , nie o to pytasz.
Jestem jednak przekonany ze nikt nie ma zamiary wstawiać ci nowego oryginalnego błotnika z ASO bo on kosztuje wielokrotnosc oryg. uzywki lub nowego zamiennika. Musisz uwazac

Powiem Ci tez ze lepiej zakladac uzywany blotnik oryginalny niz nowy zamiennik.
A jelsi masz obawy to zmień warsztat. Tak czy inaczej najabardziej zarobiony warszatat. Tak jest zawsze jesli nie wziales gotówki tylko naprawę bezgotówkowa wiec przynamniej daj zarobić porzadnemu warsztatowi, o ile uważasz ze ten taki nie jest.

Poza tym:
1mozesz zarzadać faktury z VW na daną czesc kupioną w ASO (wiadomo data kupna itp; wtedy mozna zweryfikowac to co mowi "twoj" warsztat)
2mozesz dostarczyc czescu we wlasnym zakresie, po prostu sam je kupisz w ASO, (wtedy sfinansowac to powinien warsztat ktory dostal na to kase od ubezpieczyciela)

[ Dodano: Nie Mar 02, 2008 14:30 ]
A !! no i oczywiscie 9cio znakowy kod czesci , tj "xxx xxx xxx" i czasem literka przed nim lub za nim

: ndz mar 02, 2008 17:08
autor: el_tommo
MarcoVW pisze:el_tommo na blotniku gdzie on jest ? Czy da sie go zauwazyć po lakierowaniu/montażu ?
Ten znaczek jest z przodu, w miejscu gdzie przykręcasz ślizg zderzaka. U mnie po malowaniu jest nadal widoczny.

: ndz mar 02, 2008 17:47
autor: Paweł Marek
maciek pisze:Samochód jest w tej chwili naprawiany w warsztacie za pieniądze ubezpieczyciela w warsztacie blacharskim. Kosztorys naprawy został ustalony w oparciu o nowe oryginalne części.
możliwy jest "układ" warsztatu z ubezpieczycielem. Łapóweczka od warsztatu dla rzeczoznawcwy, zarobek dla warsztatu wynikajćy z óznicy części ASO i tych które założą, jeśli trafią na niezbyt dociekliwego klienta.
Super byłoby mając taką dobrą wycenę szkody wziąć gotóweczkę i dopiero poszukać warsztatu. Osobiście nigdy bym się nie decydował na naprawe bezgotówkową, jeszcze nie teraz w naszym kraju, może za parę lat.

: śr mar 05, 2008 00:32
autor: maciek
Witam,

Wycena została oparta na cenach oryginałów po długiej walce z ubezpieczycielem.
Na początku dawał za mało, żeby porządnie zrobić nawet na używanych. I po kilku tygodniach przepychania się, warsztat złożył kosztorys na oryginałach. Po naprawie ma się rozliczyć ze wszystkich faktur.

A co do moich zastrzeżeń to mam po prostu ograniczone zaufanie do tego typu "placówek". I żeby nie było wątpliwości - również do ASO (mam uzasanione powody).

Dzięki za Waszą pomoc. Przy odbiorze będę szukał znaczków VW i (obym nie znalazł) czarnego podkładu :).

Pozdrawiam
Maciek