Strona 1 z 1

ciezko sie kreci kierownica

: śr lut 27, 2008 22:39
autor: golab21
witam.
moja znajoma wlasnie stala sie szczesliwa posiadaczka MK II 1.6 D autko jest w bardzo dobrym stanie (od pierwszego wlasciciela) nic nie stuka, nie puka i wszystko jest ok oprucz tego, ze kierownica chodzi bardzo ciezko, dodam jeszcze, ze zadnych luzow w ukladzie kierowniczym niema. mialem kiedys mk II bez wspomy i mk I tez nie mialo wspomy ale kierownica chodzila duuuzo lzej, nawet podczas jazdy jak auto jest w ruchu to ciezko sie kreci. co moze byc nie tak? moze sa w maglownicy jakies kalamitki zeby przesmarowac? ma ktos jakis pomysl?
z gory dziki za pomoc :pub:

: śr lut 27, 2008 22:45
autor: jhosef
Maglownica może być za mocno skecona by zniwelować luz międzyzębny. Kalamitek nie ma. Można na upartego odkręcić dekielek z tyłu maglownicy gdzie jest śruba regulacyjna luzu i wepchać trochę smaru. Może być tak że do maglownicy dostała się woda i trochę przyrdzewiała. Ja tak miałem. Dzieje się tak wtedy gdy pęknięty jest gumowy kołnież na krzyżaku. Woda dostaje się do maglownicy bo na wałku nie ma żadnego symeringu. Proponowałbym odchylić gumę na drążku kierowniczym. Jesli się poleje woda, niestety trzeba wyjąć maglownicę,, rozebrać tyle ile się da i przemyć. Po tym nasmarować.

: śr lut 27, 2008 22:52
autor: kwadrat
Po pierwsze primo Golf nie jest lekkim autem i bez wspomy czasem jest cięzko (szczególnie w lato jak sie ma 195).
Nie wiem jak jest w Golfie ale kumpel jak miał malucha to tez bar\dzo ciezko chodziła i był na przesmarowaniu zwrotnic (koszt bodajrze 5zł) i kiera pozniej chodziła jednym palcem.

: śr lut 27, 2008 23:01
autor: twardy
wielkość kółek ma tutaj duże znaczenie i szerokość też , jak dla kobiety będzie za cięzko to albo zakładać wspomaganie albo zakładać mniejsze i węższe gumy .

: czw lut 28, 2008 17:51
autor: golab21
twardy pisze:albo zakładać mniejsze i węższe gumy .

kola sa oryginalne 13" nie sa szerokie takie jak oryginalne.
jhosef pisze:Można na upartego odkręcić dekielek z tyłu maglownicy gdzie jest śruba regulacyjna luzu i wepchać trochę smaru.

i tak wlasnie zadzialam moze to cosik pomoze :bigok:

: czw lut 28, 2008 18:27
autor: eastwood
hej,

być może to będzie głupie co napiszę ale...
można zajrzeć do łożysk w kielichach amorów z przodu. W passacie wymiana łożysk zdała egzamin.

pozd

: czw lut 28, 2008 23:45
autor: TheBiSHoP
kwadrat pisze:Po pierwsze primo Golf nie jest lekkim autem i bez wspomy czasem jest cięzko (szczególnie w lato jak sie ma 195).
ja mam 195 i w lato jak jeszcze nie było wspomagania wcale nie było bardzo ciężko.

A co do tematu to luz mógłbyć przed skręcony przed sprzedarzą żeby podpicować autko. Ale nawet jeśli to koszta nie są aż takie strasze bo nowa (regenerowana) przekładnia kosztuje w IC 250 zł. Chyba że iść krok dalej i dać wspomaganie. Ja ostatnio robiłem u siebie i za kompletne od Toledo dałem 500 + nowe drążki i końcówki.

: czw lut 28, 2008 23:54
autor: jhosef
Ja ostatnio wymieniałem całą maglownicę z drążkami i końcówkami. W starej niestety łożysko się rozsypało. I dobrze. Bo teraz miło że tamta nie była skręcona mocno i była dobrze nasmarowana cięzko się kręciło. Teraz mimo że mocno skręcona to dużo lżej się kręci. Mam wrażenie jakbym wspomę założył. Kapeć mam standardowy.

Cena maglownic: na szrotach krzyczą zazwyczaj 150, na allegro nowa Hans Prise 170 zł, używka to już różnie bywa, zaz przegapiłem i poszła za 22 zet, zazwyczaj krzyczą 70-100, ja dogadałem się z gościem i kompletną z drązkami w stanie idealnym sprzedał za 60 z wysyłką piorytetem.

: pt lut 29, 2008 11:14
autor: STO
Może lepiej sie przyzwyczaić :D Ja też mam golfa bez wspomy i też bardzo ciężko chodzi ... no ale cuż nic sie nie poradzi trzeba tak jeździć i siłować się z kierownicą :\

: pt lut 29, 2008 15:50
autor: eastwood
STO pisze: Ja też mam golfa bez wspomy i też bardzo ciężko chodzi ... :\
siema,
ja również bez wspomagania na oponach 185/60 i przy prędkości 10 km/h kręcę jedną ręką na asfalcie oczywiście.
Dodam, że nie mam luzów na kierze - śruba optymalnie skręcona.
Aby poprawić trzeba by sprawdzić łożyska przy amortyzatorach i ewentualnie je wymienić. Można też zwalić wszystko na przekładnię Używana, prosto ze szrotu to jakieś 100 zł. Tylko nie wiadomo co się kupuje.
Ewentualnie poluźnić trzeba śrubę, o której już pisano wyżej i zobaczyć czy jest lżej i jak auto się zachowuje.
U mnie wymiana przekładni pomogła. Testowała moja panna:P

pozd